REKLAMA
DEBATA MISTRZÓW

Węgierska inflacja znów zaskoczyła ekonomistów

2021-09-08 12:32
publikacja
2021-09-08 12:32

Po lipcowym spadku węgierska inflacja znów zaskoczyła ekonomistów i okazała się wyraźnie wyższa niż miesiąc temu. Węgry od Polski różni jednak zachowanie banku centralnego, który nad Balatonem podnosi stopy, aby ograniczyć wzrost cen.

Węgierska inflacja znów zaskoczyła ekonomistów
Węgierska inflacja znów zaskoczyła ekonomistów
fot. Yasonya / / Shutterstock

W sierpniu roczna dynamika inflacji CPI na Węgrzech wyniosła 4,9 proc. – poinformował Węgierski Centralny Urząd Statystyczny (KSH). To odczyt wyższy od oczekiwań analityków (4,7 proc.) oraz wyraźnie wyższy od osiągniętego w lipcu (4,6 proc.).

Oznacza to, że po lipcowej obniżce roczna dynamika węgierskiego CPI powróciła w pobliże 5 proc. notowanych przez poprzednie miesiące. W czerwcu inflacja konsumencka na Węgrzech sięgnęła aż 5,3 proc. i tym samym osiągnęła najwyższy poziom od 2012 roku. Wówczas w szczytowym momencie inflacja sięgała 6,6 proc. Z blisko 10-procentową inflacją Węgrzy mierzyli się także na początku 2007 r. oraz na przełomie wieków.

Sierpniowy raport o węgierskiej inflacji wskazuje, że w ciągu 12 miesięcy ceny żywności wzrosły o 3,7 proc. Duży wzrost cen odnotowano w napojach bezalkoholowych i wyrobach tytoniowych (10,5 proc.), co jest głównie efektem wzrostu akcyzy na te drugie (17 proc.). Oczywiście inflację widać także w cenach paliw – są one na Węgrzech o 21,7 proc. wyższe niż rok temu. Obniżyła się za to dynamika cen usług, która w sierpniu wyniosła 2,8 proc. wobec 3,8 proc. notowanych jeszcze w czerwcu.

Reklama

Warto przypomnieć, że cel inflacyjny Narodowego Banku Węgier wynosi 3 proc. z dopuszczalnymi odchyleniami o 1 punkt procentowy. To więcej niż w przypadku Narodowego Banku Polskiego (2,5 proc. +/- 1 p.p.). Tym niemniej pod koniec sierpnia Narodowy Bank Węgier po raz trzeci z rzędu podniósł stopy procentowe, by w ten sposób walczyć z inflacją. W rezultacie referencyjna stopa procentowa u naszych Bratanków wynosi 1,5 proc., a więc tyle samo ile w Polsce przed koronakryzysem.

MNB nie jest jedynym bankiem centralnym w regionie, który rozpoczął podwyżki stóp procentowych. 5 sierpnia drugiej podwyżki z rzędu dokonał Narodowy Bank Czech – z 0,5 proc. do 0,75 proc. Również nad Wełtawą bank centralny ruszył do działania w obawie przed inflacją.

Tymczasem w Polsce Rada Polityki Pieniężnej konsekwentnie  odmawia zerwania z polityką prawie zerowych stóp procentowych, jakie obowiązują od maja 2020 roku. Staje się coraz bardziej prawdopodobne, że na pierwszą podwyżkę kosztów kredytu będziemy musieli poczekać przynajmniej do 2022 roku – tak przynajmniej wynika z niedawnych wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego. W sierpniu inflacja CPI w Polsce wyniosła 5,4 proc. i była najwyższa od ponad 20 lat.

KK

Źródło:
Tematy
Wygodna Pożyczka, gdzie chcesz i na co chcesz!

Wygodna Pożyczka, gdzie chcesz i na co chcesz!

Komentarze (39)

dodaj komentarz
jenak
Kula mówi jeszcze jedno, nie pisałam, bo to oczywiste. Tu chodzi o perspektywę średnio i długoterminową. Żeby nie było niedomówień. Ale czas szybko biegnie. Bernanke też zaczynał psuć rynek 12 lat temu. Nikt nie zwracał uwagi, no i się porobiło.
Ten, kto zwrócił uwagę, ma teraz większy luz. Nie sprawdza, co tam RPP czy p. Glapa
Kula mówi jeszcze jedno, nie pisałam, bo to oczywiste. Tu chodzi o perspektywę średnio i długoterminową. Żeby nie było niedomówień. Ale czas szybko biegnie. Bernanke też zaczynał psuć rynek 12 lat temu. Nikt nie zwracał uwagi, no i się porobiło.
Ten, kto zwrócił uwagę, ma teraz większy luz. Nie sprawdza, co tam RPP czy p. Glapa rzekną mediom. Rzecze dokładnie, to co mówiła kula 2-3 lata (średnia perspektywa) i het ponad 10 lat temu (p. długa).
jenak
Poszło. Inflacja jest częścią dużej operacji. Globalnej. Glapa nie ma z nią nic wspólnego. Owszem może podwyższyć jak Czechy, Węgry, czy Chile stopy na odczepnego. Ale na drugi dzień będzie nie tylko rozczarowanie (ci co go napuszczają na te stopy wykorzystają jedynie jako pretekst, że a jednak mieliśmy rację, ale to jest nic, bo Poszło. Inflacja jest częścią dużej operacji. Globalnej. Glapa nie ma z nią nic wspólnego. Owszem może podwyższyć jak Czechy, Węgry, czy Chile stopy na odczepnego. Ale na drugi dzień będzie nie tylko rozczarowanie (ci co go napuszczają na te stopy wykorzystają jedynie jako pretekst, że a jednak mieliśmy rację, ale to jest nic, bo inflacja jest 5 x wyższa i inne takie, znane już z innych dziedzin gadki) lub panika wśród tych, którzy wierzą rządowi lub tylko zachowują spokój, bo wiedzą, że paniką nic nie osiągną, np. znają świat i wiedzą, że inflacja jest wszędzie i to poważniejsza niż stopy 1-2 % w górę.

Ale wracając do meritum. Idą po nas, po nasze oszczędności, tu i w innych krajach. Zrobi to inflacja, pewnie hiperinflacja oraz zielony ład. Później prawdopodobnie jeszcze ciekawsze pomysły. Np. warianty, lockdowny, czy odebranie własności. Żeby się zabezpieczyć od lat trwają wędrówki ludów. Trwają też podawania doz...... Tak woalka.

Powinniśmy mieć prawie wszyscy świadomość, niektórzy pewnie dobrze wiedzą, a mówią co innego, że jak w poście nr 2 problem dotyczy wszystkich. Prawie w tym samym stopniu. Stąd prośba o zakończenie waśni narodowych, najlepiej międzyeuropejskich. Wszyscy, prawie bez bez wyjątku, jesteśmy w tej samej łajbie, co .........................p. Glapa i PIS. Szanujmy się nawzajem i to co mamy. Śmiem twierdzić, że nawet Tu sk znajduje się w tej samej łajbie. Też jednak najwidoczniej o tym nie wie.

Prawda, że moja szklana kula pokazuje kompletnie "przedziwne" aspekty, a jeśli to prawda, warte podania dalej?
jenak
Poszło. To dobrze. Śpieszę się więc donieść, co widzę w mojej szklanej kuli. Widać w niej, że oni idą po NAS WSZYSTKICH. Prawie bez wyjątku. Skończmy więc waśnie, bo - jeszcze raz - na ich listach jestem ja, ty, on i oni. Powinniśmy to zauważyć najpóźniej w 2020 r. Są specami od socjotechniki, dlatego prawie tego nie widać. Choć Poszło. To dobrze. Śpieszę się więc donieść, co widzę w mojej szklanej kuli. Widać w niej, że oni idą po NAS WSZYSTKICH. Prawie bez wyjątku. Skończmy więc waśnie, bo - jeszcze raz - na ich listach jestem ja, ty, on i oni. Powinniśmy to zauważyć najpóźniej w 2020 r. Są specami od socjotechniki, dlatego prawie tego nie widać. Choć w mojej szklanej kuli było to widać duuużo wcześniej. Ale ja ją ma, inni nie. Nie idą po PIS, tzn. idą po nich przede wszystkim. Ale idą po wszystkich na tym i na innym kontynencie, a później na innych.

Puszczam, nie lubię pisać większych kawałków na darmo. Nie wierzę, że to puszczą. Ale może rozumieją (zszokowani, co rozumiem) tekst powyższy i powinni to puścić.
jenak
Mam wrażenie, że mam dobrą szklaną kulę albo w moje widać więcej. Na tyle więcej i w tak przełomowych czasach, że nie chcę, ale muszę wam to powiedzieć (mam nadzieję, że portal to puści, co nie zawsze robi, a nigdy nie mówię wprost tylko do inteligentnych ludzi). Postaram się to kilka razy powtórzyć przy innych okazjach, ponieważ Mam wrażenie, że mam dobrą szklaną kulę albo w moje widać więcej. Na tyle więcej i w tak przełomowych czasach, że nie chcę, ale muszę wam to powiedzieć (mam nadzieję, że portal to puści, co nie zawsze robi, a nigdy nie mówię wprost tylko do inteligentnych ludzi). Postaram się to kilka razy powtórzyć przy innych okazjach, ponieważ wyznaję zasadę, jak Kurski i Bloomberg, że wiele rzeczy trzeba wielokrotnie powtórzyć, bo np. są tego warte. Puszczam ten tekścik jako balon, czy przejdzie.....:/. Szkoda pisać na darmo.
m00zyk
Trudno się spodziewać, że stopami na poziomie 1,5% zdusi się inflację 3 razy wyższą...
pozhoga
Inflacja?
Banki centralne w jewrozonie, USA, itd., itp., Polsce, Czechach, na Węgrzech, itd. itp. ,,drukują" pieniądz przez QE i..... nie ma inflacji rzędu 20%, a zdaniem wielu powinna być. Was ist denn kier passiert meine Damen, Herren und alle andere 200 Geschlechter?
Ano to, że:
- odczyty inflacji we wszystkich
Inflacja?
Banki centralne w jewrozonie, USA, itd., itp., Polsce, Czechach, na Węgrzech, itd. itp. ,,drukują" pieniądz przez QE i..... nie ma inflacji rzędu 20%, a zdaniem wielu powinna być. Was ist denn kier passiert meine Damen, Herren und alle andere 200 Geschlechter?
Ano to, że:
- odczyty inflacji we wszystkich ww. krajach to raczej ściema, bo urzędy statystyczne są w łapach polityków (np. w USA tzw. niezależni ekonomiści twierdzą, że inflacja wynosi 12%, a Sleepy Joe gada że 5%), a sam koszyk inflacyjny oddaje strukturę rynku tak sobie;
- ważniejsze: co z tego, że w gospodarce jest nadmiar pieniądza, jeżeli on nie wypływa na szerokie wody dóbr obecnych w koszyku inflacji? Ludzie owszem, rzucili się kupować obiady w restauracjach, ale ile można jeść?
- ww. nadmiar pieniądza nie wypłynął do gospodarki do dóbr ,,łapanych" w koszyku inflacyjnym - to gdzie jest? Ano w bańkach spekulacyjnych na rynkach aktywów kapitałowych (dlatego na rynku mieszkań czy akcji jest hossa), a np. w takiej Polsce zadziwiająco dużo jest po prostu na lokatach bankowych - proszę sobie zobaczyć wykresy jak to przyrosło;
- natomiast istotne jest, czy rzeczywiście (jak sądzi Glapi) nie ma problemu: czy rzeczywiście nie jest ważne czy mamy walutę rezerwową czy egzotyczną dopóki wszyscy wkoło robią to samo - drukują śmieciowy pieniądz; wg mnie Glapi zbytnio ryzykuje, no ale skoro Wy twierdzicie to jeszcze bardziej, to po prostu kupcie sobie złoto albo walutę jewrokołchozu - w czym problem?

Jak widać, inflacja nie ma nic wspólnego z rządami PiSu, więc proszę natychmiast składać samokrytykę bo Kamela się obrazi, że tak szkalujecie ojczyznę wolności, i tej, no, demokracji, moje wy donkowe trolle. Przecież tam nie jest możliwe, by PiS wygrał - już tam wdrożyli leninowską zasadę, że nie jest ważne jak ludzie głosują, ważne kto liczy te głosy. Chociaż Lenin nie wpadł na to, by głosowały psy i nieboszczyki...
jas2
"istotne jest, czy rzeczywiście (jak sądzi Glapi) nie ma problemu: czy rzeczywiście nie jest ważne czy mamy walutę rezerwową czy egzotyczną dopóki wszyscy wkoło robią to samo - drukują śmieciowy pieniądz; wg mnie Glapi zbytnio ryzykuje"

Aby ograniczyć ryzyko, zwiększa rezerwy finansowe Polski. Są obecnie rekordowe.
"istotne jest, czy rzeczywiście (jak sądzi Glapi) nie ma problemu: czy rzeczywiście nie jest ważne czy mamy walutę rezerwową czy egzotyczną dopóki wszyscy wkoło robią to samo - drukują śmieciowy pieniądz; wg mnie Glapi zbytnio ryzykuje"

Aby ograniczyć ryzyko, zwiększa rezerwy finansowe Polski. Są obecnie rekordowe. Chyba większe niż nasz zadłużenie zagraniczne.
pozhoga odpowiada jas2
Merytoryczna uwaga - dzięki. Jednak w przypadku ataku paniki i masowego odpływu kapitału z Polski nawet te rezerwy nie pomogą...
xxpp
Trwa największe od czasów stalinowskich okradanie Polaków z oszczędności. Większości to jednak zwisa, bo i tak nic nie mają. ;)

Powiązane: Węgry

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki