Izrael. Marihuana spadła z nieba na mieszkańców Tel Awiwu. "Czy to ptak? Czy to samolot? Nie!"

Na główny plac w Tel Awiwie spadły małe zawiniątka, w których znajdowała się marihuana. Narkotyk zrzucił dron sterowany przez aktywistów zmierzających do legalizacji konopi indyjskich. Wcześniej działacze obiecali w mediach społecznościowych, że konopie będą spadały z nieba.

Agencja Reutera informuje, że nietypowa akcja miała miejsce w czwartek 3 września. Część marihuany trawiła w ręce przypadkowych mieszkańców miasta w Izraelu. Jednak większość zawiniątek zebrała policja. Funkcjonariusze aresztowali dwie osoby, które sterowały dronem zrzucającym narkotyki.

Izrael. Marihuana spadła z nieba. Nietypowa akcja zwolenników legalizacji

- Nadszedł czas. Czy to ptak? Czy to samolot? Nie, to "Zielony Dron", który dostarczy wam darmowe konopie prosto z nieba – napisali aktywiści w serwie Telegram.

Marihuana została zrzucona na plac Rabina w Tel Awiwie. Miejsce jest często wykorzystywane do organizacji manifestacji oraz politycznych wieców. Izraelska policja przekazała w oświadczeniu, że przechwyciła kilkadziesiąt zawiniątek z "niebezpieczną substancją".

W Izraelu legalne jest wykorzystywanie marihuany do celów medycznych. Rekreacyjny użytek narkotyku jest nielegalny, ale nie podlega karze. W maju bieżącego roku, izraelski rząd wyraził zgodę na eksport medycznej marihuany. Władza ma nadzieję, że taka decyzja przyniesie milionowe zyski.  

Zobacz wideo Awantura w Sejmie. Mieszkowski mówił o "suce", Wąsik nazwał go "łajdakiem"
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.