421,9 mln zł debetu najbardziej zadłużonego szpitala w Polsce. A dyrektor zarabia więcej niż prezydent

Do 421,9 mln zł zmniejszył się dług szpitala w Grudziądzu w 2020 roku. To wciąż jednak najgorszy wynik w kraju. Tymczasem dyrektor szpitala zarabia więcej niż prezydent Polski.

Szpital w Grudziądzu to od lat najbardziej zadłużona placówka medyczna w Polsce. Obecnie dług wynosi 421,9 mln zł. Względem poprzedniego roku zadłużenie zredukowano o 34,6 mln zł, przy jednoczesnym jednak wzroście zobowiązań wymagalnych o 11,5 mln zł (do 92,9 mln zł), wynika z raportu Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy - podaje "Gazeta Pomorska".

Zobacz wideo Arłukowicz: Szpitale zderzą się z chorobami przewlekłymi, które były zaniedbane w ostatnim roku

Ile zarabia dyrektor najbardziej zadłużonego szpitala w Polsce, Maciej Hoppe?

"Eksperci analizujący sytuację lecznicy, jako jeden z dużych jej problemów wskazują zbyt wysokie koszty osobowe w szpitalu. I choć w lecznicy wprowadzono szereg działań mających ograniczyć wydatki, to na wynagrodzeniu dyrekcji w szpitalu się nie oszczędza" - pisze "Gazeta Pomorska". 

Zarząd szpitala nie musi ujawniać swoich zarobków, co jednak nie dotyczy dyrektora. Tę funkcję od 2019 roku pełni Maciej Hoppe. Z jego oświadczenia majątkowego za 2020 rok wynika, że z umowy o zarządzanie Regionalnym Szpitalem Specjalistycznym w Grudziądzu zarobił 387 192,38 zł. Miesięczne wynagrodzenie Hoppego wynosiło zatem 32,3 tys. zł. To nieco więcej niż poprzedni dyrektor grudziądzkiego szpitala Piotr Drzymalski, którzy otrzymywał co miesiąc 28,9 tys. złotych. Obecny szef placówki zarabia też znacznie więcej niż prezydent Andrzej Duda, na którego konto trafia co miesiąc około 20 tys. złotych. 

Szpital Grudziądzu kłopotem dla gminy

Szpital w dużej mierze jest zadłużony ze względu na wydatki inwestycyjne, mówił w 2019 roku w TVN24 ówczesny dyrektor szpitala do spraw ekonomicznych Krzysztof Bułkowski. Prezydent miasta Maciej Glamowski dodawał, że gmina nie radzi sobie ze spłatą zadłużenie placówki, w której mieszkańcy Grudziądza stanowią 40 proc. wszystkich pacjentów Miasto szuka więc dodatkowych środków, podwyższając opłaty i podatki oraz tnąc koszty m.in. poprzez rezygnację z promocji miasta w 2020 roku, a także niepodejmowanie inwestycji, które wymagają finansowania kredytem - informował przed dwoma laty money.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.