Waldemar Krysiak to polski prawicowy homoseksualista, który obnaża prawdę o środowisku LGBT. Krysiak w swoich mediach społecznościowych często publikuje materiały z zamkniętych grup dla osób LGBT, pisze o sprawach dzieci krzywdzonych przez podawanie im hormonów i ujawnia wewnętrzne afery, które pokazują jak tęczowe środowisko wygląda od środka. Nie jest za to specjalnie kochany przez lewicę.
Gdyby nie Waldemar Krysiak, który w Internecie publikuje jako „Gej przeciwko światu” – wiele afer LGBT, szczególnie tych uderzających w dzieci, nie ujrzałoby światła dziennego.
Z tego powodu tęczowe środowisko często go atakuje. Czy lewica, która twierdzi, że stoi po stronie mniejszości, broni go jakoś i udziela wsparcia? Wręcz przeciwnie.
– Ciągle, NON STOP, media straszą nas widmem „prawicowego faszyzmu” i „prawicowej przemocy” – pisze Krysiak na twitterze.
– W tym samym czasie kompletnie IGNOROWANE są lewicowe zapędy do krzywdzenia ludzi – dodaje i publikuje wpis, który pod jego postem umieścił internauta przedstawiający się jako „Lewicowiec”.
Co napisał?
– Jakbym sam był LGBT, to po prostu bym takich jak ty namierzał i bił łomem do nieprzytomności – pisze do Krysiaka użytkownik z tęczową flagą przy nicku.
– Ile jeszcze będzie trwało przyzwolenie na postępową agresję? – pyta „Gej przeciwko światu”.
Ciągle, NON STOP, media straszą nas widmem "prawicowego faszyzmu" i "prawicowej przemocy".
W tym samym czasie kompletnie IGNOROWANE są lewicowe zapędy do krzywdzenia ludzi.
Ile jeszcze będzie trwało przyzwolenie na postepową agresję? pic.twitter.com/k1APqKoPpS
— Gej przeciwko światu (@WaldemarKrysiak) July 15, 2021