Rzecznik KGP o zatrzymaniu Agaty Grzybowskiej: Policjanci nie wiedzieli, że to jest fotoreporterka

Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Ciarka odniósł się do zatrzymania przez policję dziennikarki Agaty Grzybowskiej. - Legitymacja prasowa czy jakikolwiek inny dokument nie zwalnia nas z odpowiedzialności za podejrzenie popełnienia przestępstwa - stwierdził.

- Poczekajmy spokojnie na wyjaśnienie tej sprawy, jestem zwolennikiem, żeby najpierw każdą sprawę najpierw wyjaśnić, a później komentować bez zbyt wczesnego osądzania. Zarzut, za który [Agata Grzybowska] została zatrzymana dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej policjanta - powiedział w "Faktach po faktach" TVN24 Mariusz Ciarka, rzecznik KGP. - W momencie zatrzymania policjanci nie wiedzieli, że to jest fotoreporterka. Mimo to, że później zaczęła okazywać legitymację, to pamiętajmy, że mieliśmy już - choćby 11 listopada - przykład, aby wiedzieć, w którym momencie opuścić miejsce - mówię tu o fotoreporterach - aby nie wdawać się w bezpośrednie działania policyjne - dodał.

Fotoreporterka Agata Grzybowska została zatrzymana podczas protestu przed gmachem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Na wielu zdjęciach i filmach opublikowanych w mediach społecznościowych widać, że zatrzymana przed MEN dziennikarka pokazywała funkcjonariuszom legitymację prasową. Również inni obecni na miejscu dziennikarze próbowali tłumaczyć policji, że zatrzymują przedstawicielkę mediów. 

Fotoreporterka Agata Grzybowska zatrzymana. Ciarka komentuje

Na uwagę Piotra Kraśki, że policja mogła wyjaśnić sprawę przed zaprowadzeniem dziennikarki do radiowozu, Ciarka odparł: - Legitymacja prasowa czy jakikolwiek inny dokument nie zwalnia nas z odpowiedzialności za podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Ciarka dodał, dziennikarka musiała zostać zatrzymana w celu "wykonania czynności". - Na miejscu jest mnóstwo innych fotoreporterów, którzy wykonują bezpiecznie swój zawód. Widziałem te nagrania, gdzie są w kamizelkach, są widoczni, rozpoznawani - powiedział. Ciarka przekonywał, że dziennikarze powinni zadbać o lepszą rozpoznawalność. Przypomnijmy jednak, że 11 listopada funkcjonariusze pałowali Renatę Kim z "Newsweeka", która miała na sobie odblaskową kamizelkę z napisem "PRESS". 

Rzecznik KGP odniósł się też do nieumundurowanych funkcjonariuszy Biura Operacji Antyterrorystycznych, którzy w ubiegłym tygodniu przyszli na protest z pałkami teleskopowymi. - Ci sami policjanci, na których niektórzy teraz wieszają psy, 30 października podczas strajku kobiet uratowali życie kobietom, które zostały napadnięte przez kiboli. To oni również obezwładnili sprawców pobicia byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji Bartłomieja Sienkiewicza. Widać, że oni są potrzebni na takich zabezpieczeniach - mówił.

Protesty przed MEN. Policja zatrzymała dziennikarkę i aktywistkę

W poniedziałek po godzinie 15 przed siedzibą MEN przy al. Szucha rozpoczęła się manifestacja przeciwników ministra Przemysława Czarnka. Protestujący domagają się jego dymisji, sprzeciwiają się zaostrzeniu przepisów dot. aborcji oraz próbom ukarania nauczycielek i nauczycieli za zaangażowanie na rzecz protestów. Policja zatrzymała fotoreporterkę Agatę Grzybowską (została wypuszczona wieczorem) oraz aktywistkę Łanię z kolektywu "Stop Bzdurom". Przed komendą przy ul. Wilczej zebrały się tłumy protestujących oraz posłowie opozycji. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.