Otworzyłyśmy nowy podręcznik do WOS-u, a tam: duchowość. Nauczyciel: Byłem zdziwiony

Magdalena Gryc
Kontrowersyjny fragment w podręczniku do wiedzy o społeczeństwie dla szkół podstawowych zadziwił naszych ekspertów: nauczyciela tego przedmiotu, ekspertkę od badań postaw obywatelskich i przyszłego politologa, który mówi: Nie jest to szczególnie dziwne posunięcie, biorąc pod uwagę dotychczasową narrację decydentów zajmujących się edukacją w naszym kraju. Traktuję to jako kolejny etap tzw. deformy edukacji.

Od rozpoczęcia roku szkolnego minęło zaledwie dziewięć dni. Już teraz nie brakuje pierwszych kontrowersji w szkołach. Największe zdziwienie wywołują plany lekcji dzieci. Dziś postanowiliśmy przyjrzeć się szerzej i sprawdzić zawartość podręcznika do wiedzy o społeczeństwie dla szkół podstawowych z wydawnictwa "Nowa Era". To nowa edycja na lata 2021-2023.   

Zobacz wideo Michał Kamiński: Pomieszaliśmy walkę z religią z walką o świeckie państwo

Kontrowersyjna treść w podręczniku szkolnym. Potrzeba najwyższego rzędu: Duchowość

W pierwszym rozdziale zatytułowanym "Człowiek w społeczeństwie" w oczy rzuca się fragment, na którym widzimy piramidę Maslowa. Nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że jeszcze rok temu wyglądała ona zupełnie inaczej. Nowy podręcznik dodaje szósty poziom. Na szczycie widnieje: duchowość. Sprawdziliśmy to dwa razy. 

Warto dodać, że szósty poziom piramidy, Maslow dopisał tuż przed śmiercią, przez co nie jest on powszechnie znany. Dotychczas w polskich podręcznikach funkcjonowała pięciopoziomowa piramida potrzeb, dlatego naszych ekspertów zaskoczyło nagłe uwzględnienie szóstego poziomu. 

Otworzyłyśmy nowy podręcznik do WOS-u, a tam: duchowość. Nauczyciel: Byłem zdziwionyOtworzyłyśmy nowy podręcznik do WOS-u, a tam: duchowość. Nauczyciel: Byłem zdziwiony Archiwum prywatne

Do potrzeb wyższego rzędu zaliczono: przynależność, bezpieczeństwo i potrzeby naturalne. Z kolei do tych niższego rzędu: duchowość, samorealizację oraz uznanie i szacunek. Wcześniej piramida Maslowa wyglądała tak:

Otworzyłyśmy nowy podręcznik do WOS-u, a tam: duchowość. Nauczyciel: Byłem zdziwionyOtworzyłyśmy nowy podręcznik do WOS-u, a tam: duchowość. Nauczyciel: Byłem zdziwiony Grafika/Marta Kondrusik

Nauczyciel wiedzy o społeczeństwie: Gdybym wcześniej nie przejrzał podręcznika, to nauczałbym jak dotychczas

Postanowiliśmy odezwać się w tej sprawie do nauczyciela historii i wiedzy o społeczeństwie. Już na wstępie pedagog w rozmowie z eDziecko.pl podkreślił, że jego przedmiot naucza o wszystkim. Obejmuje nie tylko zagadnienia społeczne, polityczne i ekonomiczne, ale także religijne. Zmiana utartego schematu niezwykle poruszyła nauczyciela. 

Gdybym wcześniej nie przejrzał podręcznika, to nauczałbym jak dotychczas, czyli od samorealizacji, kończąc na potrzebach naturalnych. Byłem zdziwiony, kiedy zobaczyłem jako pierwszą duchowość. Naszym celem jest kształtowanie postaw obywatelskich i prowspólnotowych. Mówimy otwarcie o chrześcijaństwie i o innych religiach. Uczeń po wyjściu z zajęć na podstawie tej wiedzy ma decydować

- mówi nauczyciel. Okazuje się, że pedagog ma już pomysł na to, jak ograć tę kontrowersyjną kwestię ze swoimi uczniami. Nauczyciel chce przeprowadzić w klasie dyskusję, która zakończy się tym, że każdy przygotuje własną piramidę potrzeb wyższego i niższego rzędu. 

Oczywiście chętnie porozmawiam o tym z dziećmi. Nie jest to dla mnie problem. Zapytam ich, czy faktycznie duchowość jest dla nich najważniejsza. Jeśli nie zgodzą się z treścią w podręczniku, to zaproponuje każdemu zrobienie własnej piramidy potrzeb. Co wtedy będzie dla nich najważniejsze?

- dodaje. 

"Traktuję to jako kolejny etap tzw. deformy edukacji"

Zapytaliśmy o zdanie studenta ostatniego roku politologii, a zarazem pasjonata i byłego maturzysty z wiedzy o społeczeństwie, który w rozmowie z eDziecko.pl powiedział, że dotychczas uczono, że piramida potrzeb Maslowa ma pięć szczebli. Co więcej, tak też zapisał sam autor:

Dzisiaj dowiadujemy się, że na samym szczycie tej piramidy znajduje się duchowość. Prawdą jest, że wielu badaczy podważało prawdziwość tej teorii, nie spotkałem się jednak ze stwierdzeniem, że brakuje w niej duchowości.

Przyszły politolog nie kryje oburzenia. Według niego jest to ideologizacja i zaplanowane działania partii rządzącej. Podkreślił, że to bardzo niebezpieczna praktyka, której tak otwarcie nie stosowała żadna ekipa rządząca po 1989 roku.

Nie jest to szczególnie dziwne posunięcie, biorąc pod uwagę dotychczasową narrację decydentów zajmujących się edukacją w naszym kraju. Traktuję to jako kolejny etap tzw. deformy edukacji

- dodał pasjonat wiedzy o społeczeństwie.

"W źródłach popularnonaukowych piramida nie zawiera szóstego poziomu"

Skontaktowaliśmy się także z ekspertką od badań postaw obywatelskich i mamą ósmoklasistki. Powiedziała nam, że sam autor teorii hierarchii oczywiście wspominał o dążeniu do wiedzy i rozumienia świata, które można rozpatrywać jako osobną potrzebę, jednak ona ma wątpliwości, czy faktycznie można dążenie do poznania nazwać potrzebą duchową.

Ponadto w ogólnodostępnych źródłach popularnonaukowych i naukowych piramida nie zawiera szóstego poziomu. Nie do końca wiadomo, co autorzy mają na myśli pod pojęciem "potrzeby duchowe"

- dodaje. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.