Hakerzy włamali się na stronę białoruskiej telewizji z transmisją na żywo.
Do ataku doszło w czasie głównego wydania wiadomości na kanale Biełarus 1. Zamiast “Panoramy” widzowie mogli obejrzeć sceny przemocy na ulicach Mińska, której dopuszczali się funkcjonariusze organów ścigania w pierwszych dniach demonstracji.
Zaatakowano także stronę internetową z transmisją innego kanału białoruskiej telewizji, ONT.
Atak nie dotknął tych, którzy oglądają telewizję w tradycyjny sposób.
Cyberpartyzanci to anonimowa grupa hakerów, która wspiera białoruski protest. Dotychczas włamywali się oni m.in. na stronę białoruskiego MSW, gdzie opublikowali informację o poszukiwaniu listem gończym Alaksandra Łukaszenki.
Z informacji w mediach i sieciach społecznościowych wynika, że to ta grupa włamała się do bazy z danymi funkcjonariuszy struktur siłowych, a następnie przekazała je opozycyjnemu kanałowi Telegram Nexta.
pp/belsat.eu wg Swaboda, PAP