Koronawirus. Wodzisław Śląski: W kościele wiernych będzie liczył krówkomat. To pomysł proboszcza

i

Autor: Facebook; Janusz Badura Koronawirus. Wodzisław Śląski: W kościele wiernych będzie liczył krówkomat. To pomysł proboszcza

Koronawirus. Wodzisław Śląski: W kościele wiernych będzie liczył krówkomat. To pomysł proboszcza

2021-03-31 7:43

Ksiądz Janusz Badura, proboszcz parafii św. Herberta w Wodzisławiu Śląski, wpadł na nietypowy pomysł. Do liczenia wiernych w czasie pandemii koronawirusa, by nie przekroczyć limitów wprowadzonych w świątyniach w ramach obostrzeń, wykorzystuje... krówkomat. Jedna krówka, jedno miejsce. Jeśli zabraknie słodyczy, oznacza to, że nie można już wejść do kościoła. Wierny są zachwyceni!

W parafii św. Herberta w Wodzisławiu Śląskim pojawił się krówkomat ze słodyczami. To pomysł proboszcza Janusza Badury, który w ten sposób chce liczyć wiernych, tak, by nie przekroczyć limitu w świątyni wprowadzonego na czas pandemii koronawirusa. "Policz się sam(a). Jedna krówka, jedno miejsce. Brak krówek, brak miejsc", brzmi napis na tabliczce przed pojemnikiem z krówkami. "Krówkomat. Dziękuję za zrozumienie i uszanowanie porządku jaki obowiązuje w naszym kościele. Przepraszam szczególnie tych, którym brakło miejsca w kościele", napisał ks. Badura na Facebooku. W komentarzach, w większości, zachwyt wiernych nad pomysłem księdza. "Musiałem spojrzeć parafianom w oczy. I przepraszać, gdy już zabrakło cukierków, a zarazem miejsca w środku. W normalnych czasach chodzę wokół kościoła i wiernych zaganiam do środka, a teraz muszę wyganiać", mówi ksiądz proboszcz w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim". 

Koronawirus. Wodzisław Śląski: Krówkomat w kościele pomaga liczyć wiernych

Ksiądz zapewnia w rozmowie z "DZ", że nikt podczas mszy nie zjada krówek, które proboszcz otrzymał z Caritasu. Szeleszczenia papierków też nie ma. "Obecnie w kościele może przebywać 65 wiernych, więc wielu parafian zostaje na zewnątrz. Ale przygotowaliśmy im też miejsca, drzwi są przeszklone, więc widać ołtarz", mówi proboszcz Badura w rozmowie z gazetą. W poniedziałek wielkanocny od 7 do 12 będzie organizował co godzinę mszę, by jak najwięcej wiernych mogło przyjść. To nie jedyny kościół, który musi mierzyć się z obostrzeniami. Wiele parafii prześciga się w pomysłach, jak skutecznie liczyć wiernych. Jedna ze świątyń w Polsce, o czym pisały media, próbowała nawet "oszukać" niektórych, wklejając do transmisji mszy online puste ławki. Zostało to jednak wyłapane przez internautów. Później proboszcz tamtej parafii dementował, że w kościele trwa remont, a na nagranie nałożyły się trzy ujęcia i nie było to zamierzone działania kościoła. Pomysł proboszcza z Wodzisławia Śląskiego nie budzi takich kontrowersji To pewnie dlatego zachwycił tak wiele osób.

Sonda
Wodzisław Śląski. Czy podoba Ci się pomysł proboszcza na liczenie wiernych przy pomocy krówkomatu?
Dr Grzesiowski podsumowuje rok pandemii i mówi, co nas czeka w przyszłości

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki