Sąsiedzi usłyszeli wyjącego psa i wezwali policję. Właściciel odpowie za znęcanie się nad zwierzęciem

W Piotrkowie Trybunalskim zaniepokojeni sąsiedzi wezwali policję słysząc skowyt psa na jednej z posesji. Okazało się, że zwierzę było przywiązane na łańcuchu przy budzie. Pozostawienie zwierzęcia w tak niskiej temperaturze mogło skończyć się tragicznie. Teraz właściciel odpowie za znęcanie się nad zwierzętami.

17 stycznia 2020 roku w godzinach wieczornych dyżurny piotrkowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że na jednej z posesji w Piotrkowie Trybunalskim jest pozostawiony na łańcuchu pies. Funkcjonariusze od razu pojechali na miejsce. Już z daleka słychać było skowyt zwierzęcia. Okazało się, że pies w typie owczarka niemieckiego jest przywiązany do budy łańcuchem i zamknięty w kojcu.

Właściciel nie zadbał o wodę ani jedzenie dla psa. Buda, do której był przyczepiony łańcuch rozwalała się. W kojcu nie było także ani koca, ani nawet słomy. Na termometrze temperatura na zewnątrz wskazywała -14 stopni Celsjusza, a zapowiadany był jeszcze większy mróz. Wiedząc, że to stanowiło zagrożenie dla życia zwierzęcia, policjanci podjęli decyzję o konieczności zabrania psa. Powiadomili Straż Pożarną oraz Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, którzy niezwłocznie przybyli na miejsce. Odczepiono łańcuch i pies został zabrany pod odpowiednią opiekę i szuka nowego domu.

Pozostawienie zwierzęcia na dworze przy takich warunkach atmosferycznych i w takich warunkach bytowych podlega znęcaniu się nad zwierzętami. Nieodpowiedzialny właściciel odpowie teraz za swoje postępowanie. Za tego typu przestępstwo grozi do 3 lat pozbawienia wolności.