Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Sąsiada
Tomasz Sąsiada
|
aktualizacja

Im rządowa pomoc już się nie przyda. Restauracja kończy działalność przez nowe obostrzenia

50
Podziel się:

Rząd ogłasza wsparcie dla branż dotkniętych nowymi restrykcjami. Dla niektórych jest już jednak za późno. Część biznesów już została zamknięta.

Im rządowa pomoc już się nie przyda. Restauracja kończy działalność przez nowe obostrzenia
Nowa pomoc dla gastronomii niektórym już się nie przyda (east news, Piotr Molecki)

- Tak naprawdę u nas to niewiele zmieni. Właściciele lokalu podjęli już decyzję, że nie stać ich w tej chwili na prowadzenie biznesu i zawiesili działalność - tak o przedstawionym we wtorek nowym pakiecie pomocowym mówi Kuba, menedżer jednej z warszawskich restauracji.

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że branże dotknięte nowymi obostrzeniami mogą ubiegać się o zwolnienie z ZUS-u za listopad, a także postojowe i 5 tys. zł bezzwrotnej dotacji. Po pomoc mogą zgłosić się przedsiębiorcy, którym obroty spadły o co najmniej 40 proc. rok do roku. Świadczenia skierowane są do konkretnych branż, m.in. gastronomii, branży rozrywkowej czy fitness.

Jak tłumaczy Kuba, wprowadzane od kilku tygodni obostrzenia mocno uderzyły w gastronomię. - Po rządowym nakazie zamykania restauracji o godzinie 21 obroty spadły nam o 70 proc. Co prawda później można sprzedawać jedzenie na wynos, ale w naszej restauracji to się nie sprawdziło - opowiada.

Zobacz także: Obejrzyj też: Pascal Brodnicki apeluje o zamawianie jedzenia. "Wesprzyjcie restauracje, na których wam zależy"

Jak wyjaśnia, knajpa, w której pracował, działała w centrum Warszawy, niedaleko Krakowskiego Przedmieścia. Do czasu wprowadzenia nowych, jesiennych restrykcji, jakoś sobie radziła. Jednak w ostatnich tygodniach to się zmieniło. Była nastawiona na odwiedzających i jedzących w lokalu. W przypadku dowozów zamówień było za mało, a odległości zbyt duże, żeby to się finansowo "spinało".

- Dlatego w ostatni czwartek, jeszcze zanim rząd zdecydował o całkowitym zamknięciu gastronomii poza sprzedażą na wynos, dostaliśmy od informację, że musimy sobie szukać nowej pracy. Właściciele, po rozmowie z prawnikami i księgowymi, stwierdzili, że to najlepsza decyzja. Bo przy takich obrotach nawet czynsz się nie zwraca - mówi Kuba.

- Najgorsze, że teraz wiele lokali się "posypie" - prognozuje menedżer. - Z rozmów z kolegami z branży wynika, że ciężko będzie znaleźć nową pracę w gastronomii. A trudno jest się przebranżowić, jeśli całe życie pracuje się w jednym sektorze - przyznaje.

Jego obserwacje potwierdza nowy raport BIG InfoMonitor. Zadłużenie restauratorów systematycznie rośnie. W pierwszy lockdown weszli z 647 mln zł zaległości, a teraz mają o ponad 48 mln zł więcej.

- Restrykcje prowadzą bezpośrednio do problemów objawiających się rosnącą liczbą likwidowanych i zawieszanych firm. Najwięcej takich sytuacji miało miejsce w marcu i kwietniu, a następnie w sierpniu i wrześniu. Nowe ograniczenia z pewnością także przyniosą tego typu konsekwencje – komentuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Jak wynika z danych Bisnode Polska w maju zostały zawieszone 143 działalności związane z gastronomią, w czerwcu i w lipcu - po 168. W kolejnych miesiącach było tylko gorzej. W sierpniu 483 przedsiębiorców postanowiło zawiesić działalność, a we wrześniu - już 854.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(50)
franek452
3 lata temu
Dla marionetek masonskich na stolkach najwyzszej wladzy ani zobowiazania wobec wlasnego narodu wynikajace z Konstytucji, ani zasady moralne, majace swoje podstawy w 10 Bozych Przykazaniach i Przykazaniu Milosci, przestaly miec jakiekolwiek znaczenie. Oni sa gotowi wymordowac swoj wlasny narod, aby utrzymac sie przy wladzy.
Baca z północ...
3 lata temu
Przetrwają budy z grochówką przy drogach...
O to walczyli...
3 lata temu
Teraz nareszcie będzie nowocześnie, Ubero-Amazon eats
Celina
3 lata temu
fatalna sytuacja, mam nadzieję, że Hotel Biały Dom w Czerwionce gdzie jest moja ulubiona restauracja przetrwa ten czas.
TYMIANEq
3 lata temu
Chore są te ceny najmu. Może kiedy kamienicznicy dostaną po kieszeni zrobi się normalniej. Poza tym musi być jakas patologia w tej brażny w Polsce, skoro za granica mozna być barmanką, kelnerem i dobrze ŻYĆ, a Polsce byle posiłek kosztuje 2h płacy minimalnej i jest to praca dla studentów.
...
Następna strona