Już wkrótce urzędnicy fiskusa mają być jeszcze potężniejsi. Rząd chce zmienić ustawę o Krajowej Administracji Skarbowej, dzięki czemu kontrole przeprowadzane w firmach mają być skuteczniejsze. Łatwiej będzie też skłonić podatnika do uregulowania należności.
Dwie zmiany w projekcie, do którego dotarła "Rzeczpospolita", wydają się szczególnie istotne. Po pierwsze urzędnik skarbówki będzie mógł przeprowadzić procedurę tzw. nabycia kontrolowanego. Chodzi o wyłapywanie sprzedawców, którzy nie rejestrują sprzedaży na kasach fiskalnych. Pracownik fiskusa będzie mógł udawać klienta i skontrolować prawidłowość przedstawienia transakcji.
Do tej pory zdarzało się, że fiskus przeprowadzał tego typu działania. Zmiana ma jednak sprawić, że przedsiębiorcy trudniej będzie odwołać się od nałożonej na niego kary - twierdzi dziennik.
Fiskus łatwiej też wyegzekwuje dług wobec urzędu skarbowego. Jeśli podatnik będzie miał zaległości przekraczające pięć tys. zł, będzie można tymczasowo zająć samochód lub inny środek transportu dłużnika. A także jego towar.
Jakie mogą być konsekwencje planowanych zmian? Możliwe, że wrócą prowokacje pracowników skarbówki, o których media donosiły kilka lat temu. Jedną z głośniejszych spraw był przypadek mechanika, który pomógł dwóm kobietom wymienić żarówkę. Wymienił uszkodzony element, jednak nie wystawił paragonu. Usługę potraktował jako grzecznościową - wykonał ją już po zamknięciu warsztatu i rozliczeniu kasy fiskalnej.
Czytaj też: Prowokacja skarbówki. Ekspert: Mechanik nie popełnił wykroczenia ani przestępstwa
10 zł, które zainkasował, stało się jednak pretekstem do nałożenia mandatu w wysokości 500 zł, którego prowadzący warsztat nie przyjął. Sprawą zajął się sąd, który uznał mechanika za winnego, jednak odstąpił od wymierzenia mu kary. Fiskus się jednak odwołał. I właśnie wtedy o sprawie zrobiło się głośno, co doprowadziło do wycofania apelacji.
Michał Roszkowski, radca prawny, partner w Accreo, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przyznaje, że proponowane przez rząd zmiany mogą sprawić, iż tego typu prowokacji będzie w całym kraju znacznie więcej. - Nowa procedura nabycia kontrolowanego będzie de facto zalegalizowaniem dzisiejszych praktyk urzędników skarbowych, którzy nieraz w różnych częściach kraju kupują różne towary i usługi jak zwykli klienci, po czym dopiero okazują legitymację kontrolerską i wszczynają właściwą procedurę.