Kaczyński chodzi o kulach. "Fakt": Dyrektor szpitala i pielęgniarka przywieźli mu je do domu

Dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego osobiście przywiózł Jarosławowi Kaczyńskiemu kule ortopedyczne - opisują dziennikarze "Faktu" i pytają: "Czy teraz prezes wstawi się za niepełnosprawnymi i ich opiekunami?".

W czwartek Jarosław Kaczyński wystąpił podczas prezentacji kandydatów PiS na prezydentów dużych miast. Polityk przemawiał krótko i nie odpowiadał na pytania dziennikarzy, bo - zdaniem dziennikarzy „Faktu” - prezesa PiS boli kolano z powodu zwyrodnienia stawu.

Fotoreporter gazety zrobił zdjęcie generałowi Grzegorzowi Gielerakowi, dyrektorowi Wojskowego Instytutu Medycznego, który w poniedziałek razem z pielęgniarką przyjechał do domu prezesa PiS i osobiście przywiózł mu kule ortopedyczne.

Protest rodziców osób niepełnosprawnych w Sejmie

„Szkoda tylko, że na taką szybką i skuteczną pomoc nie mogą liczyć protestujący w Sejmie niepełnosprawni” - czytamy w „Fakcie”.

Przypomnijmy, że w Sejmie od 15 dni trwa protest rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych. Jarosław Kaczyński przez ponad dwa tygodnie ani razu ich nie odwiedził. Negocjacje z rządem trwają do tej pory. Rada Ministrów zgodziła się na jeden z postulatów protestujących, czyli na podniesienie renty socjalnej.

W czwartek rząd przyjął projekt ustawy przewidujący, że od 1 czerwca renta socjalna zostanie podwyższona do kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i wyniesie 1029 złotych 80 groszy. Dotychczas renta socjalna wynosiła 865 zł i trzy grosze.

W sprawie drugiego postulatu protestujących wciąż nie ma porozumienia. Uczestnicy protestu domagają się zwiększenia dodatku rehabilitacyjnego do wysokości 500 złotych miesięcznie na niepełnosprawne dziecko po ukończeniu 18. roku życia. W piątek odrzucili propozycję rządzących, którzy zamiast gotówki zaproponowali "miesięczną oszczędność w budżecie domowym" w wysokości 520 zł. Projekt zakładał m.in. nieograniczoną dostępność do wyrobów medycznych dla osób niepełnosprawnych (takich jak pieluchomajtki czy wózki inwalidzkie), wizyty u specjalistów bez skierowani oraz dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej i usług farmaceutycznych bez kolejek.

Ojciec na wiecu przed Sejmem: Mając w domu osobę z niepełnosprawnością mamy tam zakład pracy

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.