Wojna na Kaukazie to ważna lekcja dla Polski. Ale zapomnieliśmy o pracy domowej

Wojna na Kaukazie to ważna lekcja dla Polski. Ale zapomnieliśmy o pracy domowej29.09.2020 18:07
Ujęcie z drona wojnsk Azerbejdżanu
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | PAP/EPA/AZERBAIJAN DEFENCE MINISTRY HANDOUT, AZERBAIJAN DEFENCE MINISTRY HANDOUT

Konflikt pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem pokazuje istotny trend. Kluczową rolę odgrywają tam bojowe systemy bezzałogowe. Zdaniem generała Różańskiego polscy decydenci spóźniają się z wprowadzeniem tego rodzaju uzbrojenia w Wojsku Polskim.

Wyraźnie nagranie z powietrza pokazuje czołg T-72 należący do sił zbrojnych Armenii. Po chwili czołg ogarnia kula ognia i dymu. To rakieta przeciwpancerna odpalona prawdopodobnie z drona trafiła niczego niepodejrzewającą załogę T-72. Kilka sekund później to samo spotyka załogi wozów BWP-1 i BWP-2 należących do Armenii i Republiki Górskiego Karabachu. To nagrania propagandowe wojsk Azerbejdżanu z walk w południowym Kaukazie.

- Jest to bardzo mocny sygnał dla świata, że w przyszłości pancerny konflikt zbrojny nie będzie przypominał bitwy pod Kurskiem, a właśnie trudne do uchwycenia ataki dronów – mówi dla WP Tech gen. broni rez. dr Mirosław Różański. – I to także sygnał dla nas, że jeśli kiedyś chcemy skutecznie bronić się przed dużą armią pancerną, to powinniśmy mocno zainwestować w systemy bezzałogowe.

Koniec "okresu młodzieńczego" bezzałogowców bojowych

Drony bojowe były przez lata wykorzystywane m.in. w trakcie tzw. wojny z terroryzmem na Bliskim Wschodzie. Największym użytkownikiem tego uzbrojenia są Stany Zjednoczone, które dysponują największymi i najbardziej zaawansowanymi maszynami, jak np. dron bojowy MQ-9 Reaper. Jednak do tej pory ataki przy jego pomocy były wymierzone głównie przeciwko słabo uzbrojonym bojówkom. Konflikt w Górskim Karabachu pokazuje, że są też skuteczne przeciwko wojskom pancernym.

Polska znów się spóźnia

Generał zwraca uwagę na przeciągające się programy dostarczenia dronów dla Wojska Polskiego. Chociaż systemy bezzałogowe pojawiają się stopniowo w siłach zbrojnych, to dwa najważniejsze programy pozostają niezrealizowane.

Zobacz wideo: Armenia-Azerbejdżan. Wojna o Górski Karabach. "Konflikt odgrzewa Putin"

Pierwszym jest program Zefir, który zakładał dostarczenie 4 zestawów typu MALE. Są to duże maszyny o dalekim zasięgu zdolne do prowadzenia obserwacji i przeprowadzania ataków, porównywalne z amerykańskimi MQ-9 Reaper. Program ten miał zakończyć się w 2020, jego status nie jest znany.

Drugim programem jest Gryf. Zakładał on dostarczenie 12 zestawów bezzałogowców średniego zasięgu. Dostawy dronów w ramach programu Gryf miały być zrealizowane w latach 2018-2022. Program ten został utajniony i nie wiadomo, czy został lub jest realizowany.

- W 2017 roku pojawiła się propozycja zakupienia tysiąca dronów, tzw amunicji krążącej, czyli praktycznie dronów-kamikaze – tłumaczy gen. Różański. – Systemy tego rodzaju też są istotnym elementem obrony, ale nie zastąpią większych maszyn, które mają możliwość przeprowadzenia misji daleko od własnego stanowisko i, najważniejsze, powrotu do bazy.

Co faktycznie lata nad Górskim Karabachem?

Spośród dwóch stron konfliktu to Azerbejdżan jest siłą przeważającą. Jest to kraj bogatszy z silnym wsparciem Turcji, która może dostarczać mu nowoczesny sprzęt wojskowy.

- Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, ale Turcja ma bardzo mocno rozwinięty przemysł obronny – komentuje gen. Różański. – Jest duże prawdopodobieństwo, że to właśnie tureckie drony TB2 są odpowiedzialne za ataki widoczne na propagandowych nagraniach.

TB2 (Bayraktar Tactical) to dron klasy MALE, czyli tej samej, której miał być polski dron pozyskany w ramach programu Zefir. MALE to skrót od "średniej wysokości, dalekiego zasięgu", który określa jego możliwości wykorzystania. Ma 6,5 metra długości, 12 metrów rozpiętości skrzydeł, jego prędkość przelotowa to 130 km/h, a maksymalna 220 km/h, czas misji to 27 godzin, może przenosić 55 kg uzbrojenia.

TB2 był już wykorzystywany w konfliktach w Iraku, Syrii i prawdopodobnie w Libii.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.