"Zakładamy, że w 2021 r. nastąpi odbicie aktywności gospodarczej, a jego skala - co do wartości bezwzględnej - będzie wyższa od spadku zanotowanego w ubiegłym roku i wyniesie 3,8 proc. Poziom sprzed pandemii (IV kw. 2019 r.) realny PKB powinien osiągnąć w III kw. 2021 r., tj. szybciej niż w strefie euro. Oczekujemy, że w przyszłym roku tempo wzrostu gospodarczego przyspieszy do 4,3 proc." - poinformował rząd w komunikacie. Zwrócono też uwagę, że mimo największej recesji od lat 90. XX wieku obecny kryzys był dzięki działaniom władzy łagodniejszy niż zakładano i realne PKB zmniejszyło się o 2,7 proc.
Rząd prognozuje, że konsumpcja prywatna wzrośnie o 4,3 proc. w 2021 roku oraz o 4,4 proc. w 2022 r. Realny wzrost spożycia publicznego w latach 2021-2022 wyniesie odpowiednio 3,4 proc. i 3,7 proc. Jednocześnie oczekiwana inflacja średnioroczna według rządu w 2021 r. wyniesie średnio 3,1 proc., a w następnym roku zbliży się do celu inflacyjnego i osiągnie 2,8 proc.
Rozmija się to mocno z prognozami ekspertów. W ostatnich tygodniach inflacja zaczęła szybko rosnąć i w maju wyniosła 4,8 proc. Jej spadku nie przewidują analitycy, którzy twierdzą, że z takimi wynikami możemy mieć do czynienia przez lata, na co wpływ będzie miał Polski Ład. Analitycy banku Citi Handlowi szacują, że średnia inflacja na koniec 2021 roku wyniesie r/r 4,3 proc."W 2022 roku efekty statystyczne (wysoka baza odniesienia) zepchną inflację niżej, ale wciąż pozostanie ona na podwyższonym poziomie. Stymulacja fiskalna w warunkach i tak wysokiego wykorzystania mocy produkcyjnych może przełożyć się na dalsze wzrosty cen" - dodają.
Trudno więc uwierzyć w to, że średnia roczna za 2021 rok utrzyma się na poziomie 3,1 proc., szczególnie że nawet prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński uważa, że tak wysoka inflacja (powyżej 3,5-procentowej górnej granicy celu NBP) nie będzie zaskoczeniem w kolejnych miesiącach 2021 roku. Łukasz Hardt, członek rady Polityki Pieniężnej przyznał, że nie dysponuje "żadną prognozą inflacyjną, która w perspektywie końca tego roku wskazuje na spadek dynamiki inflacji poniżej 3,5 proc.
Pozostałe założenia dotyczą m.in. eksportu i importu:
Rząd przewiduje też pozytywne wyniki na rynku pracy:
"Według Komisji Europejskiej, działania antykryzysowe powinny być kontynuowane i wszystkie państwa członkowskie w latach 2021-2022 powinny w dalszym ciągu mieć możliwość prowadzenia polityk budżetowych bez ograniczeń, jeśli chodzi o tempo wzrostu wydatków. W miarę postępów w walce z pandemią potrzebne będzie jednak w większym stopniu wspieranie ożywienia gospodarczego" - podaje w komunikacie rząd.