Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Luzowanie obostrzeń. Pracodawcy upominają się o fitness i gastronomię

5
Podziel się:

Zdaniem Związku Przedsiębiorców i Pracodawców otwarcie restauracji i siłowni powinno być jednym z priorytetów rządu. "Nie stać nas na kontynuowanie pomocowych transferów finansowych dla firm".

Luzowanie obostrzeń. Pracodawcy upominają się o fitness i gastronomię
Siłownie wciąż pozostają zamknięte. (Flickr, Nenad Stojkovic, CC BY 2.0)

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców pozytywnie ocenił poluzowanie obostrzeń dla salonów fryzjerskich i kosmetycznych. Upomniał się jednak o przyspieszenie odmrażania w pozostałych branżach, takich jak fitness czy gastronomia.

"Uważamy, że nie stać nas na kontynuowanie pomocowych transferów finansowych dla firm. Słusznie zatem, że coraz odważniej rozmawiamy o tempie i harmonogramie odmrażania gospodarki. Mimo pozytywów, niepokoić musi jednak wciąż restrykcyjne podejście do kwestii otwarcia najbardziej poszkodowanych przez pandemię branż, takich jak fitness czy gastronomia" - czytamy w komunikacie.

W tym tygodniu rząd ma przedstawić harmonogram likwidowania obostrzeń dla poszczególnych branż, dotkniętych pandemią. Jednak ZPP przypomina, że z doniesień medialnych wynika, że "choć niedługo po weekendzie majowym życie społeczno-gospodarcze może w pewnej części wrócić do normy, to na powrót w jakiejkolwiek formie do restauracji, czy klubów fitness, przyjdzie nam poczekać znacznie dłużej".

"Są to akurat sektory, którym możliwość normalnego funkcjonowania odebrano na najdłuższy czas. Co więcej, są one zbudowane głównie z przedstawicieli polskiego małego i średniego biznesu, pozbawionego gigantycznego zaplecza kapitałowego" - czytamy dalej.

ZPP zwraca uwagę, że niektóre z badań "wprost wskazują na siłownie i restauracje, jako lokalizacje, w których wirusem zarażamy się bardzo rzadko". Przypomina, że zarówno restauracje jak i siłownie "udowodniły w ubiegłym roku, że są w stanie bezpiecznie działać w warunkach podwyższonego rygoru sanitarnego ", a na siłowniach standardy związane m.in. z dezynfekcją sprzętu do ćwiczeń obowiązywały jeszcze na długo przed pandemią.

Zobacz także: Siłownie i kluby fitness pozostają zamknięte. "Mam wątpliwości, ryzyko mniejsze niż w kościołach"

Jak argumentują pracodawcy, w przypadku restauracji, istnieje możliwość wprowadzenia limitu przyjmowanych gości, czy też - w wariancie minimum - dopuszczenia choćby możliwości funkcjonowania ogródków, racjonalnego również w kontekście pojawiających się coraz częściej głosów o bezcelowości obowiązku zakrywania twarzy maską na świeżym powietrzy.

ZPP przekonuje, że otwarcie siłowni i restauracji powinno być jednym z priorytetowych elementów programu otwarcia gospodarki.

"Nie znajdujemy powodu, dla którego podmioty te miałyby pozostawać w niemal całkowitym zamknięciu. Sytuacja ta generuje negatywne skutki zarówno dla samych firm, jak i dla dobrostanu i zdrowia obywateli, którzy mają ograniczone możliwości podejmowania aktywności fizycznej, czy bezpiecznego spotykania się z innymi" - podsumowuje ZPP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(5)
M.W
3 lata temu
Ale czego tu oczekiwać od rządzących, skoro jesteśmy mięśniakami chodzącymi bez masek, śmiejącymi się prosto w twarz jak to powiedział jeden z profesorów z komisji zdrowia. W desperacji poszłam do sanepidu po zamknięciu siłowni i oznajmiłam, iż mam takie samo prawo przygotować do zawodów jak ten olimpijczyk. Panie oznajmiły: Oczywiście tak. Jeśli znajdzie pani otwartą siłownię. Życzymy samych sukcesów. Paranoja!!!! Dla mnie rozpacz! Władza nie musi się już martwić o zawodników, już ich powoli nie ma wyplenili ich i zniszczyli psychicznie tak jak chcieli. Zabrali mi 4 lata ciężkiej pracy. Ale jest przynajmniej jedna dobra informacja:siłownie będą mogły rehabilitować osoby po wirusie. Z których większość gdy już lepiej się poczuje dalej zasiądzie przed telewizorem i nic ze sobą i własnym życiem nie zrobi.
kiel
3 lata temu
Nieważne czy otworzą czy nie, i tak nie będę korzystać. Jeszcze mi życie miłe. Znajomi wokół mnie padają jak muchy.
ben
3 lata temu
Rzeczywiście fitness jest strategiczną gałęzią gospodarki. Jeżeli rząd nie odmrozi tej branży gospodarkę czeka krach a społeczeństwo głód i nędza.
Szyja
3 lata temu
A mi się wydaje że wielki pan minister nie wie jak wygląda fitness club...jego wyobraźnia zatrzymała się w latach 80'. Zdziwiłby się jakby zobaczył wentylacje i klimatyzację lepszą niż w jego własnym gabineciku.
healer
3 lata temu
mogą sobie argumentować. Polski rząd ma wyznaczone odgórnie zadanie zniszczenia niektórych sektorów biznesu i je realizuje. Już teraz dochodzi do przejęć - kilka sieci fitness zostało wykupionych przez PZU i Medicover