Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego na posiedzeniu niejawnym rozpatrzyła skargę nadzwyczajną w sprawie ustalenia ojcostwa dziecka.  Uwzględniła zastrzeżenia rzecznika co do braku rzetelności postępowania sądowego w sprawie pochodzenia dziecka. Teraz sprawa wraca do sądu, by ojcu zapewnić udział w postępowaniu.

Zobacz procedurę w LEX: Wytoczenie przez prokuratora powództwa o zaprzeczenie ojcostwa >

Matka dziecka pozwała mężczyznę w procesie cywilnym o ustalenie ojcostwa. Problem polegał na tym, że pozwany mężczyzna w ogóle nie wiedział o toczącym się przeciwko niemu postępowaniu.

Kurator nie zgłosił dowodów

W toku procesu sądowi rejonowemu nie udało się ustalić aktualnego adresu  pozwanego. Zgodnie zatem z przepisami ustanowił dla niego kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu, który reprezentował pozwanego w tym postępowaniu. Kurator przyjął jednak w procesie bierną postawę, nie zgłosił żadnych wniosków dowodowych, nie zadał matce dziecka ani jednego pytania i ostatecznie - uznając jej żądania za „niewygórowane” - poparł jej powództwo.

W 2014 r. sąd - opierając się wyłącznie na twierdzeniach matki dziecka - uwzględnił wszystkie jej żądania. Ustalił, że pozwany jest ojcem dziecka (któremu nadał jego nazwisko), zasądził od niego alimenty, na rzecz dziecka, a na rzecz matki - zwrot wydatków związanych z ciążą i porodem oraz kosztów trzymiesięcznego utrzymania w okresie porodu.

Orzeczenie uprawomocniło się, bo nikt nie złożył apelacji.

Pozwany nie miał realnej możliwości (bez swej winy), by przedstawić stanowisko w sprawie, złożyć wyjaśnienia i wnioski dowodowe. O wyroku dowiedział się on  dopiero od komornika sądowego, który przystąpił do egzekwowania zasądzonych alimentów. Tymczasem zdaniem mężczyzny nie jest prawdopodobne, aby był ojcem dziecka.

  

Adres nieznany, ojcostwo uznane 

W ocenie RPO, o ile nie można mieć zastrzeżeń co do starań sądu rejonowego, by zapewnić pozwanemu udział w sprawie, o tyle analiza akt sprawy wskazuje, że sąd niedostatecznie wyjaśnił kwestię jego ojcostwa i sytuacji majątkowej. - Dlatego powinien sprawę zbadać ponownie - już z udziałem pozwanego. Ewentualne potwierdzenie ojcostwa usunęłoby zaś obecny stan niepewności - wskazał w skardze. 

Czytaj: Rodzice utrudniają sobie kontakty z dziećmi "na koronowirusa" - MS grozi im palcem>>

Wyrok ingerujący w życie prywatne i pozwanego i dziecka 

Rzecznik podkreśla, że sąd rozpoznał sprawę zgodnie z przepisami procedury cywilnej, ale mimo to zapadło rozstrzygnięcie, które narusza konstytucyjne prawa obywatela. Podstawę jego skargi stanowią wyłącznie zarzuty dotyczące naruszenia praw obywatelskich określonych w konstytucji.

W ocenie RPO decyzja sądu w zasadniczy sposób ingeruje w życie prywatne i rodzinne zarówno pozwanego, jak i dziecka, ustalając, że łączy ich pochodzenie. - Sąd oparł się wyłącznie na twierdzeniach matki. Wątpliwości co do ojcostwa pozwanego, a tym samym - pochodzenia dziecka - nie zostały de facto usunięte. Orzeczenie zamknęło też drogę do poznania przez dziecko swego rzeczywistego pochodzenia. Doszło zatem do naruszenia chronionego przez art. 47 konstytucji prawa pozwanego do życia prywatnego i rodzinnego oraz wywodzonego z art. 18 konstytucji prawa do uzyskania pewności co do biologicznego pochodzenia dziecka i ustalenia więzów pokrewieństwa zgodnie ze stanem rzeczywistym. Naruszono także prawo dziecka do ustalenia jego biologicznego pochodzenia - wskazuje. 

Zobacz procedurę w LEX: Postępowanie w sprawie z powództwa dziecka o zaprzeczenie ojcostwa >

Powołał się również na art. 8 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, zgodnie z którym każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego. - Zwrot „każdy” ma zastosowanie zarówno do dziecka, jak i do domniemanego ojca (wyrok ETPCz z 6 lipca 2010 r. w sprawie Backlund przeciwko Finlandii, skarga nr 36498/05) - dodaje RPO.

Zaskarżone orzeczenie - jak podkreśla - narusza także chronione w art. 64 ust. 1 konstytucji prawa majątkowe pozwanego. Zasądzono od niego alimenty oraz zwrot wydatków i kosztów utrzymania matki dziecka - bez jakiejkolwiek weryfikacji zasadności żądanych kwot oraz bez zbadania sytuacji majątkowej i zarobkowej pozwanego.

 


Sprawy o ojcostwo wymagają wnikliwości

RPO podnosi, że Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, iż sprawy o ustalenie ojcostwa, z uwagi na ich doniosły walor społeczny, powinny być prowadzone szczególnie wnikliwie, dla uzyskania podstawy do rozstrzygnięcia zgodnego z prawdą obiektywną. - Wyrok nie może być uchylony lub zmieniony w trybie nadzwyczajnych środków zaskarżenia. Aby zapewnić zgodność z zasadą demokratycznego państwa prawnego, Rzecznik składa skargę nadzwyczajną. Wnosi o uchylenie wyroku i zwrot sprawy sądowi rejonowemu - dodaje.

Zobacz procedurę w LEX: Postępowanie w sprawie z powództwa matki o zaprzeczenie ojcostwa >

RPO chce by przeprowadzone zostało bardziej wnikliwe postępowanie dowodowe przez sąd, w tym ocena twierdzeń i dowodów pozwanego, który zaprzecza swemu ojcostwu. Zgromadzony materiał dowodowy nie jest bowiem na tyle kompletny, aby Sąd Najwyższy orzekł co do istoty sprawy.

- Jeżeli zaś wynik postępowania dowodowego potwierdzi ojcostwo pozwanego, wówczas ponad wszelką wątpliwość wyeliminowany zostanie  obecny stan niepewności. Sąd będzie mógł wówczas określić również obowiązki finansowe ojca przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności, a zwłaszcza możliwości zarobkowych i majątkowych – zarówno jego, jak i matki dziecka - dodaje. 

Czytaj w LEX: Strasburg: brak prawnej możliwości zaprzeczenia ojcostwa a nowy dowód z badań DNA. Ostace przeciwko Rumunii - wyrok ETPC z dnia 25 lutego 2014 r., skarga nr 12547/06 >