Dzisiaj Ziobro pokazał jaki jest naprawdę i o co mu tak naprawdę chodzi. Dzisiaj został obnażony ze swoich prawdziwych oczekiwań. Jemu nigdy ale to nigdy nie chodziło o sprawiedliwość i prawo w Polsce. Jemu w ogóle do głowy nie chodziło o sądy, prokuraturę, żeby cokolwiek tam zmienić. Jego brednie, kłamstwa o jakieś naprawie a raczej poprawie w Polsce prawa były tylko przykrywką do działań, które śmiało można nazwać korupcją. On jest tylko i wyłącznie dla kasy tak samo jak jego zona, która w totalnym nepotyzmie została tym kim jest i gdzie zarabia ogromne pieniądze.
Ziobro jest odpowiedzialny za to co się dzieje w jego otoczeniu. Dobrał sobie różnej maści ludzi, dla których pieniądz jest najważniejszym celem do zrealizowania swoich oczekiwań. Setki milionów złotych, które w patologicznym systemie zostały po znajomości rozdane a raczej skradzione, pokazuję, że są zwykłymi oszustami. To już nie jest naciąganie na kasę, to zwykłe, pospolite złodziejstwo w biały dzień. I to gdzie, w instytucji, która być sprawiedliwa i przestrzegać prawa. Jednak jak się okazało, patologia sprawiedliwości jaką stworzył Ziobro jest jedynym i znaczącym działaniem tej instytucji.
Ministerstwo sprawiedliwości pod kierunkiem Ziobry zamiast pomagać ofiarom wszelakiej przestępczości, sprawiedliwie pomaga swoim. To najbardziej ohydne i perfidne działania, gdzie tragedia ludzka jest pozbawiona pomocy. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby samemu żyć w luksusie za państwowe pieniądze a innym kazać na to patrzeć. Tego ludzki umysł nie ogarnia, to nie jest wręcz w ludzkiej naturze, żeby żerować na ludzkim nieszczęściu.
Afera Ziobry, bo tak trzeba to nazwać po imieniu, sama w sobie jest skandaliczna. Nie chodzi już o sam fakt wyprowadzaniu milionów i ich ofiarowaniu swoim znajomym, użyciu ich jako kiełbasa wyborcza, bo do tego się już, niestety już Polacy przyzwyczaili, lecz oto, że okrada się ludzi, którym należało pomóc i cały czas też tej pomocy oczekują. Funkcjonariusze Kaczyńskiego kradli, kradną i jeszcze przez co najmniej dwa lata kraść będą. Tylko w tym swoim złodziejstwie okradają przy okazji, ludzi sponiewieranych, okaleczonych, zniszczonych fizycznie i psychicznie przez przestępców. Symboliczna pomoc, taki ochłap to nic innego jak dalsze upodlenie ofiar. To gest perfidny, naplucie im w twarz.
Ziobro ma czego się obawiać. W końcu odpowie za wszystkie swoje łajdactwa, za przyzwolenie na korupcję i złodziejstwo. Nikt go nie ułaskawi, nawet gdy zmieni w ostatniej chwili prawo i zrobi z siebie zero bezkarne. On i reszta tej całej bandy odpowiedzą i to karnie za wszystkie swoje czyny.
