W materiale "Uwaga!" stacji TVN jeden z pacjentów szpitala miejskiego im. J. Strusia w Poznaniu, który jest główną placówką w regionie zajmującą się chorymi na COVID-19, wskazał, że na jego oddziale w porze nocnej nie ma personelu medycznego i nikt nie opiekuje się osobami wzywającymi pomocy.

W materiale pokazano m.in. starszego mężczyznę, który skulony leżał na szpitalnej podłodze. Kolejny z pacjentów podkreślał, że pomimo złego stanu zdrowia przez dziewięć dni nie był poddany dializie.

Szokujący materiał wywołał falę komentarzy. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zapowiedział kontrolę placówki, informując o skargach od pacjentów. Przekazał, że szpital im. J. Strusia "przez bardzo długi czas" był jedyną placówką, w której osoby zakażone koronawirusem miały wykonywane dializy.

Sam dyrektor określił reportaż "Uwagi!" "haniebnym". Teraz poinformował o podjęciu kroków prawnych.

Kontrowersje wokół materiału "Uwaga!" TVN. Szpital publikuje oświadczenie

Na stronie internetowej szpitala ukazało się oświadczenie dyrektora, dr Bartłomieja Gruszki, w którym informuje on o złożeniu zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, a także kieruje protest do Rady Etyki Mediów, KRRiT, zarządu stacji TVN, oraz wydawcy programu "Uwaga!".

Szpital. im. J. Strusia w Poznaniu

Oświadczenie dyrektora szpitala im. J. Strusia w Poznaniu dr Bartłomieja Gruszki

Ponadto na stronie internetowej można przeczytać list "Do Przyjaciół Szpitala Strusia".

"Dziękuję za to, że po emisji szokującego, szkalującego nas programu, TVN Uwaga pokazaliśmy, że stanowimy jedność (...). Protestujemy przeciw nierzetelnemu dziennikarstwu, kreującemu nieprawdziwy i haniebny wizerunek Szpitala i jego Pracowników" - czytamy w liście podpisanym przez dyrektora poznańskiej placówki.

"Pokażmy, że w naszej trosce o pacjentów utrzymujemy niezmiennie wysoki standard opieki medycznej (...) To dla nas sprawa honoru" – spuentował dr Gruszka.

Szpital. im. J. Strusia w Poznaniu

List dyrektora szpitala im. J. Strusia dr Bartłomieja Gruszki