Wyspy Kanaryjskie: w dwa dni przypłynęło ponad 1600 migrantów z Afryki

W ciągu dwóch dni na Wyspy Kanaryjskie przypłynęło ponad 1600 migrantów z Afryki - informują tamtejsze służby ratunkowe. Jak podkreślają, ostatnio takie liczby odnotowywano dziesięć lat temu.

Jak powiedziała rzeczniczka kanaryjskich służb, ponad tysiąc osób przybyło w sobotę na Gran Canarię, Teneryfę i El Hierro. Na wyspy dotarli na około dwudziestu łodziach, które ledwo nadawały się do żeglugi. Na El Hierro odkryto ciało jednego z migrantów. W niedzielę na wyspy przybyły też inne łodzie przewożące około 600 osób.

Tak duży napływ imigrantów budzi ogromne niezadowolenie wśród mieszkańców wysp - donosi serwis timesnest.com. "Nie dla nielegalnej imigracji!", "to prawdziwa inwazja" - mówili ludzie, którzy wzięli udział w marszu protestacyjnym w Arguineguín, wiosce liczącej 500 mieszkańców, która jest częścią wakacyjnego miasta Mogán, położonego w południowo-zachodniej części wyspy Gran Canaria.

Gwałtowny napływ imigrantów

Łańcuch wysp leży około 100 kilometrów od wybrzeża Afryki Północnej. Po zawarciu umów o kontroli granicznej między Unią Europejską a Libią, Marokiem i Turcją, nastąpił gwałtowny wzrost liczby migrantów przybywających na Wyspy Kanaryjskie. Od stycznia dotarło tam ponad 11 tysięcy osób. To ponad siedmiokrotnie więcej niż w tym samym okresie w 2019 roku.

W piątek komisarz ds. wewnętrznych UE Ylva Johansson wezwała do zwiększenia liczby repatriacji migrantów, którzy nie kwalifikują się do otrzymania statusu uchodźcy.

Zobacz wideo Nielegalni imigranci zatrzymani w Katowicach. Do Polski dostali się w ciężarówce
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.