236 km/h po S7. Internauci pytają: 'Tylko czyja to prędkość?'

avatar
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego skarżyskiej komendy (woj. świętokrzyskie) zatrzymali do kontroli drogowej 24-letniego kierowcę seata, który - jak informuje policja - pędził trasą S7 z prędkością 236 km/h. Funkcjonariusze ukarali mężczyznę 500-złotowym mandatem i 10 punktami karnymi. Tymczasem w sieci pojawiły się już pytania internautów o wiarygodność pomiaru prędkości w tej sytuacji. Zwracają przy tym uwagę, że pokazywany wynik to prędkość radiowozu, a pomiar z tak dużej odległości, przy 21-krotnym przybliżeniu może nie być dokładny. Jedno jest pewne, kierowca seata przepisowo nie jechał.