Ministerstwo nie chce oddać Południowego, bo "Warszawa ma 10 szpitali". Kaznowska: to jest kradzież

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"To jest kradzież i trzeba nazwać rzeczy po imieniu"
"To jest kradzież i trzeba nazwać rzeczy po imieniu"TVN24
wideo 2/4
Warszawa domaga się zwrotu Szpitala Południowego

Ministerstwo Zdrowia na pytania o zwrot Szpitala Południowego odpowiada, że Warszawa ma wiele placówek i łóżek szpitalnych i bez Południowego sobie poradzi. - Co to w ogóle jest za argument? To jest kradzież i trzeba to nazwać po imieniu – skwitowała słowa rzecznika resortu zdrowia wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska.

Od kilku tygodni Warszawa stara się odzyskać przejęty przez ministerstwo Szpital Południowy na Ursynowie. Pod koniec maja prezydent Rafał Trzaskowski wystosował do ministra zdrowia pismo z wnioskiem o zwrot placówki. Motywował go coraz większą liczbą osób zaszczepionych, zmniejszającą się liczbą pacjentów hospitalizowanych w Szpitalu Południowym oraz stopniowym wygaszaniem innych placówek tymczasowych. Władze Warszawy ponowiły wniosek w ubiegłym tygodniu. - Od tygodni w szpitalu przebywa około 30 pacjentów z COVID-19. Należy zostawić maksymalnie 100 łóżek jako zabezpieczenie, a w pozostałej części doposażać i uruchamiać oddziały dla pacjentów niecovidowych – argumentowała wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska.

Do tego pisma odniósł się rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. - Pani prezydent chce zwrotu łóżek, których nigdy nie było, dla pacjentów, którzy nigdy nie byli tam leczeni, i dla lekarzy, których tam nie ma. Chodzi o to, że ten szpital przed epidemią nigdy nie działał, tam nie byli leczeni pacjenci, a w okresie epidemii miasto nie było w stanie przygotować łóżek dla pacjentów z covidem. Warszawa ma 10 szpitali, w których jest około trzech tysięcy łóżek i w tej chwili pani prezydent politycznie stara się walczyć o łóżka, na których nigdy nie leżeli pacjenci – powiedział Andrusiewicz.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Dodał, że placówka ma zapewnić łóżka dla mieszkańców Warszawy w przypadku nadejścia czwartej fali. - Jeżeli pani prezydent chce teraz wszem i wobec udostępnić wszystkie łóżka dla pacjentów niecovidowych, których to łóżek w Warszawie jest bardzo dużo i wygospodarować je można w każdym z 10 szpitali, to ja pytam: kto zabezpieczy mieszkańcom łóżka na wypadek czwartej fali? – podkreślił.

- Co to w ogóle jest za argument? To jest kradzież i trzeba to nazwać po imieniu – skwitowała słowa Andrusiewicza wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska. - Warszawa, ogromnym wysiłkiem mieszkańców naszego miasta, z naszych podatków, wybudowała ten szpital za kwotę prawie 400 milionów złotych i ten szpital jest nam bardzo potrzeby właśnie na Ursynowie, bo to jest młoda dzielnica. Obok jest Wilanów i gminy na południe od Warszawy – tam nie szpitala. A teraz ministerstwo wychodzi i mówi: "nie, wam ten szpital nie jest potrzebny, to my sobie go zabierzemy. To może tamten też nie jest wam potrzeby, to też go sobie zabierzemy". Co to są za argumenty? Na pewno nieprawne, na pewno niefinansowe, wiec ja takich argumentów nie kupuję – podkreśliła Kaznowska.

Szpital PołudniowyArtur Węgrzynowicz/ tvnwarszawa.pl

Bez pomocy pacjentom z chorobami współistniejącymi

Przypomniała, że miasto, budując Szpital Południowy, planowało przenieść tam część oddziałów ze szpitala na Solcu. - To jest szpital, która wymaga bardzo kompleksowego remontu za kilkadziesiąt milionów złotych, więc uzgodniliśmy, że w pierwszej kolejności przeniesiemy do Południowego oddziały z Solca. Chodzi o SOR, chirurgię, internę, oddział ginekologiczno-położniczy, kardiologię. Ja więc nie przyjmuję argumentu, że Szpital Południowy będzie stał pusty. Jakie są miesięczne koszty jego utrzymania? Za chwilę będziemy mówili o niegospodarności – podkreśliła wiceprezydent.

Zwróciła również uwagę, że do Szpitala Południowego trafiają pacjenci covidowi, ale tylko bez chorób współistniejących. - Nawet jeśli ta czwarta fala miałaby przyjść, to nasze założenie było takie, że uruchamiany oddziały zwykle, po to również, by można je później przekształcić w oddziały covidowe. Ich otwarcie dałoby szansę na to, żeby pacjenci z chorobami współistniejącymi, byli leczeniu w Szpitalu Południowym. To jest możliwe tylko przy otwarciu oddziałów – podsumowała Kaznowska.

Tymczasem w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 140 nowych potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. Resort przekazał też informację o śmierci jednej osoby chorej na COVID-19, która miała jednak choroby współistniejące. Najwięcej przypadków odnotowano w województwie mazowieckim, gdzie potwierdzono 29 infekcji. Jak z kolei wynika z danych opublikowanych na rządowej stronie, ostatniej doby w Warszawie pozytywny wynik testu na koronawirusa otrzymało 10 osób.

Autorka/Autor:mp

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/ tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Mieszkają tuż obok największej oczyszczalni ścieków, ale sami muszą korzystać z przydomowych szamb i nie wiadomo, kiedy doczekają się podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skarżą się na dziurawe drogi, na które wylewają się ścieki z wozów asenizacyjnych i fetor z oczyszczalni, którą nazywają "pogodynką", bo uciążliwości są największe, gdy zanosi się na deszcz.

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowsze) eskortowali samochód z czteroletnią dziewczynką, która jechała do Warszawy na przeszczep nerki. Pomogli, bo jej mama utknęła w korku.

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tramwaje nie będą jeździły fragmentem Alej Jerozolimskich. Konieczna jest naprawa torowiska w jednym z najbardziej uczęszczanych skrzyżowań tramwajowych - na rondzie Czterdziestolatka - poinformowały Tramwaje Warszawskie. Prace będą się toczyły w sobotę i niedzielę, 27-28 kwietnia.

Tramwajarze na rondzie Czterdziestolatka. Weekend z utrudnieniami

Tramwajarze na rondzie Czterdziestolatka. Weekend z utrudnieniami

Źródło:
PAP

75-latkę przez kilka dni osaczali oszuści. Działali bardzo skutecznie. Kobieta była przekonana, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Do tego stopnia, że nie uwierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Mimo ostrzeżeń przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali dalej. Odzyskali prawie całą kwotę i zatrzymali trzech podejrzanych o dokonanie oszustwa metodą "na policjanta".

Ostrzegali ją policjanci i rodzina. Im nie uwierzyła, oszustom oddała pół miliona

Ostrzegali ją policjanci i rodzina. Im nie uwierzyła, oszustom oddała pół miliona

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 1 maja, na ulice stolicy powrócą zabytkowe autobusy i tramwaje. Dwa brzegi Wisły połączą promy, a nad Zegrze popłynie statek Zefir.

Wyjadą zabytkowe autobusy i tramwaje. Brzegi Wisły połączą promy i wypłynie Zefir

Wyjadą zabytkowe autobusy i tramwaje. Brzegi Wisły połączą promy i wypłynie Zefir

Źródło:
PAP

Aktywistki i aktywiści związani z organizacją Ostatnie Pokolenie blokowali w piątek rano most Świętokrzyski. "To nie koniec na dzisiaj" - zapowiedzieli i słowa dotrzymali. Koło południa protestowali na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Królewskiej w centrum Warszawy, a po południu w Alejach Jerozolimskich. Walczą w ten sposób, jak twierdzą, o lepszy transport publiczny i zwracają uwagę na katastrofalne zmiany klimatyczne.

Przyklejali się do jezdni, blokowali ruch w centrum Warszawy

Przyklejali się do jezdni, blokowali ruch w centrum Warszawy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W 38. rocznicę awarii w elektrowni atomowej w Czarnobylu ulicami Warszawy przeszedł marsz "Czarnobylska Droga". Zorganizowany został przez białoruskich aktywistów niezależnych organizacji społecznych i przedstawicieli diaspory.

Ulicami Warszawy przeszedł marsz "Czarnobylska Droga"

Ulicami Warszawy przeszedł marsz "Czarnobylska Droga"

Źródło:
PAP

Na Kontakt 24 napisał czytelnik, który był pasażerem lotu na trasie Bukareszt-Warszawa. Z jego relacji wynika, że podczas lądowania w samolot uderzył piorun. Jak opisał, w kabinie było słychać huk i widać oślepiające światło. Rzecznik przewoźnika potwierdził zdarzenie.

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W piątek, 26 kwietnia, rowerzyści z Warszawskiej Masy Krytycznej oficjalnie rozpoczęli sezon pod hasłem "Wiosna wraca rowerem". W sobotę natomiast na ulice wyjadą motocykliści.

Rowerzyści już przejechali, w sobotę ruszą motocykliści

Rowerzyści już przejechali, w sobotę ruszą motocykliści

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarzawa.pl