• W skład organizacji broniącej media o. Tadeusza Rydzyka wchodzą m.in. ksiądz, fizyk, filozof oraz jeden z najlepszych w kraju specjalistów od ziemniaków
• Wymienieni wyżej sugerują, że Watchdog może działać na zlecenie neomarksistów
• Proces dechrystianizacji Polski nie będzie skuteczny, póki istnieje Radio Maryja i Telewizja Trwam – przekonują
• Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Ciężko w ostatnich tygodniach o dni, w których założone przez ojca Rydzyka Radio Maryja i TV Trwam nie atakują Watchdoga za to, że podał do sądu fundację Lux Veritatis. Ta ostatnia nie chciała udostępnić pełnej informacji o środkach, jakie otrzymała od władz na realizację swoich celów.

Watchdog do stowarzyszenie, które od lat walczy o jawność życia publicznego w Polsce, przyczyniając się do rozwoju demokracji oraz przejrzystości władz na różnych szczeblach. Gdy podmioty, które wbrew takiemu obowiązkowi nie udostępniają mu informacji na temat wydatkowania publicznych środków, pozywa je do sądu.

Tymczasem osoby śledzące media redemptorystów mogą z ich programów wywnioskować, że Watchdog jest grupą opłacanych przez Zachód najemników, którzy rzekomą chcą zniszczyć Rodzinę Radia Maryja. Co więcej, ta narracja jest coraz bardziej agresywna, nierzetelna i oderwana od rzeczywistości.

Odkąd kilka dni temu ojca Rydzyka oficjalnie wsparł w tym sporze minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, media założone przez tego pierwszego wyemitowały kilka jeszcze bardziej zajadłych materiałów niż wcześniej.

Tytuł jednego to "Cel: zniszczyć fundację", ujawniający rzekome intencje Watchdoga. W innym natomiast zamieszczono cały komunikat Akcji Katolickiej w Polce, w którym można wyczytać, że działania Watchdoga to "kolejny atak na nasz katolicki naród", "bezpardonowa próba usunięcia dostępu do prawdy" oraz "jawny atak, motywowany względami politycznymi i ideologicznymi". A w jeszcze innej publikacji prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin Bogusław Rogalski twierdzi, że Watchdogowi tak naprawdę chodzi o likwidację katolickich mediów oraz wolności słowa w Polsce.

"Proces dechrystianizacji Polski nie będzie skuteczny"

Jeszcze bardziej interesujące rzeczy można wyczytać w innym komunikacie, który został zamieszczony na stronie Radia Maryja. Stworzył go Zespół wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu.

Możemy w nim znaleźć sugestie, że próby uzyskania przez Watchdoga informacji na temat wydatkowania środków publicznych i skierowanie tej sprawy do sądu jest częścią światowego ataku na katolicyzm maryjny, na Polskę, na rodzinę składającą się z kobiety i mężczyzny, a także na Rodzinę Radia Maryja.

"W Europie realizowany jest plan likwidacji chrześcijaństwa, a przede wszystkim Kościoła katolickiego. Proces laicyzacji Europy nie odniesie jednak pełnego sukcesu bez dechrystianizacji Polski. Realizatorzy tego planu, zdają sobie też sprawę, że proces dechrystianizacji Polski nie będzie skuteczny, póki istnieje Radio Maryja i Telewizja Trwam oraz wyrosła przy nich licząca setki tysięcy osób Rodzina Radia Maryja" - czytamy w komunikacie (pisownia oryginalna).

Ta organizacja zarzuca Watchdogowi ukrywanie prawdziwych intencji "w sytuacji, w której podejmowane działania rażąco odbiegają od standardów demokratycznych, a przybierają postać próby totalitarnej inwigilacji". Zachęca również członków Rodziny Radia Maryja do wysyłania do Watchdoga pytań o cele, jakie mu przyświecają.

"Każdy członek Rodziny Radia Maryja może zapytać osoby z zarządu Sieci Obywatelskiej, jakim prawem chcecie skrzywdzić setki tysięcy Polaków, usiłując zniszczyć naszą katolicką Telewizję Trwam, która utrzymywana jest z naszych dobrowolnych datków? Czy czynicie to na prośbę, a może żądanie, zagranicznych neomarksistowskich sponsorów?" - czytamy w komunikacie organizacji broniącej media o. Tadeusza Rydzyka.

Zespół złożony z naukowców

Zespół wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu wkracza do akcji, gry źle się dzieje wokół ojca Rydzyka lub Radia Maryja. W 2011 r. ten podmiot oficjalnie wyraził niepokój z powodu ukarania redemptorysty grzywną za nielegalną zbiórkę publiczną. Dwa lata później wspierał go w walce o umieszczenie TV Trwam na multipleksie, a w 2015 r. bił na alarm, że Tadeusz Rydzyk jest "napastowany" w internecie i prokuratura nic z tym nie robi.

Trzy lata temu ten zespół twierdził, że duchowny jest niesprawiedliwie ukazywany w mediach, prokuratura przymyka oko na jego zniesławianie, a wszystko jest elementem "perfidnej walki toczonej z Kościołem katolickim, mającą na celu zniszczenie fundamentów tożsamości Narodu Polskiego".

Członkami zespołu są obecnie wyłącznie naukowcy. Prawie wszyscy często goszczą w programach TV Trwam i Radia Maryja:

• ksiądz Paweł Bortkiewicz (członek Narodowej Rady Rozwoju, powołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę), 
• filozof Piotr Jaroszyński (wykłada na założonej przez ojca Rydzyka uczelni WSKSiM), 
• historyk Grzegorz Kucharczyk (w 2005 r. był członkiem Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich)
• ekspert żywieniowy Wacław Leszczyński (na stronie Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu można znaleźć informację, że jest "wybitnym specjalistą z zakresu ziemniaka i skrobi")
• historyk Wojciech Polak (szef kolegium IPN, w PRL-u był opozycjonistą, a w III RP działaczem politycznym Porozumienia Centrum oraz PiS).

Przewodniczącym zespołu jest 76-letni fizyk Zbigniew Maria Jacyna-Onyszkiewicz, który kilkakrotnie kandydował z listy PiS w wyborach.

***

O tym jaka jest prawda na temat tej sprawy, pisaliśmy w Onecie wielokrotnie, np. w artykule "Dramatyczny apel ojca Rydzyka przed procesem: piszcie do prezydenta".

Więcej o jej szczegółach i prawdziwych motywach kierujących Watchdogiem powiedział nam kilka dni temu jego prezes Szymon Osowski. Wywiad można przeczytać pod tym linkiem.