Kaczyński do opozycji: Macie krew na rękach! Sala odpowiada: Będziesz siedział!
Podczas wieczornych obrad Sejmu szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski poinformował, że wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) podczas protestu przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego "został pobity przez policję" i zatrzymany. Z kolei posłanka KO Monika Wielichowska przekazała, że policja naruszyła jej nietykalność cielesną i złamała jej legitymację poselską.
Do tych informacji odniósł się wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Najpierw to łaskawie zdejmijcie te błyskawice SS-mańskie, to po pierwsze. Po drugie, wszystkie te demonstracje, które żeście popierali (...) kosztowały życie już wielu osób. Macie krew na rękach, łamiecie art. 165 KK - powiedział prezes PiS.
- Nie powinno was być w tej izbie. Dopuściliście się zbrodni - oświadczył wicepremier.
W odpowiedzi na wystąpienie Kaczyńskiego, politycy opozycji zaczęli skandować: "Będziesz siedział".
- Jeżeli w Polsce będzie praworządność, to wielu z was będzie siedzieć - odpowiedział prezes PiS.
Sytuację dotyczącą Włodzimierza Czarzastego opisała na briefingu w Sejmie rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska, która razem z nim próbowała wejść do Sejmu po powrocie z demonstracji Strajku Kobiet.
- Pan marszałek nie miał przy sobie legitymacji poselskiej, ale ja ją miałem i jako posłanka Rzeczpospolitej Polskiej, osoba publiczna, wylegitymowałam się, przedstawiłam i zaświadczyłam tożsamość Włodzimierza Czarzastego. Tak jak każdy obywatel ma prawo zaświadczyć o tożsamości innego obywatela, tym bardziej jak zaświadcza to osoba publiczna. Niestety nie przyjęto tego zaświadczenia i policjant upierał się, że nie przepuści pana marszałka i doszło do blokowania fizycznie przejścia panu marszałkowi Czarzastemu - powiedziała.
W ocenie Żukowskiej, "policja nie zachowała się profesjonalnie, nie zna przepisów i zachowała się - moim zdaniem - agresywnie i niepotrzebnie eskalując sytuację, która w ogóle nie powinna nigdy mieć miejsca".
Środowy protest przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego trwa w Warszawie od godz. 18.
Protesty przeciwko zaostrzeniu - w wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego - przepisów antyaborcyjnych trwają w Polsce od 22 października. TK orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku, ale ten nie został jak dotąd ogłoszony.
- Dramat na polach i w sadach. "To nie były przymrozki, tylko prawdziwe mrozy"
- Konsul zaskoczony zachowaniem Ukraińców. "Wszystkim nagle się kończą dokumenty?"
- "Drugi po Tusku" chce jechać do Brukseli. Kto się ucieszy? Zakulisowe rozmowy
- "Usłyszałam, że wrócą po mnie i posadzą na butelkę". Uciekli do Polski z kraju "ludożercy"
- Spór o budowę kościoła. "Nikt z mieszkańcami nie rozmawiał"
- Dubaj pod wodą. Powódź stulecia będzie kosztować krocie
- Kolejna rakieta nad Polską? Było naprawdę blisko. Tusk pisze o "głupocie" i "zdradzie"
- Pobita 3-latka w Wejherowie. Policja zatrzymała 23-latka
- Ksiądz z warszawskiej parafii zatrzymany przez CBA. Jest komunikat diecezji
- Lewica zaprezentowała "jedynki" w wyborach do Parlamentu Europejskiego [LISTA]