FructoFresh, czyli jak Francuzi niszczyli polskiego producenta sałatek
- Autor: portalspozywczy.pl
- Data: 15-06-2021, 15:09
- Aktualizacja: 15-06-2021, 20:55
Firma FructoFresh działa na rynku francuskim od 2007 r. Jej problemy zaczęły się 10 lat później, kiedy Delifruits, francuski konkurent, rozpoczął kampanię oszczerstw wobec polskiego producenta.
FructoFresh, polski producent sałatek, doświadczył szeregu szykan i oszczerstw ze strony francuskiego konkurenta. fot. shutterstocl
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
- Firma FructoFresh działa na rynku francuskim od 2007 r.
- Problemy FructoFresh zaczęły się 10 lat później, kiedy Delifruits, francuski konkurent, rozpoczął kampanię oszczerstw przeciwko FF.
- Analiza problemów producenta sałatek wskazuje, że francuskie urzędy pozwalają francuskim firmom budować swoją pozycję na łamaniu prawa europejskiego, ze szkodą dla bezpieczeństwa konsumentów i integralności jednolitego rynku.
komentarze (4)
Nie tylko Francuzi faworyzują rodzimych producentów. Robi tak większość krajów UE a w szczególności Niemcy czy Włosi. To jest powszechne i normalne. Dziwi mnie za to fakt, że dla Polaków to zupełnie nie ma znaczenia gdzie jest wyprodukowana żywność, którą kupują. Głupi cukier waniliowy wolimy kupić od firmy niemieckiej niż od polskiej, sklep portugalski a nawet litewski za każdym rogiem. To jest dla mnie właśnie nienormalne zachowanie taki zupełny brak patriotyzmu zakupowego. Ale skoro połowa społeczeństwa nie wie, że płaci VAT to trudno też się dziwić. Ale żeby nie było - takie chamstwo co spotkało FF należy tępić z całą mocą.
OdpowiedzTen mały koleś z Agrounii chwalił się ostatnio nałożeniem przez UOKiK kary na Biedronkę 60mln zł, właśnie za brak / złe oznaczenie kraju pochodzenia towarów. A konsument kupuje to co jest. To sprzedawcy powinni być tym ogniwem łańcucha dystrybucji którym wizerunkowo powinno zależeć na sprzedaży najlepszych towarów, z zaznaczeniem że najlepszych krajowych. Czy idąc do jubilera pytasz się, czy złoto w pierścionku który zamierzasz kupić zostało zrabowane z żydowskich depozytów bankowych, albo zostało wykradzione w XV wieku przez konkwistadorów, ... Obwinianie społeczeństwa, czyli kogo konkretnie? Konkretnie to można (z imienia i nazwiska) obwiniać kierownictwo sieci sklepów za prowadzoną politykę sprzedażową.
OdpowiedzWszystko pięknie, a pozwaliśmy ich do Brukseli czy tam innego Sztrasburga? Bo jak się tak bawią to powinni im dosolić karę, a jak nie to trzeba gnoić firmy francuskie w Polsce, ale może nasz rząd jest na to za cienki w uszach.
OdpowiedzPrzestaję kupować w Carrefour, Auchan, E.Leclerc, Leroy Merlin, Decathlon, Orange. BTW w Paryżu wciąż mają ulicę im. Stalina, mają w d. miliony jego ofiar.
Odpowiedz