Istniejące od 1943 roku Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej odpowiadające za przyznawanie Złotych Globów przeżywa w ostatnich miesiącach spore problemy wywołane brakiem różnorodności w swoich szeregach. Organizacja zareagowała na oskarżenia i ogłosiła wprowadzenie zmian, ale nowe wytyczne dotyczące składu Stowarzyszenia nie spotkały się z wystarczającą aprobatą wśród włodarzy platform Netflix i Amazon Prime Video, którzy ogłosiły właśnie bojkot Złotych Globów.
Stowarzyszenie przyznające Złote Globy przyjmie czarnoskórych dziennikarzy
Pod koniec lutego na łamach Los Angeles Times ukazał się artykuł ujawniający, że wśród obecnych 86 członków Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej znajdują się wyłącznie biali dziennikarze. Członkowie stowarzyszenia zostali również oskarżeni o przyjmowanie drogocennych prezentów od przedstawicieli filmowych i serialowych produkcji, na które następnie głosują w plebiscycie. W tym tygodniu zarząd przedstawił członkom stowarzyszenia swoje oświadczenie, w którym wyjaśnił, że przez ostatnie dwa miesiące pracował nad przygotowywaniem strukturalnych zmian i zapewnił o podjęciu zdecydowanych działań mających poprawić sytuację w szeregach Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej. W oświadczeniu znalazło się także ultimatum, które zakładało, że zarząd poda się do dymisji w przypadku niezatwierdzenia i wprowadzenia zmian w odpowiednim czasie przez członków organizacji.
Zarząd zaplanował przyjęcie przynajmniej 20 nowych członków w 2021 roku ze szczególnym naciskiem na rekrutację czarnoskórych dziennikarzy. Dodatkowo zapowiedziano, że na przestrzeni najbliższych 18 miesięcy liczba członków organizacji zwiększy się o 50%. Zniesiony został ponadto wymóg, aby członkowie Stowarzyszenia musieli mieszkać w południowej Kalifornii. Teraz o członkostwo może starać się każdy wykwalifikowany dziennikarz mieszkający w USA. Wprowadzono także zakaz przyjmowania prezentów promocyjnych od przedstawicieli branży oraz zmieniono zasady podróży prasowych.
Netflix i Amazon bojkotują Złote Globy pomimo zapowiedzianych zmian
Propozycja zarządu została poparta między innymi przez NBCUniversal i Dick Clark Productions, firmy zajmujące się produkcją gali oraz jej transmitowaniem. Szybko jednak swój sprzeciw wobec zaplanowanych reform wyraził Netflix, a następnie Amazon.
Ted Sarandos stojący na czele Netfliksa skierował specjalny list do przedstawicieli Stowarzyszenia, w którym zapowiedział, że streamingowy gigant wstrzymuje wszelką współpracę z organizacją przyznającą Złote Globy do momentu wprowadzenia bardziej efektywnych zmian. Sarandos wyraził przy tym dezaprobatę dla zaproponowanych zmian, twierdząc, że ich tempo oraz rozmiar są nieadekwatne do problemu, z jakim mierzy się Stowarzyszenie. Co więcej, przedstawiciel platformy Netflix zasugerował, że przedstawiony plan nie jest wystarczająco szczegółowy i oczekuje ujawnienia dokładnych wytycznych zarówno w przypadku zwiększenia różnorodności, jak i procesu prowadzenia kampanii na rzecz produkcji, które chcą walczyć o Złote Globy. Sarandos nie był również zadowolony z faktu, że około 10% członków organizacji nie poparło nowych wytycznych przedstawionych przez zarząd.
Jennifer Salke, szefowa Amazon Studios również wydała oświadczenie, w którym potwierdziła, że wytwórnia nie wznawia współpracy ze Stowarzyszeniem, ponieważ ogłoszone zmiany nie są wystarczające.
Nie współpracowaliśmy z Hollywoodzkim Stowarzyszeniem Prasy Zagranicznej, odkąd po raz pierwszy poruszono ten problem i tak jak reszta filmowej branży, czekamy cały czas na szczere i poważne rozwiązania, zanim będziemy mogli powrócić do współpracy.
Na głosy branży szybko odpowiedział, Ali Sar stojący na czele Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej. W swoim liście wyraził nadzieję, że zaproponowane zmiany pozytywnie wpłyną na organizację oraz całą branżę filmową i zaproponował Netfliksowi wspólny dialog nad wprowadzanymi reformami.
źródło: hollywoodreporter.com / deadline.com / zdj. Goldenglobes / Netflix