Posłanki skontrolowały stadninę w Janowie Podlaskim. "To pokazuje skalę upadku"

20.05.2020 | Posłanki skontrolowały stadninę w Janowie Podlaskim. "To pokazuje skalę upadku"
20.05.2020 | Posłanki skontrolowały stadninę w Janowie Podlaskim. "To pokazuje skalę upadku"
Fakty TVN
20.05.2020 | Posłanki skontrolowały stadninę w Janowie Podlaskim. "To pokazuje skalę upadku"Fakty TVN

Były chlubą Polski i czempionami na świecie, teraz nie ma im nawet kto posprzątać stajni. Konie z Janowa Podlaskiego miały niespodziewanych gości z Warszawy, którzy zobaczyli, w jakich warunkach żyją zwierzęta. Stadnina, która kilka lat temu sprzedawała konie za miliony euro, teraz budzi wątpliwości, czy jest w stanie zapewnić odpowiednią opiekę.

W legendarnej niegdyś stadninie koni w Janowie Podlaskim sytuacja jest tragiczna - alarmują posłanki, które pojechały tam z interwencją poselską.

- To pokazuje skalę upadku, że my dziś rozmawiamy o tym, kto ma wyrzucić obornik (...) koniom, które jeszcze 4 lata temu wygrywały wszystkie czempionaty świata - twierdzi Dorota Niedziela, lekarz weterynarii i posłanka PO.

Przez ostatnie miesiące, jak twierdzą posłanki, konie stały w odchodach, niesprzątanych boksach. Pozbawione właściwej opieki weterynarza. Setki krów, które także hoduje się w Janowie, miały być w jeszcze gorszej sytuacji.

- Barbarzyństwo. Te konie nadzorował ktoś, kto nie tylko nie ma zielonego pojęcia o tym, jak należy dbać o konie, ale ktoś, komu te zwierzęta są absolutnie obojętne - uważa Joanna Kluzik-Rostkowska, posłanka PO.

- Rażący brak opieki kowalskiej, słaba jakość pasz, przede wszystkim podstawowej paszy, jaką jest siano - wymienia braki w staninach Anna Stojanowska, wiceprezydent Europejskiej Organizacji Konia Arabskiego.

- Niektóre z tych koni mają już na tyle trwałe zmiany, że to będzie rzutować na ich zdrowie - uważa Marek Szewczyk, autor bloga Hipologika.pl. - Dawniej krótko się to nazywało: sabotaż gospodarczy, i ludzie szli za te rzeczy do więzienia - komentuje były prezes Jerzy Białobok.

Różni prezesi, różne punkty widzenia

Konie z Janowa na aukcjach "Pride of Poland", czyli "dumie Polski", prezentowały się inaczej niż na zdjęciach wykonanych przez posłanki podczas wtorkowej wizyty w stadninie. - Są to zdjęcia szokujące, świadczące o bardzo słabej kondycji tych koni, niedożywieniu, matowej sierści. Po prostu widać, że życie ich niespecjalnie cieszy - komentuje Jerzy Białobok, były prezes stadniny koni w Michałowie.

Jerzy Białobok ze swojej funkcji został odwołany cztery lata temu. Także wtedy z funkcji prezesa stadniny koni w Janowie Podlaskim został odwołany Marek Trela. W czasie, gdy to oni zarządzali państwowymi stadninami, za konie z ich stadnin płacono miliony euro. W 2016 roku marka aukcji "Pride of Poland" spadła.

Grzegorz Czochański był trzecim w ciągu czterech lat prezesem stadniny koni w Janowie Podlaskim. Ze stanowiska został odwołany w kwietniu. Zapewnia, że dbał o zwierzęta. - Sytuacja w stadninie w ubiegłym roku zaczęła się znacząco poprawiać - twierdzi. - Dopóki pracowałem w stadninie, boksy były sprzątane regularnie, kopyta koni były poddawane zabiegom pielęgnacyjnym - dodaje.

Odpowiedź z ministerstwa

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w oświadczeniu przesłanym "Faktom" TVN twierdzi, że "doniesienia o skandalicznych warunkach trzymania koni w Stadninie Koni Arabskich w Janowie Podlaskim nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości".

"Zwierzęta są utrzymywane w odpowiednich dla nich warunkach i są w dobrej kondycji. Zapewniona jest pasza wysokiej jakości, jak również na bieżąco przeprowadzane są odpowiednie zabiegi pielęgnacyjne i weterynaryjne" - podkreśla resort.

Ministerstwo pisze jednak o problemach, które występują "w oborze wydojowej i związane są ze zdrowotnością krów mlecznych".

"W celu rozwiązania tej sytuacji zostało skierowane wsparcie eksperckie ze strony Głównego Lekarza Weterynarii i Państwowego Instytutu Weterynarii - PIB" - przekonuje resort. "Program naprawczy powinien doprowadzić w krótkim czasie do poprawy sytuacji zdrowotnej stada i uzyskania zadowalających wyników ekonomicznych" - dodaje.

Od kilku tygodni stadnina w Janowie Podlaskim ma kolejnego szefa. Fachowcy udzielają mu kredytu zaufania. - Zwierzęta mają się dobrze, żyją w dobrostanie - zapewniał w poniedziałek p.o. prezesa Marek Gawlik.

Kwestia prestiżu aukcji "Pride of Poland" znalazła się na dalszym planie. - Dziś nie rozmawiamy o tym, gdzie będziemy w tym roku wystawiać konie i na jakie nagrody liczymy, tylko boimy się, czy te zwierzęta przeżyją w stadninie - mówi Dorota Niedziela.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Po niemal całkowitym zniesieniu obowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych teraz czas na kolejne zmiany. MEN chce zmniejszyć podstawę programową nawet o 20 procent. Chodzi przede wszystkim o to, by zmniejszyć ilość informacji teoretycznych na rzecz umiejętności praktycznych. W dalszej perspektywie historia i teraźniejszość ma stać się przeszłością, a pojawić mają się dwa nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS