Mocne tarcia w RPP. "Podwyżka stóp powinna być zdecydowana"
Kamil Zubelewicz, członek Rady Polityki Pieniężnej, uważa, że w Polsce powinno dojść do szybkiej podwyżki stóp procentowych. Nie ma jednak złudzeń, że tak się stanie. Wskazuje, że ostatecznie zdecyduje prezes NBP Adam Glapiński, który jest przeciwnikiem tego ruchu.
- Rada Polityki Pieniężnej najprawdopodobniej nie zdecyduje się w najbliższym czasie na podwyżki stóp procentowych w Polsce
- To oznacza, że kredytobiorcy nie powinni obawiać się wyższych rat kredytów
- Zdania w samej Radzie są jednak podzielone. - Uważam, że podwyżka stóp powinna być zdecydowana - mówi jeden z jej członków
- Podkreśla jednak, że najistotniejsza jest decyzja prezesa NBP Adama Glapińskiego, a on jest przeciwnikiem podwyżek
- Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
- Normalizacja polityki pieniężnej powinna nastąpić możliwie szybko, ale nie mam złudzeń, że do tego dojdzie. Nie przywiązywałbym nadmiernej wagi do treści projekcji. W praktyce dla poziomu stóp, kursu walutowego czy tempa wzrostu cen najistotniejsza jest decyzja prezesa NBP - powiedział ISBnews Kamil Zubelewicz, członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP).
Zobacz także: Rekordy NBP. Polskiej polityce pieniężnej bliżej do Afryki niż Europy
- Uważam, że podwyżka stóp powinna być zdecydowana i jednorazowa. Obawiam się jednak, że nawet w 2022 r. nie dojdzie do podwyżek stóp procentowych, np. gdy ceny będą rosnąć wolniej niż w 2021 r. W przeszłości po roku wysokiej inflacji często obserwowano niższy wzrost cen - ale ponieważ po dwóch latach ceny rosły jeszcze szybciej, warto moim zdaniem obserwować trendy, a nie jednorazowe odczyty inflacji - ocenił Zubelewicz.
Przypomniał, że był zwolennikiem normalizacji polityki pieniężnej już w poprzednich latach.
- Na procesy inflacyjne warto patrzeć w długim okresie. Zgadzam się z tymi członkami Rady, którzy w marcu 2015 r. przestrzegali przed obniżką stóp procentowych. Do normalizacji polityki pieniężnej namawiałem w listopadzie 2018 r., gdy kolejna projekcja pokazywała, że w całym jej horyzoncie inflacja ma być wyższa od 2,5 proc. Zaproponowana przeze mnie podwyżka zatrzymałaby szybki wzrost cen na początku 2020 r. Dziś, po obniżkach stóp w 2020 r. i pobudzaniu popytu wewnętrznego, ceny rosną jeszcze gwałtowniej, co nikogo nie powinno dziwić - wyjaśnił Zubelewicz.
Zobacz także: Siedem tez Adama Glapińskiego. Ile w nich racji? Sprawdzamy [KOMENTARZ]
Jak zaznacza członek RPP, może wystąpić również sytuacja, gdy nie dojdzie do podwyżek stóp procentowych w całym 2022 r.
- Praktyka funkcjonowania Rady pokazuje, że chętniej korzysta się z narzędzi pobudzających inflację niż ją hamujących. Nie zdziwi mnie brak podwyżek stóp procentowych nawet w 2022 r. - ocenił Zubelewicz.
W kwestii tego, jak będą kształtowały się procesy na rynku pracy w tym i przyszłym roku, członek RPP wskazał, że ważnym elementem będzie Polski Ład.
- Obecnie za wcześnie jeszcze prognozować kształt rynku pracy w Polsce, gdyż nie znamy losów programu Polski Ład. Z pewnością sytuacja na tym rynku będzie bardzo istotna dla Rady - powiedział Zubelewicz.
Członek Rady ocenił, że nie dojdzie do podwyżki stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP w dniu 6 października.
- Wydaje mi się, że wszelkie wnioski o podwyżkę stóp zostaną odrzucone - podsumował Zubelewicz.