Informacje

Macierewicz: 2 mld na cyberbezpieczeństwo

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 października 2017, 16:14

  • 3
  • Powiększ tekst

Tworzone w Polsce wojska cybernetyczne mają w ciągu kilku lat liczyć przynajmniej 1 tys. żołnierzy zdolnych do walki w cyberprzestrzeni, a na ich utworzenie przeznaczonych zostało 2 mld zł.- zapowiedział w poniedziałek w Krakowie minister obrony Antoni Macierewicz

Szef MON uczestniczył w III Europejskim Forum Cyberbezpieczeństwa CYBERSEC.

W swoim wystąpieniu Antoni Macierewicz podkreślił, że we współczesnym świecie cyberprzestrzeń jest obszarem działań wojennych „w nie mniejszym stopniu niż ma to miejsce w przypadku lądu, morza, powietrza i przestrzeni kosmicznej”.

Jak mówił Polska podjęła decyzje m.in. o utworzeniu wojsk cybernetycznych, o zwiększeniu zobowiązań Narodowego Centrum Kryptologii, o powołaniu biura ds. organizacji wojsk cybernetycznych oraz pełnomocnika MON ds. bezpieczeństwa cyberprzestrzeni, którym został Bartłomiej Grabski.

Wszystkie te decyzje zostały oprzyrządowane rozstrzygnięciem o przeznaczeniu sumy 2 mld zł na realizację zadania powołania wojsk cybernetycznych - dodał minister.

Zapowiedział, że działania te, zarówno w obecnej fazie jak i w przyszłości, są i będą koordynowane z urzędem premier. „Jesteśmy też w ścisłym kontakcie z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego - zadeklarował.

Według Macierewicza w Polsce zarówno MON jak i inne resorty są celami „fabryk trolli” niemal każdego dnia.

Wykorzystywane są wszelkie środki, dzięki którym można zmanipulować opinię publiczną. Powstają wyglądające na wiarygodne wywiady, nagrania, a nawet książki, które potem są szeroko promowane zarówno w kraju, jak i na całym świecie - mówił szef resortu obrony.

Te zjawiska poddajemy bardzo szczególnej i wnikliwej analizie, zwłaszcza jeśli są wymierzone w bezpieczeństwo Polski i naszych sojuszników z NATO. Na tej podstawie budujemy nasze kompetencje i zdolności do działania w cyberprzestrzeni. Mamy bowiem świadomość, jak wielka odpowiedzialność spada na Polskę ze względu na kluczową rolę jaka odgrywa ona na wschodniej flance NATO” - zaznaczył.

Stąd decyzje, które chcemy, aby się zoperacjonalizowały w ciągu najbliższych lat w postaci wojsk cybernetycznych obejmujących przynajmniej liczbę 1 tys. żołnierzy zdolnych do walki w cyberprzestrzeni” - podkreślił minister.

Szef MON zauważył, że na polu technologicznym „trwa ciągły wyścig zbrojeń, który przynosi coraz więcej kompleksowych zagrożeń”. „Nie istnieje instytucja, albo organizacja, która nie byłaby narażona na ataki w sferze cybernetycznej. Zagrożone może być nawet funkcjonowanie całego państwa” - podkreślił. „Jeżeli chcemy budować potencjał w cyberprzestrzeni, musimy zidentyfikować naturę zagrożeń” - zauważył.

Wśród przykładów ataków w cyberprzestrzeni minister obrony podał: paraliż stron internetowych parlamentu, ministerstw i banków w Estonii 2007 r., ataki hakerskie przed i podczas szczytu NATO w Warszawie, działania rosyjskich hakerów przeciw elektrowniom w amerykańskim stanie Vermont oraz północnokoreańskiej grupy Lazarus, która próbowała zdestabilizować globalny system finansowy. Wspomniał też o wirusie „Pietia”, który wywołał szkody na Ukrainie oraz o działaniach rosyjskich hakerów podczas niedawnego referendum w Katalonii.

Te wszystkie przypadki to nie są indywidualne działania hakerów komputerowych. To są działania, które wymagają złożonego procesu organizacji, aktywnego wsparcia państw, które stoją za tymi atakami” - powiedział Macierewicz. Jak dodał rządy coraz częściej muszą podejmować działania związane ze swoim bezpieczeństwem w tej sferze, tak jak rząd USA, który postanowił usunąć ze swoich systemów komputerowych oprogramowanie firmy Kaspersky Lab założonej - jak mówił minister - „przez absolwenta uczelni KGB”.

Włamując się na strony internetowe i infekując je fałszywymi przekazami +fake news+ można manipulować całymi społeczeństwami” - zauważył Macierewicz. „Nasz główny przeciwnik uczynił z informacji jedną ze swoich najważniejszych broni i każdego dnia próbuje kształtować nasze umysły i postaw według własnych potrzeb” - dodał.

Minister przypomniał, że 5 grudnia 2016 prezydent Rosji Władimir Putin podpisał nową doktrynę bezpieczeństwa tworząc wojska informacyjne i „informacja formalnie stała się bronią”, choć jak zauważył, „była nią zawsze”.

Zdaniem Macierewicza różnica polega „na skali”, na „masowości tego zjawiska”. „Powstały narzędzia, które pozwalają z łatwością zainfekować całe społeczeństwa dezinformacją” - podkreślił minister. Dodał, że te narzędzia to „całe fabryki trolli” i boty.

Grupy osób na masową skalę prowadzą operacje informacyjne, czy lepiej powiedzieć dezinformacyjne, zaplanowane m.in. przez rosyjski wywiad - mówił szef MON.

W mediach społecznościowych dodatkowo wspierają je +boty+ czyli programy dystrybuujące wcześniej przygotowany przekaz” - dodał szef MON.

Dodał, że ostatnio byliśmy świadkami jak właśnie poprzez dezinformację Rosjanie próbowali wpływać na procesy wyborcze w USA, Francji, Niemczech i Katalonii.

Każde państwo, które chce podtrzymać swoje funkcjonowanie, ocalić swoje funkcjonowanie w czasie kryzysu lub ataku informatycznego, musi zbudować suwerenną kontrolę nad sieciami telekomunikacyjnymi” - mówił Macierewicz.

Jak podkreślił ta część infrastruktury krytycznej jest „nie tylko celem potencjalnych ataków”, ale pozostaje „rdzeniem nerwowym, który pozwoli przetrwać i przywrócić państwu kontrolę nad cyberprzestrzenią”.

Antoni Macierewicz dodał, że próby odzyskiwania kontroli nad tą siecią krytyczną w Polsce trwają od 1992 r., gdy jako szef MSWiA rozpoczął dążenia do uczynienia z Exatel głównej infrastruktury bezpieczeństwa cybernetycznego Polski. Przypomniał, że Exatel posiada 2,6 tys. węzłów telekomunikacyjnych i 20 tys. km sieci światłowodowej. „Trzy miesiące temu państwo polskie odzyskało kontrolę nad tym fundamentem bezpieczeństwa cybernetycznego RP” - mówił szef MON.

MON ponosi odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa cyberprzestrzeni na poziomie państwowym i nikt nie zwolni nas z tego obowiązku” - powiedział Macierewicz. „Jeżeli Polska ma być bezpieczna od zagrożeń cybernetycznych, MON musi pozostać środkiem ciężkości całego systemu cyberbezpieczeństwa - podkreślił minister.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze