PSL ujawnia zarobki kolejnych "Obajtków". "Zweryfikowani przez nas działacze PiS zarobili 210 mln"

Polskie Stronnictwo Ludowe kontynuuje swoją akcję #Obajtki i podlicza zarobki kolejnych osób pracujących w spółkach Skarbu Państwa. Na liście są m.in. Antoni Duda, stryj Andrzeja Dudy, a także Maciej Zaborowski, członek rady nadzorczej PZU.

Polskie Stronnictwo Ludowe przedstawia zarobki kolejnych "Obajtków". Politycy rozpoczęli swoją akcję 26 marca i ujawnili zarobki między innymi Małgorzaty Sadurskiej, byłej szefowej Kancelarii Prezydenta, która miała zarobić w PZU 4,9 mln zł. Na liście ujawnionej w piątek znaleźli się Zofia Paryła związana z Danielem Obajtkiem, Antonii Duda - stryj Andrzeja Dudy, Wojciech Jasiński - były prezes PKN Orlen i polityk PiS.

W sumie zweryfikowani przez nas działacze PiS zarobili 210 mln

- pisze Polskie Stronnictwo Ludowe na Twitterze.

Zobacz wideo Daniel Obajtek. Portret człowieka sukcesu

PSL podaje zarobki kolejnych "Obajtków"

PSL na swojej liście uwzględnił Antoniego Dudę, który jest stryjem Andrzeja Dudy. "Adrian, ty to nawet spółeczki stryjkowi załatwić nie umisz. Widział kto, żeby wujaszek za marne 50 tys. zł robił? Nazwać tę pańszczyznę obajtkowaniem to wstyd dla Obajtków" - piszą ludowcy. Antonii Duda w latach 2015-2019 był posłem z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W sierpniu 2020 roku został prezesem PKP Cargo. Jednak jak przyznał w rozmowie z mediami po objęciu tej funkcji - nie ma doświadczenia związanego z transportem kolejowym. Zapewnił jednak o licznych sukcesach zawodowych popartych bogatym CV. - Przez kilkanaście lat pracowałem w przemyśle, gdzie przeszedłem drogę od majstra do wiceprezesa - dodał.

Jednym z polityków ujętych na liście jest również Wojciech Jasińskim, który był posłem z ramienia PiS w latach 2001-2015. Pełnił również urząd ministra skarbu państwa oraz prezesa Zarządu PKN Orlen.

Myśleliście, że Wojciech Jasiński po Orlenie już na emeryturze? Bo niby jak przytulisz ponad 5 baniek, to po drobne się już nie schylasz? Wojtek się schyla i podnosi 116 tys. z rad PKO BP i Orlenu. Ma na waciki. Obajtki niech się uczą!'

- pisze PSL.

Kolejną osobą wymienioną wśród "Obajtków" jest Zofia Paryła, która nazywana jest przez ludowców "Panią Obajtkową". Zofia Paryła była księgową w przedsiębiorstwie "Elektroplast" w Stróży, a następnie główną księgową w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Pcimiu. W 2019 roku przeszła z Energii do Lotosu, gdzie została prezesem.

Jej kariera to ziszczenie polish dream. Rrodzinna firma → Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej → Energa Centrum Usług Wspólnych → tron w Lotosie! W 2020 na konto cyk – 1,4 mln zł. Tak trzeba żyć!

- czytamy na Twitterze PSL.

Jednym z "Obajtków" jest również Paweł Majewski, prezes zarządu spółki PGING. Wcześniej Majewski pełnił funkcję prezesa w wielu spółkach m.in.: LOTOS, PETROLOT Sp. z o.o. (obecnie ORLEN Aviation Sp. z o.o.), był również wiceprezesem Zarządu Huty Stalowa Wola S.A. Ludowcy określają go jako "człowiek orkiestra".

Przed Wami człowiek orkiestra! Gdyby go zapytać do jakiej spółeczki idzie, odpowiedziałby: KAŻDEJ, WSZĘDZIE MNIE POTRZEBUJĄ! Był w PHN, Hucie Stalowa Wola, a nawet w rządowym Centrum Usług Wspólnych. Ostatnio widziany w Lotosie i PGNiG, gdzie przytulił 722 tysie

- piszą ludowcy o Pawle Majewskim.

Następną osobą związaną ze spółką LOTOS jest Dariusz Figura. Jako członek rady nadzorczej zarobił w spółce 363 tys. zł według ludowców.

Panie Darku, kategoria: cytaty sławnych ludzi. Kto powiedział, że „nie idzie się do polityki dla pieniędzy”? Co pan taki milczek? Telefon do przyjaciela? Nie? To pomożemy: Pan Jarosław! A pan sobie jego słów do serduszka w Lotosie nie wziął. Oj nie! Nu, nu, nu!

-  piszą o Figurze politycy PSL.

Z kolei o Mariuszu Kądziołce dowiadujemy się, że jako wiceprezes Zakładów Chemicznych Police w pół roku zarobił 315 tys. zł. Wcześniej Kądziołka był wiceprezydentem Szczecina.

Czekał, czekał i się doczekał! Już nie musi ciułać diet po radach nadzorczych w spółeczkach córeczkach. Tera były wiceprezydent Szczecina wiceprezesuje w Zakładach Chemicznych Police. Tera jest gość! Pół roku i 315 tys. zł. I tylko Polic szkoda #obajtki

Tomasz Hinc jako prezes w Grupie Azoty miesięcznie zarabia 67 tys. zł. Hinc w latach 2018-2020 pełnił funkcję wojewody zachodniopomorskiego.

Tomasz Hinc już nie jest wojewodą zachodniopomorskim. Tera jest PREZESEM I to nie byle jakim, bo w Grupie Azoty. Na razie krótko, bo od grudnia i nie wiadomo na jak długo, ale już za miesiąc zdążył przytulić 67 tys. zł. 

Następnym prezesem na liście jest Tomasz Hryniewicz. W 2016 roku był przez kilka miesięcy jednoosobowym zarządem spółki PGNiG Serwis. Od 2017 do 2019 roku był prezesem zarządu w Mercus Logistyka, powiązanej z GK KGHM Polska Miedź. W lipcu 2019 roku został wiceprezesem Grupy Azoty, a od kwietnia 2020 roku jest prezesem Zakładów Azotowych Puławy. W PGING i Azotach zarobił według PSL 1 mln zł.

Tomek to człowiek Janusza Kowalskiego. Tego Janusza Kowalskiego (polityk Solidarnej Polski, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych - red.]. Dacie wiarę, że Januszek ma swoich ludzi? Nie mamy więcej pytań

W Grupie Azoty sporo zarobił także Mariusz Grab. Ludowcy piszą o nawet 2,5 mln zł.

Obajtki żadnej pracy, pfu kasy, się nie boją. Taki Grab był już w zarządzie szczecińskiego Polskiego Radia, obajtkował w Grupie Azoty Police Serwis, żeby skończyć jako wicek w Grupie Azoty. Tym sposobem przytulił 2,5 mln zł

Więcej pieniędzy niż Grab, bo aż 5,9 mln zł, zarobił Tomasz Karusewicz, który był członkiem rady nadzorczej w Grupie Azoty oraz PZU. W 2002 roku pełnił funkcję skarbnika zachodniopomorskiego PiS, a w 2016 roku był pełnomocnikiem tej partii w wyborach samorządowych. 

Pilnował skarbonki zachodniopomorskiego PiS i był pełnomocnikiem na wybory samorządowe. Grosz do grosza i uciułał 5,9 mln zł 

Następną osobą, która dorobiła się fortuny w państwowych spółkach jest Maciej Zaborowski, członek rady nadzorczej PZU oraz "mecenas Daniela Obajtka".

Oburzeni czytelnicy listy do nas piszą: zapomnieliście o mecenasie Zaborowskim z @GrupaPZU! My nie zapominamy, zostawiamy co najwyżej na deser. Licznik mecenasa Daniela Obajtka wybił już 789 tys. zł i wciąż się kręci

Do grona "Obajtków" dołączył również Wojciech Wardacki, poseł z list KLD w latach 1991-1993. Od 2004 roku Wardacki jest związany z PiS, bezskutecznie ubiegał się o mandat europosła. W kwietniu 2016 roku został powołany na prezesa zarządu Zakładów Chemicznych Police, a następnie prezesa zarządu Grupy Azoty.

Drogę polityczną miał tyleż długą, co zawiłą. Od KLD (gimby nie znają – pierwsza partia Donalda Tuska), przez ZChN (nevermind) aż trafił do PiS. Było warto. Najpierw obajtkował w Zakładach Chemicznych Police, a potem w całej Grupie Police. Cyk i 5,9 mln ma

Polskie Stronnictwo Ludowe umieszcza na swojej liście także Grzegorza Kądzielawskiego, wiceprezesa zarządu Grupy Azoty. W latach 2014-2018 był radnym województwa małopolskiego z ramienia PiS. Był również szefem gabinetu politycznego Jarosława Gowina.

Grzesiek Kądzielawski wychodził sobie wicka w grupie Azoty. Po #SamiSwoi musiał dla azotanów porzucić karierę samorządową. I po… co? Dla marnych 3,3 mln zł? I tak nigdy, Grzesiu, nie zostaniesz Grzegorzem 

Kolejnymi osobami na liście są Czesław Warsewicz, Zbigniew Leszczyński - w Orlenie zarobił aż 5,7 mln zł oraz Jacek Kościelniak - w Energa S.A. zarobił łącznie 3,5 mln zł.

Daniel Obajtek na liście PSL

Ostatnią osobą wymienioną na liście Polskiego Stronnictwa Ludowego jest Daniel Obajtek. Wprawdzie ludowcy nie przytaczają żadnych nowych danych na temat jego zarobków, ale przypominają, że według jego deklaracji prezes Orlenu zarobił w ubiegłym roku 1,2 mln zł.

Oto on! Ojczym chrzestny wszystkie #obajtki (bo ojciec może być tylko jeden, prawda Panie Jarku). Mówi się, że w 2020 roku zarobił 1,2 mln zł, ale się do tego nie przywiązujmy. Przyzwyczaił nas, że najciekawsze jest i tak to, czego nie mówi

- pisze PSL.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.