Milicjanci uznali to za “nielegalną pikietę”. Sprawa nie zakończyła się jeszcze wyrokiem.
Jak informuje Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna”, mężczyznę zatrzymano wczoraj we własnym mieszkaniu. Zawieziono go na komisariat. W protokole napisano, że “w nieustanowionym okresie brał udział w pikiecie, umieszczając biało-czerwono-białą flagę na szybie balkonu”.
27letni Andrej Parchomenka tłumaczył, że pudełko należało jeszcze do poprzednich mieszkańców miasta. Milicja pokazała sędzi czarno-białe zdjęcie, ta poprosiła o kolorowe wideo. Zwróciła uwagę na jeszcze jeden szczegół – wiszący na balkonie obrazek także w kolorach białym i czerwonym. Mężczyzna powiedział, że to herb białoruskiego miasta Lepel, na którym są jeszcze barwy niebieska i żółta.
Sędzia podjęła decyzję, że sprawa musi zostać dopracowana.
pp/belsat.eu wg Wiasna