Niemcy. Tragiczny bilans ofiar powodzi. 103 osoby nie żyją, 1300 poszukiwanych

Liczba ofiar powodzi w zachodnich Niemczech wzrosła do 103. Na liście zaginionych figuruje 1300 osób, podaje Reuters.

Jak podaje Reuters, liczba ofiar śmiertelnych powodzi w zachodnich Niemczech wzrosła do 103 osób. Całkowita liczba osób, które poniosły śmierć w wyniku załamania pogody w Europie Zachodniej wynosi na razie 117 osób.

Zobacz wideo Ekspert o znaczeniu tegorocznej zimy i zmianach klimatu

Niemcy. Na liście poszukiwanych nadal 1300 osób. "Trzeba wierzyć, że niektórym z tych osób udało się uciec przed wodą"

AP pisze natomiast, że liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ cały czas trwają akcje ratunkowe i poszukiwanie zaginionych. Władze Nadrenii-Palatynatu przekazały, że w wyniku powodzi zginęło co najmniej 50 osób, z czego 10 to niepełnosprawni pacjenci ośrodka opieki. W Nadrenii Północnej-Westfalii liczba ofiar wzrosła już do 43. Część ofiar to osoby, które straciły życie po tym, jak budynki zaczęły zawalać się w wyniku osuwisk ziemi.

Na liście zaginionych w Niemczech jest nadal około 1300 osób. Władze zastrzegają, że tak wysoka liczba może być spowodowana brakiem kontaktu z tymi osobami, m.in. zerwaniem połączeń telefonicznych i brakiem prądu. - Trzeba wierzyć, że niektórym z tych osób udało się uciec przed wodą - powiedział w niemieckiej telewizji jeden z lokalnych urzędników Frank Rock. - Wczoraj wieczorem udało nam się wyciągnąć 50 osób z ich domów. Próbujemy dotrzeć do 15 osób, o których wiemy, że potrzebują pomocy - dodał w wieczornym wywiadzie.

Niemieccy ekolodzy, tak samo jak klimatolodzy z Belgii ostrzegają, że takie sytuacje będą częstsze z powodu zmian klimatycznych. - Niektóre części Europy Zachodniej na przestrzeni dwóch dni zmagały się z taką sumą opadów, której nie ma na tych terenach nawet w ciągu dwóch miesięcy. Co gorsza, gleby były już nasycone wcześniejszymi opadami deszczu i nie były w stanie przyjąć tak dużej ilości wody - powiedziała Clare Nullis, rzeczniczka Światowej Organizacji Meteorologicznej.

W akcji ratunkowej w Niemczech udział bierze 900 żołnierzy. Tysiące ludzi pozostaje bez dachu na głową po tym, jak powódź całkowicie zniszczyła domy lub naruszyła ich konstrukcję tak, że najprawdopodobniej zostaną wyburzone.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.