Obserwuj w Google News

Biden spotkał się z Dudą na korytarzu. Internauci pękają ze śmiechu

2 min. czytania
14.06.2021 15:35
Zareaguj Reakcja

W oficjalnym harmonogramie Joe Bidena nie było przewidziane spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. Biden rozmawiał m.in. z przywódcami Łotwy, Litwy i Estonii. Szef prezydenckiego Biura Polityki międzynarodowej Krzysztof Szczerski przekonuje jednak, że prezydenci Polski i USA rozmawiali.

Joe Biden i Andrzej Duda
fot. Twitter: Krzysztof Szczerski

Joe Biden nie miał w planach oficjalnego spotkania i rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą podczas szczytu NATO w Brukseli. Wynikało to jasno z harmonogramu prezydenta, przedstawionego przez Jake'a Sullivana - doradcę Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego. W ramach spotkań bilateralnych prezydent USA miał rozmawiać m.in. z przywódcami Litwy, Łotwy i Estonii. O sprawie pisaliśmy dziś na radiozet.pl.

Krzysztof Szczerski przekonuje jednak, że ostatecznie do spotkania prezydentów USA i Polski doszło. Miało ono charakter nieformalnej, krótkiej rozmowy. W sieci pojawiły się nawet zdjęcia przedstawiające Dudę i Bidena na korytarzu budynku NATO. Zdaniem Szczerskiego, rozmowa prezydentów Polski i USA miała zdecydowanie ważniejszy wymiar.

Joe Biden i Andrzej Duda rozmawiali na korytarzu. Internauci pękają ze śmiechu

- Podczas szczytu NATO w Brukseli prezydent Andrzej Duda odbył dwustronne rozmowy z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem oraz prezydentem USA Joe Bidenem - poinformował na Twitterze Szczerski.

W rozmowie z PAP Szczerski wskazał, że do spotkania prezydentów USA i Polski doszło na marginesie szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego a rozmowa dotyczyła "współpracy polsko-amerykańskiej na forum NATO, szczególnie w zakresie bezpieczeństwa wschodniej flanki i przyszłości wspólnych projektów polsko-amerykańskich w zakresie bezpieczeństwa militarnego i ekonomicznego". Jak dodał, "spotkanie z prezydentem Bidenem odbyło się na prośbę strony amerykańskiej".

Zdjęcia Dudy i Bidena zostały opublikowane na Twitterze przez Krzysztofa Szczerskiego i Pawła Solocha. Internauci nie podzielili jednak entuzjazmu współpracowników polskiego prezydenta.

RadioZET.pl/Twitter/ PAP