Żona rodzi a tu taka sytuacja.
Taka sytuacja. Żona rodzi, jedziemy do szpitala, pchają przez namiot i podtykają ankietę, w której jest napisane "pacjent zgłasza się z powodu podejrzenia koronawirusa" to jest jak
aś kpina !! Podbijanie statystyk? Przecież do kur*** nędzy ona rodzi A nie przychodzi z jakimiś objawami !!!! Oczywiście to była jedyna droga by podpisać ten światek by mogła dojść do drzwi szpitala i urodzić w środku. W innym przypadku pewnie by rodziła na ulicy. Świat schodzi na psy A my musimy w tym uczestniczyć!