Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Paryskie restauracje organizowały tajne, wystawne kolacje dla elit

4
Podziel się:

Francuska prokuratura rozpoczęła dochodzenie w sprawie doniesień o tajnych kolacjach, organizowanych mimo obostrzeń przez paryskie restauracje. W spotkaniach mieli brać udział m.in. członkowie rządu.

Paryskie restauracje organizowały tajne, wystawne kolacje dla elit
Francuskie restauracje miały organizować wystawne, tajne kolacje. (Unsplash.com, Cloris Ying)

W niedzielę wszczęto dochodzenie w sprawie "narażania życia innych" i "pracy nierejestrowanej". Śledczy mają ustalić, czy organizowane przez paryskie lokale przyjęcia naruszały obostrzenia sanitarne. Prokuratura ma też sprawdzić, kto był uczestnikiem takich tajnych kolacji.

Skandal wybuchł po tym, jak w piątek kanał telewizyjny M6 wyemitował nagranie z ukrytej kamery rzekomo z wysokiej klasy restauracji, w której pokazano gości delektujących się kawiorem i szampanem w ramach menu degustacyjnego kosztującego do 490 euro. Adres był znany tylko "nielicznym uprzywilejowanym" - twierdzi M6.

Ze względu na pandemię Covid-19 francuskie restauracje i kawiarnie są zamknięte od końca października.

Zobacz także: Bon gastronomiczny. Wejdzie w życie? Kościński: Oni potrzebują żywej gotówki

Na nagraniu było widać, że goście nie przestrzegają zalecanych zasad związanych z pandemią, w tym nie zachowują dystansu, nie noszą maseczek, a niektórzy witają się pocałunkami w policzek. Personel również był bez maseczek.

W materiale wyemitowanym przez M6 jeden z gości anonimowo powiedział, że wśród uczestników kolacji byli ministrowie.

"W tym tygodniu jadłem obiad w dwóch lub trzech restauracjach, tak zwanych tajnych restauracjach z kilkoma ministrami" - stwierdził.

Gość został później zidentyfikowany jako były prezenter telewizyjny Pierre-Jean Chalencon, właściciel luksusowego Palais Vivienne w Paryżu. Francuska telewizja zasugerowała, że właśnie to miejsce działa jako "tajna restauracja".

Prawnik Chalencona w oświadczeniu dla AFP przyznał, że były prezenter był osobą z nagrania, ale zaprzeczył, by ministrowie byli obecni na nielegalnych kolacjach. Stwierdził, że miał to być tylko żart.

Po tym, jak pojawiły się spekulacje dotyczące tego, kto mógł uczestniczyć w kolacjach, na Twitterze popularnością zaczął się cieszyć hashtag #OnVeutLesNoms (#ChcemyNazwisk).

Wiceminister spraw wewnętrznych Marlene Schiappa powiedziała francuskiej telewizji, że jeśli ministrowie lub posłowie uczestniczyli w tajnych kolacjach, powinni zostać "ukarani grzywną i karą jak każdy inny obywatel".

Minister gospodarki Bruno Le Maire powiedział: "Jeśli ministrowie złamali zasady, muszą zostać ukarani jak każdy inny".

Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin powiedział, że jeśli doniesienia o kolacjach są prawdziwe, to każdy, kto byłby obecny, powinien zostać postawiony w stan oskarżenia.

Osoby, które uczestniczyły w spotkaniu, mogą zostać ukarane grzywną za nienoszenie masek i nieprzestrzeganie godziny policyjnej obowiązującej od 19 do 6.

Rzecznik rządu Gabriel Attal powiedział w niedzielę wieczorem w telewizji LCI, że władze od miesięcy badają doniesienia o potajemnych imprezach i restauracjach, a 200 podejrzanych zostało zidentyfikowanych i grozi im "surowa kara".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
szu
3 lata temu
Tajemnica polisznela, w Warszawie działo się to samo przez cały rok i to nie mowa o knajpach, które się otwierały w ramach protestu, wybrane kluby nocne dla elit funkcjonują w ten sam sposób
Bena
3 lata temu
No i bardzo dobrze! Przecież oni tzn rządzący najlepiej wiedza jaka to bzdura i ściema. Gdyby na prawdę było niebezpiecznie to ludzie by nosa z domu nie wyściubili. Ludzie sami potrafią o siebie zadbać nie potrzebują tych idiotyzmów , którymi nas próbują karmić.
Menu dać!!!
3 lata temu
Sequel Wielkiego Żarcia.
Lewnik
3 lata temu
"grozi im surowa kara".. hahaha.