Rosjanie mieli zakaz, a jednak! Dostaną mistrzostwa świata. "Niemożliwe"

Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej potwierdziła, że przyszłoroczne mistrzostwa świata mężczyzn odbędą się w Rosji. Mimo że zgodnie z wyrokiem Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu w Lozannie Rosjanie mają zakaz organizowania imprez rangi mistrzostw świata. Jak to możliwe? Sport.pl poprosił o komentarz Światową Agencję Antydopingową.

- Za to, że Rosjanie najpierw zostali złapani na wieloletnim dopingowaniu sportowców, a potem złapani na tuszowaniu swoich oszustw, zostali jako recydywiści skazani na najsurowszą karę zbiorową w historii sportu: przez dwa lata, do grudnia 2022, żadna rosyjska reprezentacja i żaden rosyjski sportowiec nie może wystartować pod własną flagą i przy dźwiękach rosyjskiego hymnu w żadnych igrzyskach i w żadnych mistrzostwach świata - tłumaczył Paweł Wilkowicz z portalu Sport.pl.

Zobacz wideo Polscy siatkarze pokazali, jak wyglądają warunki w pokojach hotelowych w czasie Ligi Narodów

Pierwotnie Rosjanie zostali ukarani przez Światową Agencję Antydopingową (WADA) na cztery lata. Odwołali się do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu w Lozannie (CAS), który skrócił karę do dwóch lat (orzeczenie 2020/O/6689). Kara obowiązuje prawie do końca 2022 roku. Obejmuje także zakaz organizowania imprez rangi mistrzostw świata, ubiegania się o takie imprezy, zakaz akredytowania na te imprezy rosyjskich działaczy i polityków. 

FIVB podjęło decyzję

Problem w tym, że w listopadzie 2018 Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) przyznała Rosji prawo do organizacji kolejnych siatkarskich mistrzostw świata mężczyzn w 2022 roku. Impreza ma się odbyć w dniach 26 sierpnia - 11 września. W terminie, w którym zgodnie z wyrokiem Trybunału w Lozannie Rosjanie nie mogą organizować podobnych zawodów. Mimo to władze światowej siatkówki zdecydowały się właśnie potwierdzić, że nie zmienią gospodarza turnieju. To Rosja ma zorganizować najbliższy siatkarski mundial. 

- FIVB potwierdza, że mistrzostwa świata mężczyzn 2022 odbędą się w Rosji, po tym, jak Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) przyznała, że wycofanie zawodów z Rosji lub przeniesienie ich do innego kraju byłoby zarówno prawnie, jak i praktycznie niemożliwe - czytamy w komunikacie FIVB.

- FIVB przyjmuje z zadowoleniem potwierdzenie przez WADA, że pozbawienie Rosji mistrzostw jest prawnie i praktycznie niemożliwe, biorąc pod uwagę, jak daleko zaawansowane są przygotowania do tego wielkiego, wielomiastowego wydarzenia. Powodem tej decyzji jest sama skala imprezy, znaczące inwestycje finansowe wielu stron oraz szeroko zakrojone przygotowania, które trwają od 2018 roku, kiedy to Rosja została wybrana na gospodarza turnieju - dodał Ary Graca, szef światowej siatkówki. 

Mecze mistrzostw świata odbędą się w Moskwie, Petersburgu, Kaliningradzie, Krasnojarsku, Kazaniu, Jekaterynburgu, Kemerowie, Nowosybirsku, Ufie oraz Jarosławiu lub Biełgorodzie. - FIVB będzie dalej współpracować z WADA i organizatorami zawodów, aby zapewnić wdrożenie wyroku CAS w zakresie wywieszania flag, strojów, hymny narodowego i innych oznaczeń. FIVB podtrzymuje zerową tolerancję dla dopingu, jest i zawsze będzie w pełni zaangażowana w ochronę czystości sportu - czytamy na końcu komunikatu. 

WADA tłumaczy 

Sport.pl poprosił o komentarz Światową Agencję Antydopingową, na której stanowisko powołuje się FIVB. Przesłane nam przez Annę Ulman, menedżer do spraw komunikacji w WADA, oświadczenie zaczyna się od powołania na wspomniane wyżej orzeczenie CAS-u. W sekcji 4c orzeczenia Trybunał wskazał, że "jeżeli prawo do organizacji (wydarzenia objętego decyzją) w okresie dwóch lat zostało już przyznane Federacji Rosyjskiej, dany sygnatariusz Światowego Kodeksu Antydopingowego musi cofnąć to prawo i ponownie przyznać organizację wydarzenia innemu państwu, chyba że jest to prawnie lub praktycznie niemożliwe". 

Sygnatariuszami Światowego Kodeksu Antydopingowego są federacje międzynarodowe danych dyscyplin sportowych - np. piłki nożnej (FIFA), siatkówki (FIVB) czy tenisa (ITF). To na nich spoczywa odpowiedzialność za przeniesienie imprezy do innego kraju.

Dalej: "W związku z tym WADA wprowadziła mechanizm monitorowania mistrzostw świata odbywających się w Rosji w 2021 i 2022 roku, w ramach którego poszczególne federacje międzynarodowe są proszone o dostarczenie obszernych informacji i dokumentacji dotyczących "prawnych" i "praktycznych" aspektów przedmiotowych wydarzeń, w tym między innymi:

  • Data przyznania prawa do organizacji wydarzenia
  • Wszelkie inne kraje, które pierwotnie ubiegały się o organizację wydarzenia lub były gospodarzem poprzednich edycji imprezy
  • Etap przygotowań (np. budowa lub remont obiektów)
  • Podpisane i obowiązujące umowy prawnie wiążące
  • Łatwość przeniesienia wydarzenia do innego kraju, biorąc pod uwagę rozmiar i/lub czas imprezy
  • Ryzyka finansowe, operacyjne lub inne związane z przeniesieniem wydarzenia poniesione przez daną federację międzynarodową [w tym wypadku FIVB - przyp. red.]".

WADA przyznaje, że zgodziła się z propozycją, jaką otrzymała od FIVB. - Po dokładnym zapoznaniu się ze szczegółowym wnioskiem FIVB, WADA, przy wsparciu zewnętrznego doradcy prawnego i niezależnego Komitetu ds. Oceny Zgodności, zgodziła się, że odebranie Rosji mistrzostw świata w siatkówce mężczyzn jest prawnie i praktycznie niemożliwe - czytamy.

Światowa Agencja Antydopingowa poinformowała, że za szczególnie ważne argumenty uznano: zaawansowany etap przygotowań do mistrzostw świata organizowanych w 10 miastach, w których wiele aren zostało już wybudowanych lub wyremontowanych oraz brak innego kraju, który ubiegałby się o rolę gospodarza imprezy.

- WADA nadal monitoruje wykonanie w całości orzeczenia Trybunału w Lozannie. Kilka federacji międzynarodowych ponownie przydzieliło innemu organizatorowi lub przełożyło zawody sportowe, które pierwotnie miały odbyć się w Rosji. WADA kontynuuje rozmowy z kilkoma innymi federacjami, które tego nie zrobiły, a nie przedstawiły też przekonujących dowodów na to, że utrzymanie imprezy w Rosji nie będzie oznaczać naruszenia orzeczenia CAS-u. Takie przypadki mogą skutkować otwarciem postępowania w związku ze standardami, których federacje międzynarodowe są zobowiązane przestrzegać - tak kończy się oświadczenie.

W tym roku w Rosji odbędą się mistrzostwa świata w wspinaczce sportowej i w piłce nożnej plażowej. Nie było możliwości odwołania lub przeniesienia tych imprez. Z kolei mistrzostwa świata w zapasach zostały przeniesione na 2023 rok. Nadal nie wiadomo co z mistrzostwami w strzelectwie, które planowo miały zostać zorganizowane przez Rosjan w przyszłym roku. 

"Twarde prawo, ale prawo"

- Chciałabym zwrócić uwagę, że to nie jest nasza decyzja, a decyzja FIVB. My tylko wydaliśmy opinię w oparciu o dokumenty, które FIVB nam przedstawiło. Innej opinii nie mogliśmy wydać. Z tych dokumentów faktycznie wynika, że przeniesie mistrzostw świata jest niemożliwe - wskazuje Anna Ulman.

- Tym bardziej, ze nikt nie był zainteresowany organizacją mistrzostw, a Rosjanie przygotowywali się do nich od 2018 roku. Jako WADA ustanowiliśmy dla nich sankcje już rok później. Mimo to Rosja miała pełne prawo kontynuować przygotowania do turnieju, czekając na wyrok CAS-u, który zapadł w zeszłym roku. To jedna z takich sytuacji, do których pasuje maksyma z prawa rzymskiego "twarde prawo, ale prawo" - kończy Ulman. 

Za rok w Rosji tytułu mistrzów świata w siatkówce będą bronić Polacy. W turnieju wezmą udział 24 reprezentacje. Rosja jako gospodarz i Polska jako obrońca tytułu mają już zapewniony udział w mistrzostwach. 2022 to także rok mistrzostw świata w siatkówce kobiet. Zawody zostaną rozegrane w Polsce i Holandii. Wystąpią 24 drużyny narodowe, a pewne udziału są już drużyny gospodyń oraz Serbki, aktualne mistrzynie świata.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.