Kaczyński o wyższych składkach zdrowotnych dla najbogatszych. "My naprawdę nie jesteśmy psami ogrodnika"

- Tak, rzeczywiście, ta grupa najlepiej zarabiających menedżerów, a także najbogatszych ludzi spośród przedsiębiorców, będzie musiała sprawiedliwie płacić składkę na służbę zdrowia - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Rypinie (woj. kujawsko-pomorskie). Jak zapewnił jednak, rządzący nie są "psami ogrodnika" i nie chcą "nikomu szkodzić z tego powodu, że jest bogaty".

- My naprawdę nie jesteśmy psami ogrodnika. Nie chcemy nikomu szkodzić z tego powodu, że jest bogaty. Wręcz przeciwnie - chcemy, żeby Polacy się bogacili. Ale chcemy też, żeby to z czegoś wynikało. Nie z różnego rodzaju lawirowania - że tu coś kupimy, a później załatwimy sobie jakąś zmianę prawną i odsprzedamy za dziesięć razy więcej. To nie jest dobry sposób. Chcemy, by Polska bogaciła się tymi sposobami, które naprawdę będą bogaciły nas wszystkich - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, który w niedzielę, w ramach promocji Polskiego Ładu, odwiedził Rypin.

Zobacz wideo Emerytury w Polskim Ładzie a składki zdrowotne. Kto straci, a kto zyska? [Q&A]

Kaczyński: Najlepiej zarabiający menedżerowie i przedsiębiorcy będą musieli sprawiedliwie płacić składkę na służbę zdrowia

Wicepremier ds. bezpieczeństwa przypomniał też, że wśród zmian, które wprowadzone zostaną wraz z Polskim Ładem, jest ta dotycząca składki zdrowotnej. Przypomnijmy, że rząd chce znieść możliwość odliczania składki zdrowotnej od podatku. Dla osób samozatrudnionych Polski Ład zakłada też zmianę sposobu naliczania składki zdrowotnej z ryczałtowej na proporcjonalną do dochodu.

- Tak, rzeczywiście, ta grupa najlepiej zarabiających menadżerów, a także najbogatszych ludzi spośród przedsiębiorców, będzie musiała sprawiedliwie płacić składkę na służbę zdrowia. Jakie jest bowiem jakiekolwiek rozsądne uzasadnienie tego, że człowiek, który zarabia 4 tys. miesięcznie płaci całą składkę, a ten, kto ma 40 tys. albo 140 tys. miesięcznie płaci tyle samo albo mniej od tego biednego? - pytał Kaczyński.

Prezes PiS: Polski Ład jest dla wszystkich. Również dla miliarderów 

- A później on [lepiej zarabiający - red.] często leczy się w prywatnych klinikach. Tylko, że jak tam dojdzie do czegoś ciężkiego, np. nieudanej operacji, to gdzie ten człowiek ląduje? W szpitalu państwowym, tam jest ratowany. Takie zabiegi kosztują często naprawdę grube pieniądze, także miliony. No i na jakiej zasadzie takiemu człowiekowi za leczenie mają płacić ludzie o przeciętnych czy nawet skromnych zarobkach? Przecież to nie ma moralnego, ani żadnego innego uzasadnienia - mówił Kaczyński.

Stwierdził też, że "Polski Ład jest dla wszystkich" - zarówno dla osób z minimalną pensją czy emeryturą, jak i dla tych, którzy posiadają miliardy. - Także i oni, jeżeli tylko chcą być uczciwymi przedsiębiorcami, inwestującymi w Polsce, na tym skorzystają. Ale chcemy w tym wszystkim porządku moralnego, uczciwości oraz tego, by w Polsce w końcu zaczęła obowiązywać zasada: Tak, można się bogacić, ale za coś - za pomysł, ciężką pracę, innowacje i dobre działanie dla innych - wymieniał prezes PiS. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.