W sieci pojawiło się nagranie z emocjonalnego pożegnania Daniela Craiga z rolą Jamesa Bonda. Aktor wygłosił specjalne przemówienie tuż po nagraniu ostatniej sceny "Nie czas umierać". "To jeden z największych zaszczytów mojego życia" – przyznał odtwórca roli Jamesa Bonda.

"Nie czas umierać" pojawi się na dużym ekranie 1 października. Ma być to ostatnia produkcja o Jamesie Bondzie z udziałem Daniela Craiga. Tuż po nagraniu ostatniej sceny filmu aktor wygłosił emocjonalne przemówienie do ekipy.

Wielu z was pracowało ze mną nad wszystkimi pięcioma filmami o Bondzie. Wiem, że sporo mówiło się o tym, co myślę o tych filmach. Ale kochałem każdą sekundę tych filmów. A zwłaszcza to, że wstawałem każdego ranka i miałem okazję pracować z wami. I to był jeden z największych zaszczytów mojego życia - powiedział wzruszony aktor.

W "Nie czas umierać" Bond opuszcza czynną służbę, jako agent i cieszy się spokojnym życiem na Jamice. Na prośbę swojego starego przyjaciela, Felixa Leitera z CIA bohater bierze jednak udział w misji odbicia porwanego naukowca. To prowadzi Jamesa Bonda na trop tajemniczego złoczyńcy uzbrojonego w niebezpieczną nową technologię. 

W filmie, oprócz Daniela Craiga zagrali m.in. Rami Malek, Léa Seydoux, Lashana Lynch, Ben Whishaw, Naomie Harris, Jeffrey Wright, Christoph Waltz, Ana de Armas i Ralph Fiennes. Obraz wyreżyserował Cary Joji Fukunaga.

Na koniec najdłuższy film

"Nie czas umierać" będzie najdłuższym filmem o Bondzie w całej serii. Craig, jako agent 007 wystąpił jeszcze wcześniej w "Casino Royale" (2006), "007 Quantum of Solace" (2008), "Skyfall" (2012), a także "Spectre" (2015).

Aktor był szóstym odtwórcą roli Jamesa Bonda.