Ostanie dni zdominowały protesty górników pod ziemią i negocjacje z rządem ws. likwidacja kopalń. W piątek ogłoszono podpisanie porozumienia. Eksperci mają jednak wątpliwości, czy jest ono czymś więcej niż mydleniem oczu, gdyż realnie nie wnosi nic nowego. Ponadto, zapisy w dokumencie muszą zostać zatwierdzone także przez Komisję Europejską, co może być dość trudne.
Pierwszą i najważniejszą informacją, jaka przedostała się do mediów, jest konkretna data likwidacji górnictwa węgla kamiennego w Polsce - do 2049 roku. Górnicy celowali w rok 2060, strona rządowa mówiła o 2040 lub 2050 roku. Na stronach Ministerstwa Aktywów Państwowych pojawiła się już pełna treść porozumienia, w której załącznikach znajduje się m.in. wstępny harmonogram transformacji. Pierwsze kopalnie zostaną zamknięte już za rok. W maju wyłączone z użycia zostaną kopalnie Wujek w Katowicach oraz Pokój w Rudzie Śląskiej. Ostatnie działalność mają zakończyć kopalnie PGG w Rybniku, Chwałowice i Jankowice.
Porozumienie przewiduje też, że "funkcjonowanie Elektrowni Rybnik w oparciu o węgiel kamienny będzie zapewnione do 2030 roku. W roku 2029 r. dokonana zostanie analiza możliwości dalszego funkcjonowania tej elektrowni".
Dla ekspertów termin wyznaczony na 2049 r. nie jest zaskoczeniem. Już wcześniej na łamach naszego portalu Marcin Korolec, były minister środowiska, goszcząc w Zielonym Poranku Gazeta.pl (jeszcze przed podpisaniem porozumienia), prognozował termin likwidacji kopalń w Polsce.
Na dzień podpisania porozumienia górnicy pracujący w branży węgla kamiennego zapewnili sobie gwarancję zatrudnienia do czasu przejścia na emeryturę wszystkich zatrudnionych pod ziemią lub w zakładach przeróbki węgla. Taki zapis obejmuje pracowników spółek kontrolowanych bezpośrednio lub pośrednio przez Skarb Państwa.
Jeśli nie będzie możliwe spełnienie tego warunku, górnicy mogą liczyć na osłony w postaci urlopów lub jednorazowych odpraw pieniężnych. Ci dołowi mogą skorzystać z urlopu w wymiarze do czterech lat, a pracownicy przeróbki mechanicznej węgla - do trzech lat.
Umowa społeczna regulująca funkcjonowanie sektora górnictwa węgla kamiennego będzie wpływać na kształt polityki energetycznej. Rząd ma dokonać zmiany legislacyjnej w zakresie zwolnienia z obowiązkowej hurtowej sprzedaży energii elektrycznej na giełdzie towarowej. Umowa będzie regulować także:
Dokument musi zostać przedstawiony Komisji Europejskiej, w celu uzyskania niezbędnej zgody na udzielenie pomocy publicznej. Rząd ma także wystąpić do KE o zgodę na finansowe wsparcie w szczególności na finansowanie bieżącej produkcji, tak by można było zapewnić stabilność funkcjonowania polskiego górnictwa.
Ponadto porozumienie przewiduje powołanie pełnomocnika ds. transformacji terenów pogórniczych w celu skoordynowania wszystkich działań związanych z rozwojem gospodarczym i tworzeniem miejsc pracy na tych terenach. Rząd ma także przedstawić model utworzenia funduszu inwestycyjnego w oparciu o aktywa wygaszanych kopalń z PGG.
Ostatni punkt, poza zobowiązaniem do współpracy, stanowi wniosek strony społecznej o zachowanie dostępu do złóż węgla kamiennego w celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i surowcowego Polski.