Kup subskrypcję
Zaloguj się

Dług Skarbu Państwa znowu w górę. Poza budżetem może wzrosnąć jeszcze o 200 mld zł

Nie zobaczymy w tych danych, jak rośnie prawdziwy dług publiczny, ale można przynajmniej popatrzyć na tendencje. Dług Skarbu Państwa, który w czerwcu nie uwzględniał 268 mld zł zadłużenia instytucji typu BGK, czy PFR, wzrósł w lipcu do 1 135 mld zł. To o 136 mld zł więcej niż w ostatnim miesiącu przed pandemią.

Minister finansów Tadeusz Kościński firmuje swoim nazwiskiem największy wzrost długu w polskiej historii.
Minister finansów Tadeusz Kościński firmuje swoim nazwiskiem największy wzrost długu w polskiej historii. | Foto: Ministerstwo Finansów / Gov.pl

Zadłużenie Skarbu Państwa (SP) na koniec lipca 2021 r. wyniosło 1 135,1 mld zł, co oznaczało:

- podało Ministerstwo Finansów, wskazując, że dług byłby jeszcze wyższy, gdyby nie umocnienie złotego. Od początku roku zadłużenie zmniejszyło się dzięki temu o 1,2 mld zł. Na koniec lipca 24,5 proc. długu Skarbu Państwa było denominowane w walutach obcych.

"Wzrost zadłużenia w lipcu 2021 r. był głównie wypadkową:

  • ujemnych potrzeb pożyczkowych netto budżetu państwa (-14,4 mld zł), przy nadwyżce budżetu państwa w wysokości 7,3 mld zł oraz pomniejszającym potrzeby pożyczkowe saldzie zarządzania środkami europejskimi (-5,5 mld zł),
  • zwiększenia stanu środków na rachunkach budżetowych (+10,7 mld zł),
  • przekazania obligacji na podstawie innych ustaw niż ustawa o finansach publicznych (+0,5 mld zł),
  • różnic kursowych (+3,2 mld zł) - osłabienia PLN wobec EUR o 1,2 proc., wobec USD o 1,0 proc., wobec JPY o 1,9 proc. i wobec CHF o 3,0 proc."

Nie dajmy się jednak zwieść, dług państwa wcale nie rośnie tak statecznie, jak wynika z danych miesiąc do miesiąca, czy nawet w porównaniu do końca ub.r. Licząc rok do roku wzrost jest o 40,7 mld zł (+4 proc.), w porównaniu z ostatnim miesiącem pandemii o 137,7 mld zł (+14 proc.), a w skali dwóch lat o aż 161,8 mld zł (17 proc.).

Co więcej, zadłużenie Skarbu Państwa prezentuje tylko część zjawiska długu publicznego, szczególnie w ostatnim półtora roku. W czerwcu 2021 r. różnica między długiem SP, a długiem prawdziwym (general government) wynosiła 268 mld zł. A z ostatnich informacji wynika, że poza budżetem rząd chce jeszcze "wyprodukować" jeszcze prawie 200 mld zł zadłużenia w najbliższych czterech latach. Formalnie będzie to dług Banku Gospodarstwa Krajowego, gwarantowany przez Skarb Państwa.

BGK planuje wydatki

BGK podał w poniedziałek, że zakłada w strategii na lata 2021-2025 zwiększenie zaangażowania w finansowanie gospodarki o niemal 10 proc. średniorocznie do ponad 460 mld zł - podał bank w komunikacie. Skąd te pieniądze? Z obligacji gwarantowanych przez Skarb Państwa. Obligacji, które nie są ujmowane w podanej wyżej statystyce długu Skarbu Państwa. Najbliższa emisja za miliard złotych na przetargu 22 września.

Jednocześnie minister finansów Tadeusz Kościński przekonuje, że budżet państwa choć się zadłuża, to ma nadwyżki. - Na koniec lipca br. mamy 35 mld zł nadwyżki w budżecie i ta tendencja będzie podtrzymana - powiedział dziennikarzom w kuluarach Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) w Katowicach.

Podkreślił też, że nie widzi problemów, jeśli chodzi o wykonanie deficytu "general government", który został zaplanowany w projekcie w wysokości 2,8 proc. PKB na 2022 r.

- Przypominam, że trwa pandemia. "Polski Ład" jest po to, by wzmocnić gospodarkę. Gospodarka jest obecnie już większa niż przed recesją. […] Główny cel "Polskiego Ładu" to wzmocnienie odbicia po recesji i podtrzymywanie konsumpcji - powiedział także Kościński, cytowany przez ISB News.