Newsweek  >  Polska  >  Społeczeństwo Przeszłość Jacka Kurskiego. "Już kiedyś miał tendencje, żeby informację zastępować opinią"

Przeszłość Jacka Kurskiego. "Już kiedyś miał tendencje, żeby informację zastępować opinią"

11 min czytania
Jacek Kurski
Wersja audio dostępna tylko w subskrypcji Onet Premium.
Kup subskrypcję lub i korzystaj bez ograniczeń.
00:00 /  00:00

Nawoływał, żeby stawiać opór rządowej propagandzie. Domagał się wolności słowa, prawdy, tolerancji światopoglądowej. Taki był Jacek Kurski w podziemiu. Ale później z podziemia wyszedł. "Rada Mediów Narodowych odwołała Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP. Na stanowisko powołała Mateusza Matyszkowicza" – podał portal i.pl należący do Polska Press.

Spotkaliśmy się przypadkiem na meczu Lechii. Zauważył mnie, zaczął coś nieskładnie opowiadać, że tej nocy, po ataku na Pawła, dzwonił do niego czy wysyłał SMS-y. W tym, co mówił, nie było logiki. Myślałem: co chciałeś osiągnąć tymi próbami kontaktu z nieprzytomnym, umierającym człowiekiem? – opowiada Piotr Adamowicz, brat zamordowanego prezydenta Gdańska. Znają się z Jackiem Kurskim od kilkudziesięciu lat. Gdy Kurski pierwszy raz się żenił, zaprosił Piotra na ślub i wesele. Ale gdy Piotr stracił brata, Kurski się nie odezwał. – Żadnego "przykro mi", żadnego odniesienia się do materiałów, jakie o moim bracie puszczano w TVP. Gdy natknęliśmy się na siebie na tym stadionie, zapytałem, czy to, co robi w telewizji, to z przekonania. Przecież wiesz – powiedziałem – że to jest złe. Na to usłyszałem: "Ja to robię dla ojczyzny".

Źródło: Newsweek Polska 30/2021
Jacek Kurski tvp propaganda

Zobacz także

Przeczytaj także

Podcasty

 

Więcej