"Wracamy!! Od 15.01 zjecie u nas na miejscu" - ogłosił katowicki Bułkęs. To już kolejny lokal, który stara się zawalczyć o ponowne otwarcie gastronomii. Prowokacja czy początek rebelii?
Gastronomia zaczyna tracić cierpliwość do przedłużających się zakazów. Kolejny lokal poinformował w mediach społecznościowych, że wpuści gości na salę.
"Pytacie: jak to jest możliwe? Jakim cudem? Przecież nie można...
Otóż można! A nawet trzeba... jeśli chcemy ratować to co tworzyliśmy przez tyle lat!" - piszą właściciele.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Obserwuj nas w Google NewsMateriał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.