Czarne chmury zawisły nad trzecią największą przeglądarką na świecie. Tworząca Firefoksa firma Mozilla zmuszona jest zwolnić aż 25% swoich pracowników.
Minęły już czasy, kiedy Mozilla Firefox miała około 25% udziału w rynku przeglądarek. Teraz zarówno ona, jak i Microsoft Edge toczą nierówną walkę z Google Chrome. Za drugą największą przeglądarką stoi jednak potężny Microsoft. Firefox nie ma tak mocnego zaplecza. W porównaniu do Google'a i Microsoftu, Mozilla jest niestety liliputem.
Teraz firma stoi przed dużym wyzwaniem. Problemy są tak duże, że firma zmuszona była zwolnić 250 osób, czyli 25% swoich pracowników. Jednocześnie zamknięto biuro na Tajwanie. Sześćdziesięciu pracowników z kolei musiało podjąć się nowych zadań. Powodem są malejące przychody wszystkich produktów Mozilli. Oczywiście firma wypłaci zwalnianym pracownikom wszelkie należności i pomoże im w szukaniu nowej pracy. Poza cięciami Mozilla ma także inny plan na przyszłość. Zamierza ona rozwijać uczenie maszynowe i tam stawić czoła Microsoftowi i Google'owi. Twórcy nie zamierzają zapomnieć także o Firefoksie, który jest sztandarowym produktem firmy. Będzie on rozwijany wraz z resztą usług pozwalających na zachowanie prywatności.
Zobacz Firefox otrzyma nowy mechanizm ochrony przed śledzeniem
Zobacz Internet Explorer niespodziewanie zyskuje użytkowników
Źródło tekstu: engagdet
