Koniec rozprawy TK ws. RPO. Przyłębska: Ja bym prosiła, żeby pan się zwracał do nas "Wysoki Trybunale"

Podczas rozprawy w Trybunale Konstytucyjnym Julia Przyłębska zwróciła Adamowi Bodnarowi uwagę, że niewłaściwie się zwraca do sędziów. - Ja bym prosiła, żeby pan się zwracał do nas "Wysoki Trybunale", tak jak zwracał się pan do Trybunału Konstytucyjnego, kiedy jeszcze prezesem TK był pan prezes Rzepliński - powiedziała. Ogłoszenie wyroku TK ws. RPO nastąpi w czwartek 15 kwietnia.

- Jeśli chodzi o tendencję międzynarodową, zostały niedawno przyjęte rekomendacje Komisji Weneckiej dotyczące urzędu ombudsmana i np. to, co jest naszym rozwiązaniem krajowym, czyli to, że rzecznik może ubiegać się o wybór na ponowną kadencję, jest w zasadzie w świetle standardów międzynarodowych podważane i raczej twierdzi się, że powinno się powoływać takie osoby na jedną kadencję, natomiast dłuższą, te standardy mówią nawet o kadencji siedmioletniej - mówił Adam Bodnar.

Kiedy skończył, Julia Przyłębska zapytała: "powinna czy może ta osoba pełnić funkcję?". - Czy okres kadencji, który jest wskazany, tu akurat w konstytucji, determinuje czas, czy ten czas jest możliwy, jeśli konstytucja nie przewiduje, do przedłużenia? - zapytała prezeska Trybunału Konstytucyjnego.

- Pani sędzio - zaczął swoją odpowiedź Adam Bodnar, na co Julia Przyłębska zwróciła mu uwagę.

Ja bym prosiła, żeby pan się zwracał do nas "Wysoki Trybunale", tak jak zwracał się pan do Trybunału Konstytucyjnego, kiedy jeszcze prezesem TK był pan prezes Rzepliński. Bardzo uprzejmie proszę.
Zobacz wideo Bodnar o swoim następcy: Konstytucja wymaga, aby RPO był niezależny od władzy

Rozprawa w TK na temat Rzecznika Praw Obywatelskich

We wtorek Trybunał Konstytucyjny kontynuował rozprawę dotyczącą pełnienia obowiązków przez Rzecznika Praw Obywatelskich po upływie pięcioletniej kadencji do czasu objęcia stanowiska przez nowego RPO. Sprawę zainicjowali posłowie PiS, którzy złożyli wniosek do TK w połowie września ubiegłego roku.

Chodzi o stwierdzenie, czy artykuł 3 ustęp 6 ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich jest zgodny z konstytucją. Przepis ten daje możliwość pełnienia obowiązków dotychczasowemu RPO po upływie jego kadencji. Konstytucja natomiast mówi o pięcioletniej kadencji RPO. Kadencja urzędującego RPO Adama Bodnara upłynęła 9 września 2020 roku.

Termin rozprawy przed Trybunałem odraczano już dziewięć razy. Rozpatrywanie wniosku posłów PiS na rozprawie rozpoczęto w poniedziałek. Przedstawiciel Sejmu Arkadiusz Mularczyk powiedział, że przedłużenie kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich budzi poważne wątpliwości prawne. - Kadencja obecnego RPO wygasła we wrześniu 2020 roku. Obywatele nie mają więc pewności, czy działania obecnego Rzecznika są legalne i wiążące i nie będą kwestionowane przez organy państwa - zaznaczył.

Zdaniem urzędującego RPO Adama Bodnara wniosek grupy posłów PiS mógł zostać złożony przed upływem kadencji. - Powstaje pytanie, dlaczego wątpliwość konstytucyjności przedłużenia kadencji RPO nie nastąpiła wcześniej. Wnioskodawca mógł wypełnić lukę prawną przed zakończeniem kadencji - podkreślił.

RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie, Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę. W ostatnich miesiącach parlament trzykrotnie próbował wybrać następcę Adama Bodnara.

Skład orzekający TK w tej rozprawie to prezeska TK Julia Przyłębska - przewodnicząca, Stanisław Piotrowicz - sprawozdawca, Justyn Piskorski, Bartłomiej Sochański i Wojciech Sych.

Ogłoszenie wyroku Trybunału Konstytucyjnego nastąpi w czwartek 15 kwietnia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.