Wojna Idei - Poważna Analiza - Część 1: Szymon manipuluje cytatem (Quote mining)

penszuji
penszuji

Wojna Idei - Poważna Analiza - Część 1, Quote Mining czyli manipulacja cytatem


Zapraszam na pierwszy wpis z serii "Wojna Idei - Poważna Analiza" w której analizuję wypowiedzi Szymona Pękały i wskazuję w nich błędy poznawcze, manipulacje i inne nieścisłości, jednocześnie powołując się na źródła i fakty. W tej serii nie promuję żadnych swoich poglądów, wskazuję jedynie gdzie Szymon wprowadza w błąd swoich widzów.


TLDR: @wojna_idei używa wyrwanego z kontekstu cytatu do popierania za wszelką cenę swoich poglądów i szerzenia dezinformacji (nie dość, że cytat wyrwany jest z kontekstu, to jeszcze autor cytatu ma poglądy niemalże przeciwne do tych Szymona, to jeszcze ogólnie Szymon stosuje niskiej klasy technikę pozamerytorycznego argumentowania argumentum ad auctoritatem, tzn. powołuje się na 'autorytet' zamiast dać jakieś konkretne dowody)


"Quote mining" jest to nieuczciwa praktyka polegająca na wybiórczym cytowaniu zdań poza ich kontekstem, z reguły tak by straciły swoje pierwotne znaczenia i dały się wykorzystać do poparcia wybranej przez nas idei. W najbardziej hardcorowej wersji 'quote mining' dotyczy cytatów strony przeciwnej, np. pozwala na zacytowanie przeciwników LGBT w ten sposób by cytat zdawał się popierać LGBT, albo zacytowanie ateisty twierdzącego, że koncept chrześcijańskiego Boga upada, tak, by jego słowa zdawały sie popierać idee tego Boga.
"Quote mining" jest swego rodzają formą cherry pickingu oraz też często 'lying by omission' (możecie o tym poczytać więcej w źródłach na końcu postu).
Tyle teorii.


Ok, teraz konkrety.
Sytuacja następuje w filmiku "Łukasz Wybrańczyk vs Tajemnice Wiary" na kanale "Szymon Mówi".
Pojawia sie w nim cytat Nietzschego na 15:25:

https://www. youtube.com/ watch?v=tZ5POUlCVvA

(ale nie klikajcie jak nie chcecie mu dawać wyświetleń/boost algorytmu YT, nie przyczyniajmy się do szerzenia dezinformacji)
Zrzut ekranu poniżej:


Szymon Pękała używa tego cytatu by potwierdzić idee, że "prawda jest boska", "trójosobowy, trascendentalny chrzescijański bóg jest prawdą", itp.
Szymon sugeruje, że wiara (i to konkretnie chrześcijańska) jest podstawą nauki. Szymon mówi tutaj o wierze w tej najbardziej klasycznej wersji, wierzy nawet w Trójcę Świętą, gdzie występuje jeden Bóg w trzech osobach.
Na filmie wielokrotnie padają podobne słowa z ust Szymona. "nauka w istocie opiera się niejako na założeniu, że prawda jest Boska, Bóg jest prawdą".

Teraz zapytanie - jaki z tym jest problem?

Ano, problem jest duży i wielowymiarowy.


PO PIERWSZE: Nietzsche był ateistą, autorem słów 'Gott is tot', poprzez które wyrażał swoje zdanie, że idea Boga umiera wraz z rozwojem ludzkości i nauki.

A Szymon używa jego słów, by de facto bronić koncepcji Boga, i to Boga osobowego-transcendentalnego, konkretnie chrześcijańskiego, będącego jednośnie prawdą i miłością (w filmiku też o tym jest mowa). Czyli tej najbardziej fundamentalistycznej wersji (byłoby 'pół biedy' gdyby nazywał fizykę Bogiem i odpuścił sobie osobowość i transcendencję i bycie w trzech osobach).

Ale to nie wszystko!
PO DRUGIE: Cytat jest zmanipulowany. Cytat pochodzi z książki 'Radosna nauka' Nietzschego, i jest wyrwany z kontekstu.
Tuż po ostatnim zdaniu zacytowanym przez Szymona jest:
"Lecz cóż, jeśli to właśnie coraz mniej wiarogodnem się staje, jeśli nic więcej nie okazuje się boskiem, oprócz błędu, ślepoty, kłamstwa — jeśli Bóg sam okazuje się naszem najdłużej trwającem kłamstwem?"
Nietzsche tutaj poddaje w wątpliwość idee Boga, cała książka ma taki wydźwięk, a Szymon Pękała zmanipulował jego słowa by poprzeć koncept Boga!
Szymon bezczelnie wybrał z książki tylko te kilka zdań, które pasuje do jego z góry narzuconej tezy i przedstawił je w taki sposób, by popierały tę tezę (jednocześnie olewając nawet to co jest JEDNO ZDANIE DALEJ, tak samo jak olewając całokształt autora).

I oczywiście w komentarzach pod filmem "Szymon Mówi" nikt nie zorientował sie, jak wielkiej manipulacji ze strony Szymona Pękały padł ofiarą. Jak się przejrzy komentarze, to widać słowa szczerze 'zadowolonych' ludzi niezdających sobie sprawy z tego, jaką głupotę właśnie łyknęli... a sprawdzić ją można było przecież przez 3 minuty w Google.

To jest właśnie wielka lekcja dla widzów Szymona Pękały. Trzeba weryfikować to co mówi Szymon.


Na samej angielskiej wiki jest napisane wprost, że Nietzsche krytykował konkretnie chrzescijańskiego Boga, czyli tego, którego konkretnie Szymon broni za pomocą jego zmanipulowanych cytatów!


W Google można znaleźć znacznie więcej informacji. Nietzsche nie poprzestał krytyki Boga na książce 'Radosna nauka'.
Nieco później Nietzsche idzie nawet o krok dalej. W książce "Tako rzecze Zaratustra" wprowadze ideę 'nadczłowieka' (ubermensch), czyli człowieka który... zajmuje miejsce Boga. Książka ta naprawdę wywołała swego czasu burzę, podobno nawet rodzina Nietzschego bała się tego, że treść tej książki może... obrażać uczucia religijne.


Warto tu też podkreślić, że sam Nietzsche twierdzi, że istnieją jak najbardziej pozytywne możliwości dla ludzkości bez idei Boga, a rezygnacja z wiary w Boga otwiera drogę pełnego rozwoju ludzkich zdolności twórczych.


Nietzsche w wielu dziełach przyznaje wprost, że choć wiara była bardzo powszechna i mocna w przeszłości, to teraz (wraz z postępem myślenia i rozwojem umysłu) staje się coraz mniej potrzebna. Tu warto też zwrócić na to uwagę - to, że kiedyś coś miało miejsce (np. wielu duchownych umiało czytać i pisać, w przeciwieństwie do chłopów) nie oznacza, że teraz też tak jest. Duchowni umieli czytać i pisać gdyż mieli bogactwo, a mieli bogactwo gdyż żerowali na wierzących (polecam poczytać Biblię, jest tam wprost napisane, że trzeba składać dary kapłanom i że dary im się należą https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=101 )


To wszystko to też piękny przykład confirmation bias (efektu potwierdzenia, czyli efektu gdzie podświadomie wynajdujemy tylko to, co popiera nasze przedzałożenia), i też piękny przykład myślenia apologetycznego, czyli tego, co wierzący lubią najbardziej. Prezentowania wygodnych cytatów i pomijania niewygodnych.


Swoją drogą, ta manipulacja cytatem to tylko czubek góry lodowej. W tym kontekście to nawet gdyby Nietzsche wytatuował sobie na czole napis "Bóg chrześcijański istnieje" to i tak nie miałoby to dużego znaczenia w dyskusji. Powoływanie się na pojedynczy 'autorytet' to jest prędzej metoda manipulacji, a nie dochodzenia do prawdy. To najsłabszy argument jaki się da. Uczciwa osoba w tej kwestii raczej powołać się powinna na fakty i obserwacje, ale wiadomo, że Szymon by tego nie zrobił, bo gdyby się powołał na fakty to by bezsprzecznie wyszło, że wiara chrześcijańska nie jest podstawą nauki...


I oczywiście ten cytat też pod tym wyżej wspomnianym kątem przeanalizuję, ale to już w innym wpisie.


Ogólnie, takie powoływanie się na autorytet nazywa się 'argumentum ab auctoritate' i nawet na wikipedii jest powiedziane wprost, że jest to jest pozamerytoryczny sposób argumentacji. Czyli to jest już praktycznie ten najniższy, śmieciowy sort argumentu.


W ogóle to naprawdę jest wielka ironia, że Szymon potrafi dać sobie na ekran słowa "nie będę nikogo zwodzić, nawet siebie" i jednocześnie samemu tak bardzo zwodzić.


NA KONIEC pojawia się pytanie - czy Szymon Pękała zrobił to świadomie? Czy świadomie manipuluje, czy po prostu bezmyślnie klepie filmy? Cóż, tego ja nie wiem - ale się domyślam. Na bazie reszty całego filmu stwierdziłem, że Szymon Pękała nie ma zielonego pojęcia o jakiejkolwiek ocenie rzetelności źródeł, nie robi zadnego researchu przed filmami, po prostu bezmyślnie kopiuje i wkleja to co mu wpadnie na tablicę na facebooku. No ale to moje zdanie. A pozostałe błędy będę opisywać wkrótce, więc dostaniecie konkretne dowody.


Ogólnie to jestem byłym fanem Szymona i bardzo lubiłem jego kanał, wiec uznałem, że mimo wszystko dam tutaj mu kilka rad.
Szymonie, jak chcesz być uczciwy, to:

  •  jak cytujesz jakąś osobę w celu poparcie jakiejś tezy, to poświęć 5 minut by sprawdzić info o jej na wiki, wtedy unikniesz zbłaźnienia się i szerzenia dezinformacji
  •  jak już się powołujesz na jakąś osobę i sam znasz jej całokszałt, to przedstaw go też swoim widzom, bo inaczej 'podajesz dalej' tylko to co popiera twoje stanowisko, a przemilczasz to co je krytykuje. Potem taki Twój widz wstaje od Youtube i idzie zjeść zupę myśląc, że Nietzsche popierał idee chrześcijańskiego Boga i że w ogóle powoływanie się na autorytet jest dobrym argumentem
  •  jak już chcesz robić jakieś filmy, to lepiej kopiuj filmy z innych kanałów bądź czytaj artykuły z wikipedii przed kamerą, ponieważ gdy sam zaczynasz myśleć, to wprowadzasz ludzi w błąd (#niepopularnaopinia, ale serio, tłumaczenie contentu na polski też potrzebujemy; rób więcej filmików w stylu płot chestertona bo one są dobre)
  •  jak chcesz popatrzeć na przykład Youtubera który nie wprowadza ludzi w błąd to wpisz na Youtube 'Krótki film o prawdzie i fałszu'. Ogólnie, obejrzyj cały ten filmik, bo choć zawiera on podstawy podstaw, to i tak dużo z nich zyskasz. Bardzo mocno polecam. Też polecam obejrzeć "Płaska Ziemia - Poważna Analiza" (widzicie skąd mam nazwę serii?) bo w tej serii widać dużo podobieństw do tego co reprezentujesz.
  •  ogarnij też sobie podstawy merytorycznej argumentacji. Podanie jednego cytatu (nawet gdy reprezentuje on rzeczywiste poglądy danej osoby) nie jest merytoryczną argumentacją (to tzw. argumentum ad auctoritatem, ściek argumentacji) i jeśli chcesz wykazać, że np. 'prawda jest boska', lub 'wiara jest podstawą nauki', to powinieneś raczej np. powołać się na fakty i badania, a raczej zbiór badań (Beware the man of one book study), który jednogłośnie np. pokazuje korelację pomiędzy ilością chrześcijan a rezultatami placówki naukowej, albo np. wykazać statystycznie że modlitwa do chrześcijańskiego Boga działa (a do innych nie), itp.
  •  ... i tu nie chodzi nawet o ciebie, bo ty możesz powiedzieć, że "ty to wiesz", tylko tu chodzi o że wprowadzasz w błąd tam bodajże te 48 tysięcy osób, sugerując że:
    a) Nietzsche uważał to a nie tamto
    b) w ogóle też sugerując, że powołanie się na autorytet jednej osoby jest jakimś argumentem (a nim nie jest); serio, po podaniu tego cytatu puszysz się jak gołąb który strącił figurki szachowe
    c) w ogóle sugerując, że jest jakaś korelacja między prawdą/nauką a wiarą chrześcijańską (a już ci zaspoileruję i powiem, że raczej nie ma takiej jak byś chciał...)

A sam Nietzsche to pewnie się "w grobie przewraca patrząc" na to co Ty wyprawiasz.

PS: A najbardziej tutaj oczywiście oberwało się wierzącym i katolikom, bo moim zdaniem wielu wierzących to są naprawdę dobrzy i uczciwi ludzie. Otwarcie przyznają, że ich wiara jest tylko niczym niepotwierdzoną wiarą, która daje im poczucie bezpieczeństwa i komfortu psychicznego (co bardzo respektuję), i nie wciskają Chu... Chrystusa do gardła nauce i nie szerzą na Youtube dezinformacji że jako niby 'prawda jest boska', 'wiara chrześcijańska jest podstawą nauki', i nie manipulują cytatami tak jak Szymon. Szymon im psuje opinie i robi z wierzących manipulantów, idiotów i oszołomów.


PS2: A teraz pytanie do Szymona. W filmiku cały czas zachowywałeś się jakby Nietzsche był wielkim autorytetem i tak jakbyś respektował jego zdanie (i tak jakby Twoi widzowie powinni je respektować). Czy teraz, jak wykazałem, że Nietzsche generalnie promował idee sprzeczne z tym co Ty zaprezentowałeś, i wprost krytykował konkretnie tę religię którą promujesz, to czy teraz też się zgodzisz z Nietzschem i uznasz publicznie, że idea Boga chrześcijańskiego jest martwa i nauka wyparła w dużej mierze religie, czy jednak nagle odwalisz switcheroo i uznasz, że "od teraz Nietzsche jest fu", "od teraz panu Niczowi już dziękujemy, do widzenia, nie chcemy pana książek i co pan nam zrobi"?


UŻYTE ŹRÓDŁA (i inne wartościowe materiały)

Polecam szczególnie poczytać o poglądach Nietzschego na kwestię Boga (ma dość dużo racji i wpisał się w dobry nurt) oraz artykuł na temat Quote Mining z RationalWiki. Warto też przejrzeć wpis z SlateStarCodex pod tytułem 'beware the man of one study', bo znając życie taka wiedza się zaraz przyda (bo pewnie zaraz wyskoczy jakiś randomowy komentator z pojedynczym badaniem pokazujacym, że modlitwa do Jahwe działa i zacznie je nam wpychać do gardła, jednocześnie ignorując setkę innych badań):
//nietzsche.ph-f.org/dziela/fn_wr.pdf
https://wolnelektury.pl/media/book/pdf/tako-rzecze-zaratustra.pdf
https://web.stanford.edu/~jsabol/existentialism/materials/nietzsche-gay-science-hurry.pdf
https://rationalwiki.org/wiki/Quote_mining
https://rationalwiki.org/wiki/Lying_by_omission
https://www.logicallyfallacious.com/logicalfallacies/Appeal-to-Authority
https://en.wikipedia.org/wiki/Friedrich_Nietzsche

https://plato.stanford.edu/entries/nietzsche/

https://en.wikipedia.org/wiki/The_Gay_Science
https://psychology.wikia.org/wiki/Fallacy_of_quoting_out_of_context
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nadcz%C5%82owiek#Nietzsche
https://en.wikipedia.org/wiki/%C3%9Cbermensch
https://slatestarcodex.com/2014/12/12/beware-the-man-of-one-study/
https://en.wikipedia.org/wiki/Argument_from_authority
https://en.wikipedia.org/wiki/God_is_dead

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bóg_nie_żyje

Ciąg dalszy wkrótce, a to kiedy zależy od ilości wykopów i uwagi. I to nie jest 'parcie na atencje', tylko po prostu mam mało wolnego czasu i jeśli już piszę, to chcę dla większej ilości ludzi. (Choć mój brudnopis Poważnej Analizy Wojny Idei ma teraz 9 200 słów, więc może nie będzie tak źle).