Osiem lat temu była mężczyzną, teraz ma walczyć o medal igrzysk

Nowozelandzka sztangistka Laurel Hubbard ma szansę zostać pierwszym transpłciowym sportowcem, który weźmie udział w igrzyskach olimpijskich – poinformowała AFP. To na pewno spowoduje, że będzie wiele dyskusji na ten temat.

  • Laurel Hubbard już wywołała sporo zamieszania w świecie sportu, kiedy zaliczyła wspaniały sezon w 2017 r. Została wówczas wicemistrzynią świata w najcięższej kategorii w podnoszeniu ciężarów
  • Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Nowozelandka do 35. roku życia była mężczyzną
  • Teraz Hubbard, która w 2018 r. doznała poważnej kontuzji łokcia, ma szansę zostać pierwszym transpłciowym sportowcem w historii igrzysk
  • Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

43-latka urodziła się jako mężczyzna, ale osiem lat temu dokonała korekty płci i teraz jest kobietą. Zgodnie z nowymi zasadami kwalifikacyjnymi, zmienionymi przez pandemię koronawirusa, Hubbard ma szansę na występ w igrzyskach w Tokio. Miałaby ona wystąpić w kategorii superciężkiej (+87 kg). Obecnie zajmuje ona 16. miejsce na świecie.

W 2017 r. Hubbard została wicemistrzynią świata w Anaheim. Rok później w wystąpiła w Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej w Gold Coast. Tam jednak musiała się wycofać z rywalizacji z powodu kontuzji łokcia, która omal nie zakończyła jej kariery.

reklama

Zawodniczka urodziła się w 1978 r. jako Gavin, syn Dicka Hubbarda, byłego burmistrza Auckland. Gavin uprawiał podnoszenie ciężarów, ale był przeciętnym sztangistą. Miał on jednak na koncie rekordy Nowej Zelandii w kategoriach juniorskich.

Kilka lat temu Gavin zaczął przechodzić kurację hormonalną. Osiem lata temu stał się kobietą. Tak narodziła się Laurel.

Nowozelandka była "odkryciem" sezonu w 2017 r.. Ważąca ponad 130 kilogramów Hubbard zdominowała światowe igrzyska masters, bijąc wszystkie możliwe rekordy świata w tej kategorii wiekowej. Te rezultaty były też jednocześnie rekordami Oceanii i Nowej Zelandii w gronie seniorek. Systematycznie poprawiała swoje wyniki i niespodziewanie trafiła do grona faworytek ciężarowych mistrzostw świata w kategorii ponad 90 kilogramów. Na nich zdobyła srebrny medal.

Nie obyło się oczywiście bez protestów ze strony rywalek i ich trenerów. Tyle tylko, że Hubbard mieści się w zaktualizowanych kilka lat temu przepisach Międzynarodowej Komitetu Olimpijskiego, które dotyczą transseksualnych sportowców. Takich dopuszcza się do rywalizacji w gronie kobiet w przypadku, gdy przez ostatnich 12 miesięcy poziom testosteronu w ich organizmie nie przekracza 10 nanomoli na litr. Ten warunek Hubbard spełniła i dlatego została dopuszczana do startów z kobietami. Te jednak zarzucały Nowozelandce, że przez wiele lat – jako mężczyzna – mogła trenować ze znacznie wyższymi ciężarami. Dzięki temu nabrała znacznie masy mięśniowej, której nie była potem w stanie "zgubić".

reklama
reklama

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Subskrybuj Onet Premium. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Tomasz Kalemba

Źródło: Onet
Data utworzenia: 6 maja 2021, 09:51
reklama
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.