Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Nowe dane GUS o inflacji. Wiadomo, skąd skokowy wzrost cen

11
Podziel się:

Ceny w maju były średnio o 4,7 proc. wyższe niż rok wcześniej – podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny. Inflacja okazała się zatem minimalnie niższa, niż wynikało ze wstępnego odczytu sprzed dwóch tygodni, który wskazywał na 4,8 proc. Dodatkowo wiadomo już, co i o ile zdrożało.

Nowe dane GUS o inflacji. Wiadomo, skąd skokowy wzrost cen
Inflacja w maju. GUS podał najnowsze dane. (money.pl, Rafał Parczewski)

Wzrost cen o 4,7 proc. w skali roku oznacza, że inflacja jest najwyższa od lutego 2020 roku, który był ostatnim miesiącem przed epidemią koronawirusa w Polsce.

Trzeba jednak pamiętać, że wynik 4,7 proc. odnosi się do średniego wzrostu cen w skali roku, który dla poszczególnych kategorii towarów i usług mógł być znacznie większy lub mniejszy. Z kolei w porównaniu z kwietniem, ceny w maju poszły w górę średnio o 0,3 proc.

We wtorek dowiedzieliśmy się co i o ile zdrożało. W ujęciu rocznym znacznie mocniej wzrosły ceny usług (aż o 6,8 proc.) niż towarów, które zdrożały średnio o 4,1 proc.

Zobacz także: Inflacja galopuje, minister uspokaja. To koniec drastycznych podwyżek?

Gdzie największe podwyżki?

W porównaniu z majem ubiegłego roku, użytkowanie mieszkania i nośniki energii zdrożały o 6 proc., a ceny transportu poszły w górę aż o 19,5 proc., w tym same paliwa zdrożały o 33 proc. W oczy rzuca się także wzrost cen w kategorii łączność (o 6,6 proc.), rekreacja i kultura (5,7 proc.), restauracje i hotele (5 proc.).

Natomiast żywność i napoje bezalkoholowe zdrożały średnio o 1,7 proc. w skali roku. W przypadku niektórych produktów wzrost cen jest jednak znacznie wyższy. Na przykład mięso drobiowe w ciągu roku podrożało aż o 18,5 proc., a pieczywo o 5,7 proc.

"Wysokie dynamiki cen widać w przypadku usług związanych z kulturą i rekreacją oraz gastronomią. To efekt otwierania gospodarki – usługi te aktywnie odbudowują się po zniesieniu obostrzeń. Wyższe ceny przez pewien czas będą rekompensować straty poniesione w czasie pandemii" - ocenia Michał Gniazdowski, analityk zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).

Czy inflacja sięgnie 5 proc.?

Czy w tym roku zobaczymy w Polsce inflację na poziomie 5 proc. "Naszym zdaniem tak, choć raczej później niż wcześniej” – oceniają ekonomiści mBanku.

Również członek Rady Polityki Pieniężnej Eugeniusz Gatnar jest zdania, że inflacja w Polsce może wzrosnąć do 5 proc. w skali roku, jednak jego zdaniem, może się to stać już w czerwcu.

- 5 proc. być może zobaczymy już za dwa tygodnie kiedy będzie czerwcowy odczyt flash, ponieważ czerwiec będzie pierwszym miesiącem, kiedy wszystkie sektory gospodarki były otwarte - powiedział Eugeniusz Gatnar w telewizji Biznes24.

Natomiast ekonomiści PIE szacują, że w czerwcu inflacja rozpocznie trend spadkowy – wzrost cen powinien spowolnić do około 4,5 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
Polak
3 lata temu
GUS jest instytucją państwową, więc te ich oceny brałbym raczej z przymrużeniem oka. Jakby za rękę zaprowadzić odpowiedzialnego za te dane do sklepu na zakupy, to na oczy by przejrzeli. Fakt jest taki, że od kilku lat podwyżki są duże.
Fiołki
3 lata temu
Jest źle i lepiej nie będzie
Ciemnylud
3 lata temu
Jak dla mnie, inflacja może być dwucyfrowa, może wtedy elektorat zrozumie,że rząd nie ma pieniędzy tylko przepycha dług.Tu daje pińcet, 13kę a tam zabiera x2 no bo premię też muszą sobie wypłacić.
anka
3 lata temu
ćwiartka z kurczaka z 3,99 do 6,99 w szczecinie...czy to jest 18 %?
1 Sasin = 70 ...
3 lata temu
Kolejny sukces narodowych czempionow ;)