Ochrona środowiska Nielegalny transport 20 ton odpadów w Zgorzelcu 07 października 2020 Ochrona środowiska Nielegalny transport 20 ton odpadów w Zgorzelcu 07 października 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Nadziewa swoje ofiary na pal. To srokosz – mały, uroczy i niezwykle brutalny ptak Srokosz – malutki ptak, który wielkością dorównuje kosowi (mierzy ok. 25 cm), a przy tym niezwykle brutalny. Swoje ofiary nadziewa… na pal. Ochrona środowiska PKE OM apeluje: Transport w UE emituje tyle, co Niemcy i Holandia razem wzięte. To musi się zmienić Emisje z transportu w UE już dziś wynoszą ponad 1000 Mt ekwiwalentu CO2 (CO2e), co odpowiada łącznym emisjom Niemiec i Holandii – alarmuje Polski Klub Ekologiczny Okręg Mazowiecki. Organizacja alarmuje, że w 2030 roku cały sektor transportu będzie odpowiadał za prawie połowę emisji w Europie, chyba że zaostrzeniu ulegnie polityka redukcji emisji z transportu. Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) w Zgorzelcu zatrzymali nielegalny transport 20 ton odpadów. Do zdarzenia doszło przy granicy z Niemcami. To nie pierwszy tego typu incydent w Polsce. Reklama We wtorek – w Zgorzelcu 6 października funkcjonariusze KAS zatrzymali samochód ciężarowy, w naczepie którego odkryli 20 ton zużytych worków typu big-bag. – Dokumenty przedstawione do kontroli przez kierowcę oraz dane odbiorcy odpadów wzbudziły wątpliwości, które potwierdził Wojewódzki Inspektor Ochrony środowiska z Jeleniej Góry. Inspektorat zaklasyfikował towar jako nielegalne przemieszczanie odpadów – przekazała Agnieszka Rzeźnicka-Gniadek, rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu. Ciężarówka przewożąca odpady przybywała z Niemiec. Jak podaje rzeczniczka, w ostatnich miesiącach doszło już do podobnej sytuacji. W lipcu do Polski przywieziono 23 tony nielegalnych odpadów poremontowych zza zachodniej granicy. Kierowca tira dostał mandat w wysokości 300 zł. Przewoźnikowi grozi kara 13 tys. zł, z kolei odbiorcy towaru – do 500 tys. zł. W środę – w Gdyni 7 października pomorski oddział KAS odkrył 5 tys. ton nielegalnych odpadów, które trafiły do gdyńskiego portu z Turcji. – Kontrola 214 kontenerów z udziałem inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku wykryła ok. 5,2 tysięcy ton odpadów w postaci gleby, ziemi i kamieni. Według deklaracji przewozowych w kontenerach miały znajdować się nasiona roślin – poinformowała Anita Wielanek, rzeczniczka prasowa pomorskiego KAS. Rzeczniczka dodaje, że ładunek trafił na teren Unii Europejskiej z naruszeniem przepisów międzynarodowego przemieszczania odpadów. Zgodnie z prawem, import takich materiałów powinien zostać zgłoszony Głównemu Inspektorowi Ochrony Środowiska, do którego należy ostateczna decyzja. Malezja nie chce być „śmietnikiem świata”. Odsyła krajom wysokorozwiniętym ich odpady Pomorski Urząd Celno-Skarbowy w Gdyni zawiadomił już GIOŚ w Warszawie o nielegalnym przemieszczaniu odpadów. Na czas postępowania odpady pozostaną pod dozorem celnym. Jutro – w całej Polsce Jak podaje portal Money.pl, do Polski każdego roku spływa kilkaset tysięcy ton odpadów. Najwięcej śmieci importujemy z Niemiec – w 2018 roku było ich 247,7 tys. ton. Znaczne ilości trafiają do nas z Wielkiej Brytanii (36,4 tys. ton), a nawet z Nigerii. Toksyczne odpady ze Szwecji użyte do budowy polskich dróg Wojciech Laska, rzecznik Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, podkreśla, że na podstawie przepisów krajowych do Polski możliwy jest przywóz tylko i wyłącznie odpadów nadających się do przetworzenia. Pozostałe przypadki importu śmieci traktowane są jak przestępstwa i powinny być ścigane przez Prokuraturę. Źródło: PAP, money.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.