Proszę o pomoc, szukam pracy

b.....z
b.....z

POMOCY, SZUKAM PRACY.


Nigdy nie myślałem że napiszę taki post, życie mi się zawaliło, może ktoś z was mi pomoże? Krótki opis sprawy:

Jestem nałogowym hazardzistą(w grudniu miałem wpadkę po 2 latach, do teraz bez gry) po terapii, nie pije i nie palę, narkotyków na oczy nie widziałem, i nie chcę widzieć. Wyjechałem na zbiór jabłek, od grudnia bez pracy byłem, dawny szef zamknąć musiał firmę. Jestem na tych zbiorach i po prostu mnie oszukali, warunki mieszkaniowe gorsze jak na dworze, żadnej godności dla człowieka, obiecali co innego i jest co innego. Mogę wrócić do domu rodzinnego, ale tam wraca prawdopodobieństwo że wrócę do nałogu, tego nie chcę.

Pracowałem różnie, sprzedawca pamiątek, organizator imprez, operator wózka widłowego, nawet w kasynach jako krupier, wielki błąd ale takie fakty.

Czy ktoś nie szuka pracownika na jakiś czas, a może na stałe? Może na zbiory? A może do stróżowania jakiegoś budynku, placu budowy? Nie ukrywam, mam dodatkowe kilogramy i mocnej pracy fizycznej nie dam rady, ale nie mówię nie. Czy po prostu ktoś szuka pracownika od zaraz na już? Najlepiej z zakwaterowaniem, w portfelu mam jedynie 120 zł, jak będzie mi brakowało to sprzedam telefon aby mieć na dojazd. To mój akt desperacji, nic innego mi nie zostało.

Od razu mówię, nie chcę pieniędzy na przeżycie, szukam pracy którą się utrzymam, wielkich wymagań nie mam, bez problemu podam swój numer do kontaktu.



#szukampracy #pomocy