Będą wysokie podwyżki dla posłów? PiS sięga po fortel
Wszystko wskazuje na to, że posłowie i senatorowie zarobią dużo więcej. Obóz władzy szykuje podwyżki dla parlamentarzystów. Nie wprowadzi ich jednak ustawą, bo boi się negatywnej reakcji opinii publicznej.
4,5 tys.
- W piątek prezydent ma podpisać rozporządzenie podwyższające płace wiceministrów w rządzie
- To będzie jednocześnie wprowadzenie tylnymi drzwiami podwyżek dla posłów. Płace parlamentarzystów są bowiem wyliczane w odniesieniu do zarobków wiceministrów
- Podwyżka może być bardzo znacząca, bo urzędnicy prezydenta sugerują, że płace wiceministrów wzrosną o ponad połowę. Gdyby do tego doszło, to posłowie także zarobią znacznie więcej
- Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Parlamentarzyści powszechnie narzekają na niskie płace. Zwłaszcza od 2018 r., gdy Jarosław Kaczyński nakazał obniżyć poselskie uposażenia o 20 proc. To było zagranie pod publiczkę — tak Kaczyński ratował notowania PiS, gdy na jaw wyszło, że ministrowie rządu Beaty Szydło otrzymywali oprócz pensji regularne, wysokie nagrody.
Prezes obawia się reakcji
Taka wymuszona, drastyczna obniżka została bardzo źle przyjęta przez parlamentarzystów, w tym posłów PiS. Od tego czasu partia władzy kilkakrotnie sondowała projekty ustaw podnoszące płace dla posłów. Rok temu podwyżka poselskich pensji była już niemal uchwalona, ale w ostatniej chwili wycofywała się opozycja, która wcześniej potajemnie dogadała się w tej sprawie z PiS. Rejteradę Koalicji Obywatelskiej wywołały negatywne pomruki własnego elektoratu.
Ale naciski na Kaczyńskiego wewnątrz PiS rosły w ostatnich miesiącach coraz bardziej. Przodowali ci posłowie, którzy żyją tylko z sejmowej pensji, bo ich rodziny nie pracują w spółkach skarbu państwa. Kaczyński obiecał im podwyżki — i je dostaną. Tyle że prezes PiS obawia się wnosić projekt podwyżek do Sejmu, bo zakłada, że opinia publiczna zareaguje negatywnie.
Podwyżki tylnymi drzwiami
W ostatnim czasie „Fakt” i Oko.press zapowiadały, że Kaczyński wykorzysta do wprowadzenia podwyżek prezydenta. I rzeczywiście tak się stanie. Jak ustalił Onet, w piątek prezydent ma podpisać rozporządzenie podwyższające płace wiceministrów w rządzie.
To wprowadzenie tylnymi drzwiami podwyżek dla parlamentarzystów, bo zgodnie z przepisami posłom i senatorom przysługuje uposażenie, które odpowiada 80 proc. wysokości wynagrodzenia wiceministra w randze podsekretarza stanu. A zatem podwyżki dla wiceministrów, to podwyżki dla parlamentarzystów.
Prezydencki minister Andrzej Dera zapowiada, że w przypadku podsekretarzy stanu podwyżka ma wynosić 60 proc. A to oznaczałoby identyczną podwyżkę dla posłów. — Podwyżki dla posłów rzeczywiście mogą być bardzo znaczące. W PiS jest duży nacisk na Kaczyńskiego w tej kwestii — mówi Onetowi jeden z polityków opozycji zaangażowany w negocjacje dotyczące podwyżek.
Ile zarobią posłowie?
W tej chwili posłowie otrzymują 8 tys. zł brutto uposażenia plus 2,5 tys. zł nieopodatkowanej diety (nie licząc dodatków np. z tytułu stanowisk w Sejmie). Gdyby rzeczywiście dostali 60 proc. podwyżki, to zarabialiby bazowo około 13 tys. zł plus 2,5 tys. zł nieopodatkowanej diety.
Dera broni wysokich podwyżek. Tyle że nie odnosi się do zwiększenia płac posłów, skupiając na wiceministrach. — Wstydem dla naszego państwa jest to, że osoby pełniące kierownicze stanowiska zarabiają mniej niż średnia kadra urzędnicza — stwierdził. — Każde szanujące się państwo musi stworzyć taką piramidę, jeżeli chodzi o wynagrodzenia, żeby to miało sens i było dobre, bo inaczej będziemy mieli cały czas państwo źle zarządzane.
Dera zwraca uwagę, że od 1997 r. płaca minimalna w Polsce wzrosła o 700 proc., średnie wynagrodzenie — o ponad 500 proc., tymczasem wynagrodzenie państwowej kadry kierowniczej tylko o 100 proc.
Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Subskrybuj Onet Premium. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.