Czesi podjęli decyzję. "Wymagane będzie noszenie maseczek FFP2, nanomaseczek lub dwóch masek chirurgicznych"

Ministerstwo Zdrowia Czech wprowadzi obowiązek noszenia maseczek o wyższej klasie ochronnej. Podobna dyskusja wywiązała się także w Polsce po słowach profesora Andrzeja Horbana.
Zobacz wideo Maseczki ochronne - nie popełniaj tych błędów

Czeski resort zdrowia zdecydował się wprowadzić obowiązek noszenia maseczek o wyższej klasie ochronnej w miejscach, w których gromadzą się ludzie. Powodem wprowadzenia nowych wytycznych jest brytyjska wersja koronawirusa SARS-CoV-2, która szybko rozprzestrzenia się nie tylko w Czechach, ale w całej Europie.

Czechy. Od wtorku w miejscach publicznych wymagane będzie noszenie maseczek FFP2 lub dwóch maseczek chirurgicznych

Nowe przepisy zaczną obowiązywać mieszkańców tego kraju od wtorku 23 lutego. Minister zdrowia Jan Blatny zapewnił, że dzień wcześniej resort opublikuje dokładny wykaz miejsc, gdzie maseczki o wyższej klasie ochronnej będą wymagane. Ponadto polityk podkreślił, że najbardziej popularne maseczki wielokrotnego użytku, wykonane na przykład z bawełny, nie będą uznawane w tych miejscach za wystarczający środek ochronny.

"Wymagane będzie noszenie maseczek FFP2, nanomaseczek lub dwóch maseczek chirurgicznych jednocześnie tam, gdzie gromadzą się ludzie. Chodzi głównie o sklepy, komunikację publiczną i szpitale" - powiedział dokładnie Jan Blatny.

Szef resortu zdrowia zapewnił też, że nie ma problemów z zaopatrywaniem sklepów w maseczki o wyższej klasie ochronnej - produktów tych nie powinno więc zabraknąć. Dodatkowo już na początku lutego władze podjęły kroki, których celem było obniżenie ceny tych produktów. Na początku lutego na co najmniej dwa miesiące czeski rząd zniósł 21-procentowy podatek VAT na maseczki.

Podobna dyskusja na temat zasad zasłaniania ust i nosa w miejscu publicznym wywiązała się w Polsce po słowach prof. Andrzeja Horbana. Później do słów tych odniósł się także minister zdrowia Adam Niedzielski. - Dzisiaj takiego rozporządzenia nie będzie, ale zastanawiamy się, czy te maseczki nie powinny zostać dookreślone, jeśli chodzi o standard noszenia ich. Tam mamy pewne zamienniki, np. w postaci szalika, pewnie trzeba będzie z tego zrezygnować. Tak samo przyłbice, ale nie przesądzałbym, że wprowadzimy tam jednoznaczny standard - wyjaśnił.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.